Witam, przed chwila zrobilem sobie zastrzyk z 2ml tescia prolo w tylek, zrobilem aspiracje wszystko ok wstrzyknalem wyciagam igle i nagle strasznie pociekla mi krew az sie na ziemie polala, wczesniej tak mi sie nie przdazylo, czy cos zle zrobilem? pozdro dzieki za pomoc
#1
Napisany 25 maj 2007 - 14:45

#2
Napisany 25 maj 2007 - 14:47

Wszystko ok! poprostu trafiłeś na zyłę podskórną- będziesz żył

#3
Napisany 25 maj 2007 - 14:50

Dzieki byku bo nogi mi sie jeszcze do teraz trzesa dzieki
#4
Napisany 25 maj 2007 - 17:19

tęz tak miałem krew aż na pogłoge poleciała potem nie troche bolało i był krwiak tak przez ok5 dni
#5
Napisany 25 maj 2007 - 17:54

Mi się raz igła wysunęła i musiło trochę pójść w jakąś podskórną żyłę, 4 godziny zakręcony chodziłem, domyślam się że bardzo niefajnie było by wbić cały sok do krwioobiegu. A są tacy co nie robią aspiracji

#6
Napisany 25 maj 2007 - 20:51

ja tez miałem pare strzałów po których krew lała sie jak z fontany ale przestała a ja nadal rosne i żyje przedewszystkim
#7
Napisany 25 maj 2007 - 20:52

Oświadczam tylko, że zyje :D wiec w żyłe nie wbiłem :P A co do polo18, hmmm mnie jakoś nic nie boli i zero krwiaku :) pozdro
#8
Napisany 25 maj 2007 - 20:54

good
ale unikaj tego miejsca przez pewien czas

#9
Napisany 25 maj 2007 - 22:35

ja tam czasami przebije żyłę i krew leje się dość ostro, ale po przyłożeniu chusteczki przestaje po 1 minucie. A na drugi dzień nie ma śladu
0 użytkowników czyta ten temat
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych użytkowników