Witajcie KFDowicze :D 

Kulturystyką zacząłem się interesować w wieku 13-14 lat, byłem strasznie chudy (chyba mniej niż 50kg) i grałem w piłkę nożną :) wtedy na czasie był C.Ronaldo i spodobała mi się jego budowa ciała, miał fajne zarysy mięśni itd.. no i tak pewnego pamiętnego dnia w wieku 14 lat kupiłem swoje pierwsze 2 hantle po 7,5kg :D nie wiedziałem kompletnie jak się ćwiczy ani jakie ćwiczenie na co działa.. nic ZERO.. robiąc biceps myślałem że trenuje klatkę bo się napinała   no  i tak sobie machałem tymi hantlami, oczywiście efekt był znikomy :D od czasu do czasu machałem bo machałem, w zasadzie to polubiłem mimo braku efektu, potem zacząłem więcej czytać na ten temat i jakiś tam mały % wiedzy poszerzyłem, no więc w wieku 15 lat zacząłem trenować na (poważnie) trenowałem ciężko przez 3-4 miesiące ale jak efektów nie ma tak nie było nadal ! i sfrustrowany przerwałem treningi.. ale po jakimś czasie wznowiłem treningi bo wiedziałem że robię coś nie tak.. dalej poszerzałem swoją wiedzę i dopiero po kilku miesiącach postanowiłem rozpisać dietę ! wow co za zapłon :D i wtedy dopiero zacząłem ogarniać dlaczego nic nie chciało iść do przodu.. :) "bo się jadło zupki chińskie zamiast stejki wpier..."   no i tak trenuje do dziś ok 6 lat, 4 lata "normalnego treningu" , było też sporo przerw.. ale ciągle chce iść do przodu, to już jest mój lifestyle :)

tak to wyglądało: 

lewa: 42,5cm prawa: 30cm

lewa fota: waga 54kg / prawa fota:  waga 76kg

do tego filmik z transformacji: 

http://www.youtube.com/watch?v=MS0eL8pn2gM

 

Aleeee... miałem przerwę 7 miesięcy (znowu) , przeprowadzałem się z PL do UK itd.. nie było ani czasu, ani  pieniędzy by zacząć trenować jak należy :)

i to jest moja obecna forma po utracie 12kg wagi:

http://www.youtube.com/watch?v=hWRDHOkexK8

I dziś jest mój pierwszy trening od 7 miesięcy, zamierzam wrócić do formy niczym bumerang ! 

Panowie nie mam bladego pojęcia jakie są moje obecne wymiary, rozeznać się możecie na razie tylko z filmiku lol :D , 2 dni temu zakupiłem dopiero wagę,wagę kuchenną i wszystkie potrzebne rzeczy do treningu (ale miary nie kupiłem) , dziś albo jutro wypiszę wam moje wymiary jak zakupię tą nieszczęsną miarę :D , przed treningiem dopiero karnet zakupię :D ok 17:00

Zaczynam od razu od SPLITU nie będę się bawił w żadne FBW itp bo znając swój organizm jest m i to po prostu nie potrzebne. Przez pierwsze 2 tygodnie będę stopniowo zwiększał minimalnie intensywność treningów by organizm się "rozkręcił" po 2 tygodniach przejdę już na większe ciężary i "normalniejszą" intensywność treningową. 

Dieta: JEST obliczyłem już zapotrzebowanie kcal.. ilość węglowodanów,białka,tłuszczy na wagę 70kg

Suplementacja: nie potrzebna jak na razie

Poniedziałek: Klatka + Biceps

Wtorek: Wolne

Środa: Plecy + Triceps

Czwartek: Wolne

Piątek: Barki + Przedramiona

Sobota: Nogi (Całościowo uda + łydki)

Jako że dziś sobota 2013/06/08 to w planie mamy trening NÓG :D

będzie to wyglądało tak..

Rozgrzewka:  5min rowerka / porozciągam się trochę / 4 serie przysiadów ze sztangą z małym ciężarem.

1. Przysiady ze sztangą na karku:

4 serie: 12/10/10/8 

2. prostowanie nóg na maszynie siedząc:

4 serie: 15/12/12/10

3. Analogicznie tył ud:

4 serie 15/12/12/10

4. wykroki z hantlami:

12/10/10/8

Ciężaru na razie nie piszę bo nie mam jeszcze rozeznania co do mojej teraźniejszej siły, po tygodniu zacznę dopisywać wagę dźwiganego ciężaru. :)

Z każdym kolejnym treningiem będę dopisywał rozpiskę teraźniejszego dnia na poszczególne partię, np następny trening w poniedziałek klatka + biceps więc rozpisze jak to wygląda :)

no nic panowie to chyba wszystko na teraz ? :D no to jedziemy ! :D

Powodzenia.

