
#1
Napisany 22 lipiec 2006 - 14:24

Witam
Mam proble z kolanmi. Bolą jak biegam(codzinie rano 10 km) i jak jeżdże na roweże dłużę j nież 3 godziny. Nie wiem co na to poradzić, zaczołem brać glukozmine, i zzrobiłem przerwe w trenowaniu ale jak wróciłem do treningów bóle wróciły. Może jest na to jakiś sposób, zmienić coś w diecie(galaretki itp) lub jakieś rozciąganie, albo jakaśinna metoda. Czy to może jest kwestia genetyki , że moje stwy są słabsze?
Mam proble z kolanmi. Bolą jak biegam(codzinie rano 10 km) i jak jeżdże na roweże dłużę j nież 3 godziny. Nie wiem co na to poradzić, zaczołem brać glukozmine, i zzrobiłem przerwe w trenowaniu ale jak wróciłem do treningów bóle wróciły. Może jest na to jakiś sposób, zmienić coś w diecie(galaretki itp) lub jakieś rozciąganie, albo jakaśinna metoda. Czy to może jest kwestia genetyki , że moje stwy są słabsze?
#2
Napisany 22 lipiec 2006 - 16:19

Możliwe że stawy... Najlepiej jak udasz sie do lekarza

#3
Napisany 22 lipiec 2006 - 16:41

do lekarza sie kopsnij a poki co to te galaretki nie zaszkodza i moze masci rozgrzewajace przed tymi maratonami...
#4
Napisany 22 lipiec 2006 - 19:18

już byłem, kaz mi zrobić przere na 2 tygodnie i tabletki dał, ale to niewiele pomogło.
#5
Napisany 23 lipiec 2006 - 14:54

Witam
Mam proble z kolanmi. Bolą jak biegam(codzinie rano 10 km) i jak jeżdże na roweże dłużę j nież 3 godziny. Nie wiem co na to poradzić, zaczołem brać glukozmine, i zzrobiłem przerwe w trenowaniu ale jak wróciłem do treningów bóle wróciły. Może jest na to jakiś sposób, zmienić coś w diecie(galaretki itp) lub jakieś rozciąganie, albo jakaśinna metoda. Czy to może jest kwestia genetyki , że moje stwy są słabsze?
z tego co czytam twoje posty wnioskuje mowiac bez ogrodek ze sie "zajezdzasz" i tyle.
Piszesz w jednym poscie ze jezdzisz na rowerze po 100 km dziennie, teraz napisales ze biegasz 10 km dziennie, w innym jeszcze poscie piszesz ze plywasz. Ponadto planuesz przejchcac jednorazowo 280 km , jak na moj rozum to lekkie przegiecie, tym bardziej ze jestes amatorem poczatkujacym.
Pamietaj ze we wszytskim musi byc umiar. Wiecej nie znaczy lepiej!!!
kolana prawdopodobnie bola cie ze wzgledu na duze przeciazenia ktorym je poddajesz.
Po tonie postwo wnioskuje ze jestes zbytni napalony na wszelkie aktywnosci. Musisz troszke zluzowac.
#6
Napisany 23 lipiec 2006 - 18:27

Wsumie masz racje, będ musiał dać sobie na wstrzymanie. Dam kolanom spokuj przez wakacje.
p.s trenuje jeszcze wioślarstwo 6 razy w tygodniu
p.s trenuje jeszcze wioślarstwo 6 razy w tygodniu
#7
Napisany 23 lipiec 2006 - 20:53

Przystopuj przystopuj, bo nadejdzie chwila ze nie bedziesz mogl chodzil, albo bedziesz mial naprawde powazne problemy zdrowotne!!
#8
Napisany 23 lipiec 2006 - 21:42

p.s trenuje jeszcze wioślarstwo 6 razy w tygodniu
chlopie to juz w ogole dales "czadu"

ja rozumiem ze chcesz byc wszechstronny, ale wszytsko trzeba robic z umiarem i w jakos rozumny sposob rozdzielone, ulozone.
nie musisz przeciez robic wszytskiego naraz w kazdy dzien tygodnia.
mlody jestes, napalony i to zorumiale, ze wszystkiego z tych dyscyplin chcesz probowac, ale po to tutaj ci radzimy aby cie ustrzec przed komplikacajmi zdrowotnymi, kontuzjami, urazami.
pozdr.
#9
Napisany 29 lipiec 2006 - 11:16

z kolanami nie ma jaj chlopie ...udaj sie do jakiegos ortopedy albo cos albo popros o skierowanie na przeswietlenia:)ja aktualnie unikam operacji na 2 kolana bo jest to straszne...(znam duzo ludzi co mieli takie cos...mowia ze bol i ze nie ma poprawy w 100%)mam z nimi duzy problem przez dojrzewanie bo za szybko roslem i stawy tego nie wytrzymaly...teraz zostal mi tylko basen spacer i rower rekreacyjnie...nie moge biegac skakac ani nic:/