Jaki suplement na masę w szkole?

Witam!
Od 3 miesięcy robię trening na masę ale mam problem, w szkole jestem od 7:00 do 15:00 jedyne co mogę zjeść w tym czasie to kanapki(a jak wiadomo od kanapek masy mi nie przybędzie. Jaki gainer( albo coś podobego) polecacie żebym mógł wypić kiedy jestem w szkole i po którym przybędzie masy. Chodzi mi raczej o jakieś tańsze gainery.
Z góry dzięki za pomoc.

Tańszy gainer masz od UNS LINK.

bierz pojemniki z żarciem, chyba że się wstydzisz ;-)

Ja też mam z tym problem ale biorę 4kanapki do szkoły i pierwsze 2przerwy jem kanapki po 1na przerwę trzecia przerwa woda i znowu 4i5 przerwa kanapki i dzień schodzi jak każdy.

Tańszy gainer masz od UNS LINK.

Na tym gainerze pisze żeby spożyć bezpośrednio po przygotowaniu. A ja szukam czegoś takiego żeby można było spożyć kilka godzin po przygotowani. Jest coś takiego?

Raczej nie mam wszystkie suple powinno się spożywać zaraz po przygotowaniu

co za problem, sypiesz proch do shakera, a potem w ciągu dnia dolewasz wody.

No właśnie w szkole to jest problem z tym żarciem , pamiętam jak się gapili....wstyd po pachy....czasami czułem się jak biedak który bierze żarcie ze sobą bo nie stać go na bułe ze sklepiku.....środowisko gimnazjalno/licealne to dzieci patologii...dopiero na studiach zobaczysz ile osób lata z pojemnikami na jedzenie...nigdy nie zapomnę wykładów..na których zrobiliśmy sobie rząd na auli przy oknie dla tych co jedzą z pojemników żeby nie waliło kurakiem...haha

Co do tematu....przełam się z jedzeniem...uwierz mi....to jest nawet ekonomiczniej.

Dla przykładu. Jedno jajko z chowu ściółkowego klasy A z oznaczeniem 1 kosztuje 70 groszy. Ty do pojemnika w postaci jajka sadzonego wrzucasz 5 jaj.

5x70=3.50 zł

do tego woreczek ryżu basmati - 4 zł / 6 woreczków


Więc liczymy:

Jajka: 3.50 x 7 dni =24.50 x 3 tygod nie = 74 zł

Ryż 4 zł x 3 tygodnie = 12 zł

74+12 zł = 86 zł

Podaje ci przykład drugie śniadania...bo mam nadzieje że jak wracasz o 15 ze szkoły to już cycka z makaronem zjesz , a rano przed wyjściem ze szkoły zjadasz owsiankę.

Także sam widzisz że wychodzi to taniej i zdrowiej...ja takie komplety codziennie biorę..czasami wrzucam jeszcze marchewkę lub kukurydzę.

Edytowany przez Hardkorowy Marcin, 23 kwiecień 2011 - 09:48 .

A co powiecie na ten gainer? MEGABOL Gainer

Edytowany przez BornToFight, 24 kwiecień 2011 - 17:37 .
bez linków do innych sklepów niż kfd

łamiesz regulamin wrzucając link a allegro
bierz puchę z żarciem :)
ja od długiego czasu nosze ryz z kurczakiem albo ryz i jajka

Człowiek pisze , stara się doradzić ale jednak sezonowiec uważa że jak kupi 7 kg Megabolu to będzie fajniejszy przed kolegami...brak mi już słów...

Człowiek pisze , stara się doradzić ale jednak sezonowiec uważa że jak kupi 7 kg Megabolu to będzie fajniejszy przed kolegami...brak mi już słów...

I mam zimne jedzenie jeść?

Choćby nawet.Zakup gainera i wypij go w szkole.

I mam zimne jedzenie jeść?

No proszę ciebie a gainer jest ciepły ? To nie ma smakować..to ma wchodzić...ty masz hodować swój organizm a nie swoje podniebienie.

Nie pakuj się w gainery jak już musisz przyszpanować że ćwiczysz i zjadasz koks to kup biało UNS a do szkoły zabieraj tylko ryż dla bilansu.

I mam zimne jedzenie jeść?

To nie jedz wcale i po problemie,albo kuchenka turystyczna do szkoły i sobie gotuj

Ja do szkoły biorę tak:

Posiłek drugi (w szkole)
- 100g szynki z piersi kurczaka
- 70g pieczywa
- 10g masła
- sałata, pomidor
To daje nam 32g białka, 16g tłuszczów, 80g węglowodanów w sumie 500 kalorie.

Posiłek trzeci (w szkole)
- 100g szynki z piersi kurczaka
- 70g pieczywa
- 10g masła
- sałata, pomidor
To daje nam 32g białka, 16g tłuszczów, 80g węglowodanów w sumie 500 kalorie.

