Od początku kwietnia chciałabym zacząć uskuteczniac regularny trening z ciężarami (martwy ciąg na prostych nogach, przysiady, wykroki chodzone) - mam problem z dobraniem odpowiedniego ciężaru, w zasadzie brak bladego pojęcia z jakim zacząć. Jakieś wskazówki jak dobrać odpowiedni ciężar i ile serii/powtórzeń wykonywac? 

powszechny standard jeżeli chodzi o ilość serii to przedział 12-16 na duże i 6-9 na małe partie. Powtórzenia do w sumie kwestia indywidualna. Warto co jakiś czas zmieniać ten zakres.

Ciężar dobierasz tak, aby wykonać poprawnie założoną ilość powtórzeń w serii.

Metodą prób i błędów, a możecie zasugerować jakieś liczby pd których mogłaby zacząć początkująca? Tak żebym wiedziała z czego mniej więcej wystartować i potem juz bede wiedziała czy dokładać czy zmniejszać

10p w każdej serii

Miałam na myśli obciążenie od którego mam zaczac. 

Kurde, chciałam wyżej dać plusa, a głupi iPod kliknąłem na minus :(

Edytowany przez IrekNL, 09 marzec 2015 - 14:01 .

Miałam na myśli obciążenie od którego mam zaczac. 

 

Kurde, chciałam wyżej dać plusa, a głupi iPod kliknąłem na minus :(

Musisz do tego podejść na spontana. Założysz na pierwszą serię ileś tam kg i zrobisz 10 powt., zobaczysz jak poszło, jak było lekko to dołożysz np. 5-10kg i zrobisz kolejną serię.

Dam plusa dla równowagi

Wklej moze swoj plan treningowy to moze pomozemy Ci cos zmienic bo jezeli pytasz o ciezary to obawam sie ,ze trening moze byc slabo ulozony:)

Miałam dłuższa przerwę w treningu, przez co cały marzec poświęcam na zaprzyjaźnienie się z bieganiem, na fitness i treningi obwodowe (jestem obecnie na redukcji). Od kwietnia chciałabym dopiero ruszyć z planem treningowym, stad moje pytanie o ciężary

no to tym akurat bym się tak nie przejmował. Zrobisz pierwszy trening z ciężarami i już będziesz wiedziała jakie dobrać mniej więcej obciążenie. Tak jak pisał TND, lepiej zacząć ciut lżej i dokładać co tydzień 2,5kg aniżeli jechać przez miesiąc tym samym ciężarem.

A na tej obwodowce co robisz?

Ćwiczenia w oparciu o maszyny, do których mam dostęp na siłowni. W zasadzie bez żadnego planu, bo z tego co wiem, to na redukcji i tak nie zbuduję żadnych mięśni, ani nie polepszę swojej siły, dlatego - może błędnie - uznałam, że nie muszę przykładać bardzo dużej uwagi do dokładnego planu treningowego? 

Plan dokladny zawsze se przydaje.Zaczniesz cwiczyc i wskoczysz na redukcje to zobaczysz jak wazne jest utrzymanie sily ale to mniejsza o to .Slucha to moze zamiast tej obwodowki rob sobie kompleksy sztangowe,fajna opcja na na nauke techniki,moze je robic troche wolniej niz to zazwyczaj ma miejsce .Poczytaj o kompleksach .

Dzięki za pomysł! Poszperałam, znalazłam artykuły - nie słyszałam o tym, ale bardzo chętnie wypróbuję, powinna mi taka forma treningu odpowiadać. :)