Witam wszystkim. Martwie sie o koleżankę. Zadzwonilam do niej do szpitala , bo miała miec operacje. Odwołali operacje ze względu na dodatkowe kontrolne badania. Podobno okazało sie, ze ma guzek tarczycy. Czy to jest groxne czy nie mam sie o co bać? Moze pójde odwiedze i czegos sie dowiem więcej o tej operacji. Ona miala problemy z tarczyca od kiedy ja znam. Ktos wie cos wiecej na temat guzów tarczycy?

Dzień dobry. Twoja koleżanka nie mówi ci , bo pewnie asama do konca nie wie o co chodzi, czy tez nie chce ciebie martwic. Daj jej troche czasu. A co to pomoże,że dowiesz sie więcej o guzach tarczycy, skoro to operacji nie przyśpieszy? z tego co wiem większośc to łagodne guzki, z ktorymi można zyć. Bardzo nieliczne są złosliwe.

Jesli chcesz wiedziec co to guz tarczycy to wiem, że : prawidłowa tarczyca to jednorodny miąższ. Jeżeli wyczuwamy w tarczycy jakieś twory (zmiany) czy widzimy je w USG nazywamy to guzkami (guzami). Jest to dość częsta przypadłość - stwierdzana u ponad 50% Pań, znacznie rzadziej u Panów. Guzki mogą być punktowe, pojedyncze, może być ich kilka, może też cała tarczyca mieć budowę wieloguzkową. Niegoźne;) bedzie dobrze,pozdro.

Najczęściej mozna się dowiedzieć o istnieniu guzka tarczycy z badania USG, czasami stwierdzamy ich obecność podczas dotykania szyi. Jednak jesli lekarze zauwazyli coś podejrzanego chca to sprawdzić i może nie jest konieczna operacja. wiec idź i ja wesprzyj, ale nie pokazuj zbytniego przejmowania się, bo możesz wystraszyć ją całkowicie :) Pa