
PROGRESS TEST BY LEXIE – PODSUMOWANIE

Nadszedł czas podsumować trzy miesiące mojej pracy. Moim głównym celem była masa (na ostatnie parę chwil już redukcja). Ale była to moja pierwsza próba budowy mięśni, więc było to troszkę poszukiwanie tego, co jest dla mnie dobre. Najbardziej zależało mi na zabudowaniu nóg i pośladków, które były u mnie znikome – cel mogę uznać za osiągnięty. Udało mi się też uwidocznić barki i dodać trochę mięcha na plecach. Myślę, że jak na pierwszy raz – wyszło całkiem okej. Na następnym PT zredukuję to co pojawiło się niechciane i mam nadzieję, że półroczny remont będzie efektowny. :D Jeszcze trochę pogadam i na koniec zdjęcia.
Poniżej prezentuję tabelę wymiarów.


Tutaj dobrnęłam aż do 3300 kcal, co dla niektórych kobiet może być niewyobrażalne :D Tony jedzenia za mną, schodziłam powoli z kcal aż końcowo było ich już o 1000 mniej. Cheat meale oczywiście się zdarzały, aż tak silnej woli nie mam.

Whey C-6

Przez te 3 miesiące bardzo często wzbogacało moją dietę o niewyjedzone z mięcha białko i ubogacało wszystko swoim pysznym ciastkowym smakiem. :D
Jest takie dobre, że każdy w domu chce go spróbować… :D
BCAA Powder

Jak widać, chodziło nawet ze mną na spacer.
Pite przed treningami odkąd zaczęłam redukcję oraz podczas kursu, który odbywałam jakiś czas temu.
Stara pucha uchowana, bo wraz z kreatyną dostałam od chłopaka z czasów jego szczytowej formy. Skoro mi oddał suple to chyba musi być miłość, no nie? :D
Creatine Powder

Podczas robienia masy zrobiłam także mój pierwszy cykl. Właśnie podczas niego zauważyłam największe wzrosty zarówno masy jak i siły. Zwiedziła też ze mną trochę świata, jak widać wyżej Genuę. :)
Carbo Pur

Uzupełniało mi węgle przez większość masy, ale podczas kursu instruktorskiego, gdzie miałam przez 16 dni codziennie trzy mordercze godziny treningów – naprawdę uratowało mi życie, abym nie umarła z głodu.
Vitamin A-Z

Wspomagały moje ciało niezbędnymi witaminami przez cały okres PT.

Trenowałam 4 razy w tygodniu, początkowo systemem Góra siła / Dół siła / Góra hipertrofia / Dół hipertrofia, a ostatnio Push / Legs / Pull / Legs.

No i na koniec rzecz najważniejsza: (naprawdę starałam się nie zapozować tak koślawo i żałośnie jak poprzednio, doceńcie
)



Dzięki Hi Tec za możliwość wzięcia udziału i do zobaczenia w kolejnej edycji! :)