Czesc,
mam 190 cm wzrostu, 95 kg, bf~15%, trenuje od jakis 3 lat. Od niedawana zaczely przeszkadzac mi moje uda ktore sa po prostu duże, nieproporcjonalne i utrudniają mi troche życie. Pytałem juz kilku trenerow na siłowni ale każdy ma swoją teze wiec licze ze ktoś z Was mi w końcu doradzi jak zrzuić pare cm na wysokości ud.
Pomysły ktore stosowałem:
1. Biegać, długo i dużo. Wiec biegałem po 10-12 km, zajmowało mi to 1-1:15 h, jakies 3-5 razy w tygodniu.. Nie pomogło. Wtedy usłyszałem ze jestem cieżki wiec każdy taki bieg dla moich nóg to był ogromny wysiłek i one po prostu nie mogły zmaleć, wrecz sie nadbudowywały.
2. Dużo powtórzeń - wiec robiłęm - 4-5 serii po 20 powtórzeń na wszystkie partie mięśni. Po jakiś 3 miesiacach bez wiekszego efektu poszedlem do kolejnego trenera.
3. 6-8 powtorzeń 5-6 serii, tych samych ćwiczeń co wcześniej ale z minimalną przerwą. Skróciłem ją od 30-40 sekund. Efekt ten sam czyli żaden.
I tu rodzi się moje pytanie: czy ktos z was ma pomysł co z tym zrobić, zważywszy na moją wage i to co do tej pory nie przyniosło żadnego efektu ?
Z gory dziekuje za wszelką pomoc.