Amerykańskie odżywki to swoją drogą....
Nie możemy klasyfikować jedzenie tłuszczów = zaleje nas. O wiele bardziej prawdopodobne, że zaleje nas z węgli.
Zacytuję "Jak grzyby po deszczu rosną opinie jakoby od jedno- i wielonienasyconych tłuszczów (np. z ryb, awokado, oliwy itp.) się nie tyje, a od nasyconych już tak. Jest to jednak absolutną bzdurą, gdyż:
a)tłuszcz nie posiada enzymu kinazy glicerolu odpowiedzialnego za odkładania tkanki tłuszczowej, występuje on w węglowodanach
b) gdybyśmy jedli tylko tłuszcze trzustka nie wytwarzałaby by insuliny odpowiedzialnej za obniżanie poziomu cukru we krwi, a więc powstanie smalczyku
c)nie możemy przyswoić więcej niż 12-15 g tłuszczu na godzinę procesu trawiennego. Jeśli zjemy za dużo tłuszczu np. zjemy z kilo smalcu nadmiar tłuszczu wydalimy z kałem bądź wymiotami."
No i trening siłowy. Bez ćwiczeń nie ma mięśni.