Cześc. Ucze się z koleżanka już 5 rok na studiach. Ma ona podobno bogatych rodziców. Zapytałem ja kiedyś ile zarabia jej tato ,ale nie wiedziała. Na wszystko daja jej pieniądze, ale nie zadziera nosa. Tate widzi bardzo rzadko bo jest geodeta i ciągle gdzies wyjeżdza. Ile zarabia geodeta?

Cześć. Zarabia prawdopodobnie 3 tysiace na miesiąc. Jednak geodeta nie ma tylko takiego zawodu rozjadowego. Geodeta może pracować również w urzędach. Stanowisko to jest niezbędne na każdym szczeblu administracji samorządowej. W każdej gminie musi być zatrudniony przynajmniej jakiś jeden geodeta (w powiecie jest więcej etatów).

Geodeci zarabiają dość dobrze.
Na początku geodeta praktykant otrzymuje wynagrodzenie w wysokości ok. 2 tys. zł netto. Jednak specjalista z uprawnieniami zarabia już bardziej konkretne pieniądze, które dochodzą nawet do 11 tys. zł.

Siemak. Mój znajomy jest początkującym geodetą. Dostał prace kilka miesięcy temu i jest bardzo zadowolony. Ma duzo pracy, ale zarabia 6 tysięcy na miesiąc, wiec nie ma co narzekać. Niedługo będzie kupował mieszkanie. Pozdrawiam!

Hej tutaj jest strona na której piszą o (zaraz będzie ban za linki) dane pochodzą z GUS. Piszą że średnia zarobków geodetów to ok 2000 na rękę. Co wy na to ??

sorki za odświeżenie tematu, ale aktualnie jestem w 2 klasie technikum i mam pytanie do pracujących w tym zawodzie (nie babki ciotki syna brat powiedział) ile może zarobić osoba po technikum, która jest na zaocznych studiach? i jaki jest stosunek do osób po technikum?

Po technikum to pewnie będziesz mógł tylko łate trzymać, bo dużo geodetów ma siebie za bóstwo i nie dają młodym, nowym, a tym bardziej bez wyższego wykształcenia dokonywać pomiarów teodolitem, czy nawet najprostrzym niwelatorem, a co dopiero wykonać pikietarz do mapy.

Ile zarabia geodeta? Jest tak jak w każdym fachu, czyli są tacy za 2tyś/mc a i tacy za 20tyś, wszystko zależy co robisz i najważniejsze jak.


Jaki kierunek w technikum??

Obecnie geodetów nawet po studiach jest bardzo duża, dlatego po technikum jeszcze mniejsze szanse, oczywiście wszystko możliwe, bo możesz okazać się świetny w swoim fachu, a wtedy ktoś to doceni, ale najpierw musiałbyś mieć okazje się wykazać.

technikum kierunek technik geodeta,

a to różnie bywa Gacuś, np. uczy mnie gościu, który jest czynnym geodetą i sam mówi, że ludzie po technikum więcej umieją w pracach terenowym niekiedy niż Ci po studiach, to różnie bywa, ja mam cel zdać egzamin zawodowy i spróbować zaocznie iść na studia w tym kierunku,

może ktoś na studiach się orientuje jak wyglądają progi punktowe, jest co szukać z podstawową maturą?

Ja studiuję budownictwo, ale geodezje jako przedmiot mieliśmy, także troszkę się orientuje, bo oprócz wykładów i laborek, mieliśmy zajęcia terenowe, właśnie pomiary, a potem zrobienie mapy, wyliczenie kątów etc.

Po technikum owszem, możesz mieć już większą wiedze i start, jednak tytuł naukowy bardzo dużo daje, na moje jest wręcz na pierwszym miejscu a potem dopiero umiejętności.

