Co lepsze na ulice Karate Tradycyjne czy Kick Boxing co bardziej mi sie przyda na ulice ??

Kick Boxing, chodziłem na Karate Tradycyjne i powiem szczerze że nigdzie się tak refleksu nie nauczysz jak na Karate Tradycyjnym. Ale Kick Boxing to uderzenia w głowę, więcej mocnych kopnięć. A w Karate T. skupisz się na płynnym i wolnym wykonaniu i ćwiczeniu refleksu

Jeżeli masz do dyspozycji tylko Karate Tradycyjne i Kick Boxing , to wybierz Kick Boxing ...
Jak napisał kolega wyżej ... Ale podejrzewam że we Wrocławiu masz chyba większy wybór ?

ALe czy na karate tradycyjnym sa jakies fajne kombinacje ktore potem mozna wykonac na ulicy wrazie konfontacji czy to jest tylko bezsensowne machanie rekoma bo na Karate ogolnie chyba malo sie bije rekoma co nie ??

Na ulice lepszy będzie kickboxing. Na ulicy wysokie kopnięcia nie są zbyt skuteczne

to powiedzcie, podpinając sie do tematu, co wybrać kickboxing czy mma ?

Karate Tradycyjne czy Kick Boxing - Wybrać Kick Boxing, niskie kopnięcia są skuteczne na ulicy, wysokie nie, uderzenia pięściami to najważniejsze na ulice. Na Karate nauczysz się jedynie kombinacji kopnięć i uderzeń w korpus na ulicy najlepiej na mordę lać i tyle... Jak już chcesz machać nogami to polecam Taekwondo chodziłem 2 lata nie robię do końca szpagatu rozkrocznego a kopię naprawdę bardzo wysoko - Ulica 0 skuteczności wysokich kopnięć. Trening/Sparing duża widowiskowość szczególnie przy KO i TKO

Kick Boxing czy MMA - Na ulice MMA dla treningów Kick Boxing, MMA to połączenie parteru i stójki więc na ulicy sprawdzi się świetnie, i damy sobie rade i w stójce i parterze...

Karate Tradycyjne czy Kick Boxing - Wybrać Kick Boxing, niskie kopnięcia są skuteczne na ulicy, wysokie nie, uderzenia pięściami to najważniejsze na ulice. Na Karate nauczysz się jedynie kombinacji kopnięć i uderzeń w korpus na ulicy najlepiej na mordę lać i tyle... Jak już chcesz machać nogami to polecam Taekwondo chodziłem 2 lata nie robię do końca szpagatu rozkrocznego a kopię naprawdę bardzo wysoko - Ulica 0 skuteczności wysokich kopnięć. Trening/Sparing duża widowiskowość szczególnie przy KO i TKO

Kick Boxing czy MMA - Na ulice MMA dla treningów Kick Boxing, MMA to połączenie parteru i stójki więc na ulicy sprawdzi się świetnie, i damy sobie rade i w stójce i parterze...

To kiepski jesteś , bo Ja ćwicze TKD od 8 lat prawie i masa osób poległa od HeadShota z buta Widocznie nie masz techniki a przede wszystkim szybkości skoro uważasz że na ulice się nie przydaje wogóle Wiadomo że jest ryzyko np. zimą to lepiej sie nie bawić w wygibasy bo sie poslizgniesz i gleba a tego by nikt nie chciał Ale w normalnych warunkach wysokie kopnięcia są cacy

Takie kopnięcia są ryzykowne i większość ludzi myśli że high kickiem rozwalą na pewno gościa. A może się zdarzyć że gość się odsunie lub po prostu zablokuje rękami. Raczej to głupota przecież można rozwalić gościa 2 prostymi na spokojnie bez żadnego widowiska a ostro to odczuje. Jeśłi już się kopie high kicka to lata stażu i 100% pewności że przeciwnik to laik który nic nie zrobi. Niewiadomo kogo się spotka lecz masa ludzi trzyma jakąś tam gardę która broni przed okrężnymi kopnięciami. Już lepiej walnąć fronta w splot i dokończyć prostymi. Chyba że przeciwnik jest niższy od nas o 15-20 cm wtedy to bez problemu ;D.

