tak czytam sobie niektóre związane z tym tematy i podejrzewam ze pare osób mogłoby być zainteresowanych
Sam jestem po takiej operacji (jakoś 4ty miesiąc) nie kosztowala mnie nic ponad ok 300zl w czym zawierały się 2 prywatne wizyty u lekarza i dojazd do szpitala.
Fakt Faktem spędziłem tam 5 dni (2 dni przed samą operacją dzien operacji i po dwóch dniach wypisany)
Zabieg w znieczuleniu ogólnym jedyne co potem przeszkadzało to dreny (1 dzien po zabiegu pod każdy cyc wsunięte 5 cm rurki grubości małego palca - mojego palca, niech ktoś sie nie przerazi patrząc na swoje łapsko-)
Operacja została w 100proc pokryta z NFZ a decyzje o zabiegu miałem podjętą już na pierwszej wizycie, a date zabiegu wyznaczoną na za miesiąc.
U mnie troche bylo pitolenia bo to nie dość ze byl gruczol (z prawej strony 13x11x5 - dobry stejk :D ) to jeszcze obrośnięty tk. tłuszczową, więc troche tego bylo a z efektu jestem zadowolony.
Blizna.. 1,5 cm do suta pod sutem równo z granicą brodawki i 1,5 od suta. szew kosmetyczny więc wszystko zaczyna już znikać.
Zabieg nie był poprowadzony na oddziale typowo "kosmetycznym" ale onkologii. Przez chirurga który według opinii ,,więcej cyców zoperował lub odrestaurował niż nie jeden plastyk widział".
Jeśli ktoś będzie zainteresowany rozwiązaniem lub namiarami na lekrza (docent zgodził się na przysyłanie do niego kolejnych) chętnie odpowiem podpowiem lub cokolwiek mogę w tej sprawie.