Powodzenia aby do przodu  

Aaa i nie dopisałem ŁYDEK: Wspięcia na palcach stojąc ze sztangą na karku 4 serie 25/20/20/15 

na łydkownicy też się pobawię (jeśli mają na siłce) podobny zakres serii i powtórzeń co u góry :)

POWODZONKA:)

dzięki panowie, tutaj nie ma miejsca na lipę, już nie mogę się doczekać tych mega intensywnych treningów :D

Powodzenia.

Powodzenia, super to wyglądało

Powodzenia! Świetny BF!

Powodzenia

Panowie... jestem tutaj zamiast na siłce robić nogi ; /// idę sobie pięknie na siłkę chce kupić karnet, a mi typ wyjeżdza że muszę mieć konto w banku by kupić karnet, dopiero na mam umówione spotkanie w banku na piątek... sprawdzam kolejną siłownię i znów to samo.. Anglia jest poj... chcesz kupić płatki owsiane nie błyskawiczne to musisz pół miasta przejść by znaleźć, a twarogów to tu chyba wgl nie ma, musze w polskim sklepie kupować 3km dalej, jednym słowem przez ten karnet jestem tak wkur... że to poezja, nie wiem co zrobić z tym fantem.. może w domu coś wykminie, albo pójdę pobiegać, trochę odreagować muszę po tym strzale w kolano haha :D

prawdopodobnie będę musiał poczekać do piątku... chyba nie wytrzymam, ale tak łatwo nie odpuszczę, zaraz wale jakiś trening w domu, coś wymyślę, nic mnie nie powstrzyma agrhhhhh !!! kumulowałem na ten trening dużą dawkę mocy i muszę to wykorzystać :D

muzyka na dzisiejszy trening: http://www.youtube.c...?v=5Ym2wSXlp-A  żebym czasem mieszkania nie rozwalił :D

Dobra "trening" zrobiony mimo przeciwności losu :D

Rozgrzewka: rozciąganie / 3 serie przysiadów po 20 pow

Przysiady z "ławką na głowie"   (żeby jakieś obciążenie było) 

4 serie. 50/40/25/25 było czuć starą dobrą pompę :D

Wykroki z ławką na głowie ponownie :D służyło mi to jako obciążenie :D

4 serie. 25/25/20/20 

"Wejście na ławkę" 

4 serie 25/25/20/20 (na nogę) 

Łydki:

Wspięcia na palcach stojąc (mam taki fajny próg, dobrze na tym wchodziło :D)

8 serii 50/25/25/25/20/20/15/15 

także była ostra pompa o dziwo :D no i to tyle na dziś, jako rozruch mogło być :)

Dzień Treningowy:

Wstało się ok 7:00 czasu polskiego, (u mnie była 6:00) ale dopiero będę jeść śniadanie, myślę że nie ma na razie takiej potrzeby trzymania ostro michy skoro normalne treningi zaczną się dopiero w piątek :) ale porzuciłem już od 3 dni śmieciowe jedzenie, słodyczy i innych dziadostw nie ma już w jadłospisie. 

Śniadanie: 100g płatków owsianych + 4 jajka klasy M + warzywa 

żeby się nie bawić z płatkami owsianymi, dodałem je do roztrzepanych jajek i lekko podsmażyłem 

i o to jest śniadanie mistrzów :D

Co do treningu, dzisiaj znowu coś pokombinuje, klatkę i triceratopsa może ogarnę (pompki różnego rodzaju) itd.. bo nie ma sensu tak siedzieć i czekać na upragniony piątek :)  a tak już będzie to jakiś znak dla organizmu że nadchodzi hardcore :D

kolejny mały trening za mną:

Pompki na pięściach szeroko: 25/20/20/15 

Pompki na pięściach wąsko: 20/15/15/12

Pompki japońskie: 20/15/15/12

Pompki na taboretach: 15/12/12/10

tak na lajcie bez fajerwerków w końcu to taka rozgrzeweczka :D

a tak to wyglądało po treningu:

zdjęcia jakieś rozmazane, czas zmienić telefon.

Zaraz wszamam 100g ryżu długoziarnistego + 100g fileta z kurczaka + warzywa, taka norma :)

Powodzenia!

Merol09 dzięki !, będzie moc :))