Witam,
jestem już na samym końcu redukcji poprzez ckd, w ostatniej fazie stosuję specjalny cykl mając na uwadze zmaksymalizowanie efektów mojej pracy przez ostatnie 9 mcy. Dostałem specjalne zalecenia co do ostatecznej formy zakończenia redukcji, mianowicie wygląda to tak:
od miesiąca w ogóle nie używam soli, od ostatniej niedzieli solę po 30g dziennie, wypijam ok 10-11 litrów wody z podażą białka od 2,5g/1kg i ok 30g ww na dzień trenując przy tym w trybie wypłukującycm glikogen - ok 3h dziennie po 4 serie 15/20 powt na każdą partię ciała + 60 min aerobów na koniec. W dniu dzisiejszym mam ostatni trening, następnie ma nastąpić zakończenie picia wody przez najbliższe 2 dni i od dziś wieczorem ma zacząć się ładowanie tj - 2 torby ryzu i bialko, od jutra rana mam wchłonąć ok 400g węglowodanów także z ryżu i białko ok 200g bez picia wody, w pojutrze ok 700-1000 węglowodanów bez wody i białko ok 200g, przy okazji przez te dwa dni mam spożywać duże dawki potasu, w sobotę ma być najlepsza możliwa forma i finał redukcji gdzie będe mógł już zacząć normalnie produkty, oczywiście wcześniej będą fotki na zakończenie wycinki i na pewno nie omieszkam ich tutaj zarzucić tak jak już wcześniej obiecałem;) Czy takie podejście jak napisałem jest prawidłowe ??? wcześniej podczas ckd stosowałem ładwoanie typu 100g wegli prostych carbo po treningu i 50g białka z odżywki za 2h powtórka, noi następnego dnia ok 1500 wegli, obecne rozwiązanie jest trochę inne i ciekaw jestem jaki to będzie mieć finał, czy te 400 węfgli 1wszego dnia to nie za mało, noi czy podanie samych węglowodanów złożonych tez nie jest jakimś błędem ?? Prosiłbym o profesjonalną odpowiedź.
Z góry dzięki,
ps moja obecna waga to 75kg - po nawadnianiu się, bez nawadniania ok 72