Witam, jestem tu nowa. Do zarejestrowania skłonił mnie problem z samą sobą. Dłużej nie ma co ściemniać i trzeba się przyznać choćby przed samą sobą, byłam leniwa i przyzwyczajona do wygód. Trenowałam różne dyscypliny sportu między innymi tenis, kick-boxing, pływanie, taniec, zumba... tylko dlaczego ostatnio mam tak strasznie słomiany zapał?! Ostatnio zaczęłam chodzić na siłownie 5 x w tygodniu. Skoro świt 6,15 na czczo. Wytrzymałam trochę ponad miesiąc, niby kardio było takie jak trenerzy kazali, wysiłek z tętnem między 130-150. Po tym czasie zamiast stracić przytyłam 1 kg :( i czar prysł. Przestałam chodzić... Do tej porannej siłowni zrobię jeszcze jedno podejście, ale proszę was o pomoc. Jak zacząć treningi żeby się nie przeforsować i nie stracić zapału, jak zacząć biegać, tzn marszobiegi czy od razy trucht ile dam rady (jak dobrze rozgrzać nogi bo mięsień strzałkowy krótki boli mnie straszzznie jak tylko zacznę maszerować szybciej już nie mówiąc nawet o biegu że nie da się w ogóle iść) jakie suplementy/spalacze najlepiej stosować. No i chyba sprawa równie ważna jak trening... dieta. Czy stosować rozdzielną, czy dostosowaną do grupy krwi czy w ogóle jak Osmin każe ryba sałata i woda... Pomóżcie mi proszę bo okoliczni trenerzy nie dali rady, zamiast spalać, mięśnie rosną mi jak szalone :(
#1
Napisany 01 grudzień 2012 - 20:35

#2
Napisany 01 grudzień 2012 - 20:42

Zbyt intensywne treningi spowodują wykluczenie na dłuższy okres. A tak było u Ciebie .5 razy w tygodniu to za dużo twój organizm potrzebuje czasu na regeneracje a takowej u Ciebie nie było.Skup sie na początku na 3 sesjach treningowych .Najważniejsza sprawa to dobrze zbilansowana dieta,bez której twoje wyniki mogą być zerowe.Na suplementacje masz jeszcze czas,pobudzaj organizm w sposób naturalny
http://www.kfd.pl/di...carb-27689.html
http://www.kfd.pl/di...carb-27689.html
0 użytkowników czyta ten temat
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych użytkowników