Ja bym się nie bawił w higk kicki może być piach na chodniku na którym b. łatwo się poślizgnąć. Można nosić także takie buty które same się ślizgają gdy chcesz kopnąć high kicka. Moim zdaniem lepiej nie ryzykować .

To kiepski jesteś , bo Ja ćwicze TKD od 8 lat prawie i masa osób poległa od HeadShota z buta Widocznie nie masz techniki a przede wszystkim szybkości skoro uważasz że na ulice się nie przydaje wogóle Wiadomo że jest ryzyko np. zimą to lepiej sie nie bawić w wygibasy bo sie poslizgniesz i gleba a tego by nikt nie chciał Ale w normalnych warunkach wysokie kopnięcia są cacy

Nowo źle mnie odebrałeś... Jeśli trenuje się TKD czy jakie kolwiek inne SW ale ma się doświadczenie to jasne że warto używać ale chodziło mi o to że gdy zaczyna się i ma się małe umiejętności to nie warto ryzykować jak chodzi o ząbki...

Takie kopnięcia są ryzykowne i większość ludzi myśli że high kickiem rozwalą na pewno gościa. A może się zdarzyć że gość się odsunie lub po prostu zablokuje rękami. Raczej to głupota przecież można rozwalić gościa 2 prostymi na spokojnie bez żadnego widowiska a ostro to odczuje. Jeśłi już się kopie high kicka to lata stażu i 100% pewności że przeciwnik to laik który nic nie zrobi. Niewiadomo kogo się spotka lecz masa ludzi trzyma jakąś tam gardę która broni przed okrężnymi kopnięciami. Już lepiej walnąć fronta w splot i dokończyć prostymi. Chyba że przeciwnik jest niższy od nas o 15-20 cm wtedy to bez problemu ;D.

Ja bym się nie bawił w higk kicki może być piach na chodniku na którym b. łatwo się poślizgnąć. Można nosić także takie buty które same się ślizgają gdy chcesz kopnąć high kicka. Moim zdaniem lepiej nie ryzykować .

Tak - To stań i trzymaj garde a Ja Cie kopne w głowe ZObaczymy czy CI coś garda pomoże ... Głowy razem z rączkami będziesz szukał 5 metrów dalej

BoczekZG - A no to się zgadza , że jak się czegoś nie jest pewnym to lepiej nie ryzykować

Garda rzeczywiście gówno pomaga przy kopnięciu kogoś takiego jak ty NowoNarodzony

nowonarodzony ale zwróć uwage na to jaki masz staż :D Poza tym takim kopnieciemw stylu CroCopa mozna zrbic ładny uraż napastnikowi i wtedy problem .



Na ulicy to inna sprawa niz na treningach. Mozna dostać nożem, butelką etc.Kiedys w podobnym temacie chwaliłem front kicka i dalej chwale

Front Kick dobra sprawa przy napadzie z narzędziem... Ale przy wprawie NowoNarodzonego to wolał bym samemu się znokautować Widziałem filmiki z zawodów co potrafi... Myślę że za niedługo w Galerii Sław i jego się dopatrzymy. (Wstawił bym kilka linków do filmików ale dostałem je od NowoNarodzonego i nie mam pojęcia czy życzy sobie rozprzestrzeniania więc się powstrzymam.)

NN na Wodza !

Szczerze mowiac Karate Tradycyjne jakos mnie nie przekonuje ale jezeli mialby juz wybierac wybralbym Shotokana nie iwem jak sie to dokladnie pisze

Temat wyczerpany... Lepiej to zamknąć bo będzie jak nade mną...

Shotokan, a właściwie Shōtōkan