Co do progów, co roku jest inaczej, zależy gdzie chcesz startować, wiadomo że w Warszawie, Poznaniu czy Krakowie będzie trudniej się dostać na dobrą uczelnię, niż np. w Olsztynie. Podstawowa matura może i pozwoli się dostać, ale pomyśl nad rozszerzeniem, zawsze dodatkowe punkty, a matma nie jest taka zła na maturze, właśnie dopiero na studiach zacznie się "jazda", uważam więc że pisanie matury rozszerzonej zmusiłoby Cię do pracy nad tym przedmiotem, bo podstawa to w sumie niczego nie wymaga, a uwierz że przyda Ci się w przyszłym życiu zawodowym, jak i na studiach sprawność rachunkowa.


Obecnie budownictwo leci w dół, firmy upadają, coraz mniej inwestycji, także jako geodeci będziecie mogli mieć mniej pracy, gdyż wiadomo są to ze sobą silnie powiązane branże. Także konkurencji na pewno będzie wiele. Oczywiście jako geodeta możesz pracować, w bardzo wielu miejscach i nie ograniczać się do branży typowo geodezyjno-budowlanej, ale tworzenie map terenu, aktualizacja istniejących, nie wiem jak potem jest z planowaniem przestrzennym, ale wydaje się to być bardzo ciekawą opcją.

Gacuś w jakim miescie studiujesz?

Bydgoszcz :)

A już miałem nadzieję że kogoś z Gliwic znajde ;p

Teodolitem bedziesz sie mogl w pracy poslugiwac jak otrzymasz mgr Geodezji,a nie jakis technik. Na polibude w ogole lepiej isc po technikum, jako ze masz juz tam mechanike i troche zawodowych przedmiotow.
co do twojego nauczyciela. Niemal kazdy wykladowca uczelniany, czy nauczyciel technikum jest MARNYm inzynierem, dlatego tez uczy/wyklada. Zarabiajac 5-7tys po 5 latach w zawodzie, nie trzeba brac sie za kolejny etat. PROSTE, jak jestes w czyms dobry, to to robisz, ... w przeciwnym razie
uczysz innych:) Jak gosc po medycynie nie nadaje sie do roboty, to zostaje wykladowca, przykladow mozna by mnozyc.

->Leonidas
Skoro jestes na kierunku geodeta w technikum to idz na polibude. Niekoniecznie od razu na geodezje, ale chociazby budownictwo. Zreszta nie sadze, ze w technikum masz obliczenia odwrotnych azymutow, kotow czy krkodyli, wiec nie wierze ze technik geodeta dostanie godziwa prace w zawodzie za duza kase.

Edytowany przez Maestro07, 21 grudzień 2012 - 00:42 .

Zależy,przez firmę czy prywatnie.

są różne rodzaje prac, wiadomo że po technikum nikt cię nie wdroży w ekipę procującą w pracach inżynieryjnych, bo to by było co najmniej nieodpowiedzialne,

chodzi mi czy po technikum jest szansa zarobić na utrzymanie w większym mieście i studiować zaocznie,

z matmy może wzorcem nie jestem, ale myślę że na 70% napisać maturę byłbym w stanie,

jakie jeszcze warto przedmioty zdawać idą w tym kierunku na studia, jakąś podstawę z geografii opłaca się?

Dobijasz mnie. Powiedz na jakies studia sie wybierasz, a wtedy bedzie cos mozna doradzic, bo narazie to gadamy samymi ogolnikami.

chciałbym na politechnikę warszawską, ale z podstawową maturą wątpię, nawet jeśli bym dobrze zdał

Kolega do Poznania nie dostał się na budownictwo, a miał mate rozserzoną na 90% zabrakło mi kilku punktów, bo wszyscy minimum dwa przedmioty zdawali. Podstawy praktycznie na 100%, uderzał na budownictwo.

Sądzę że na PW wyższe progi są :)

ale stać mnie iść na prywatną więc też można pomyśleć

Prywatna Politechnika w Polsce?:)
pierwsze slysze o takim wynalzku