Mam dwie długie przerwy to akurat

Całą dietę masz tutaj: http://www.kfd.pl/di...eny-143072.html

Edytowany przez skyler, 24 kwiecień 2011 - 20:26 .

@ skyler - skąd ty w 70g pieczywa masz 80g WW?;D w chlebie razowym w 100g jest ich max 40g. Albo ze 100g kury 32g białka? chyba wartosci ciut pomylone;)

Dla autora tematu, osobiscie biore pojemniki z jedzeniem ale faktycznie nie wiem jak by to wygladalo w gimnazjum/liceum . Tak jak juz wczesniej pisali na studiach duzo osob z tym lata i nic w tym dziwnego a jakie twoje zadowolenie jak sobie jesz makaraon z kurczaczkiem a ludzie tylko okupują automat ze slodyczami i byle przetrwac kolejny wyklad- misiac pozniej slyszysz ze 'przytylem 3 kg' i faktycznie przytyl ale na brzuszku od slodyczy i kupnych gotowych bialych bulek w ktorej 3% to 'mięso gyros'.A Ty sie przejmujesz ze oni kupuja gotowe bułki? to oni powinni sie wstydzic ze nie maja czego zjesc i musza do sklepiku latać A jesli juz tak bardzo przeszkadza Ci pojemnik z ryzem/makaronem to kupujesz rano bulke razową/grahamke , ładujesz do niej kure/indyka/ rybke na to pomidorek ogoreczek zeby mokre cos bylo i gotowe. 1 bulka za 70 gr to ok 40WW - taka wieksza- jak masz 6 lekcji tj 5 przerw i buła na kazdej bedzie 200WW i pewnie z 200 kury upchniesz - sprawa gainera zalatwiona. Jednak taniej bedzie jesc ryz i makaron niz te buleczki, to juz Twoj wybor.

Edytowany przez felipe07, 24 kwiecień 2011 - 21:49 .

Stary nie przejmuj się innymi. To Ty i tylko wyłącznie Ty chcesz wyglądać lepiej niż inni i masz do tego pełne prawo i nie pozwól sobie całego zapału i pracy wygasić z powodu tego, że ktoś na Ciebie krzywo spojrzy w czasie konsumpcji kuraka z pojemnika!

Ja zacząłem nosić papu do liceum od połowy pierwszej klasy i już mówię jak to było Na początku wiadomo, poruszenie - nie było osoby, która by nie wtrąciła swojego grosza albo chociażby zadawała pytania z czystej ciekawości. Po 2 tygodniach nikogo to już nie ruszało, a po miesiącu pytali o przepisy na ryż z kurakiem i warzywami. Swojego czasu musiałem nawet pilnować swojej torby, bo raz się zdarzyło, że chcąc się wziąć za papu pojemnik był pusty.. jak się potem okazało jeden z kumpli "nie wytrzymał tego jak "to" na niego patrzyło" i najnormalniej w świecie mi go zjadł . Podejrzewam, że za parę lat na solidnej dietce pytania o przepis zamienią się w pytania w stylu "co ty żresz, że tak rośniesz?!" No i ta radość, gdy między lekcjami możesz sobie spokojnie zjeść zajebistego kurczaka, gdy inny mają kanapki z serem... mhhh !

Zimne? Jak tak podchodzisz do sprawy to po prostu odpuść i nie trać czasu. Chyba, że masz dobre układy w bufecie i załatwisz sobie odgrzewanie w mikrofali Ale skoro przejmujesz się noszeniem samego pojemnika to tego się nie podejmiesz.

Podsumowując zastanów się po co to robisz, do jakiego celu dążysz i czy taka za przeproszeniem pierdoła jak krzywe spojrzenie jakiegoś leszcza ma Ci w tym przeszkodzić...

Tez mialem ten problem po 3 miechach do uzupelnienia diety kup PEAK SUPREME MASS BUILDER - rob go rano przed szkola z mlekiem 7duzych lyzek stolowych + szklanka mleka i wypijaj na 2-3 przerwie do tego pare kanapek i git + 2 porcja 20min po treningu taka sama dawka.

Tak jak kolega wyżej napisał , miej w dupie suchych leszczów na shota , wcinaj kuraka z kaszą/ryżem a paszę dla świń w postaci gainerów zostaw dla sezonowców , niech obrastają w fat....bo bez wiedzy tylko tego się dorobią.

Nie wiem co się dzieje ale w tym roku jest jakaś masakra...wchodzę na siłkę a tu full sucharów...nie ćwiczą tylko nawzajem oglądają sobie co mają w torbach za prochy....a ja muszę czekać aż patyczaki zwolnią limit miejsc.