Dwie pierwsze serie jako 60 i 80% ciężaru docelowego rozumiem?
Tak, docelowego na danym treningu
Ale pamiętaj że przed tymi seriami 5x5 powinny odbyć się serie rozgrzewkowe!
pzdr
Edytowany przez hoodykr, 11 listopad 2013 - 20:02 .
Dwie pierwsze serie jako 60 i 80% ciężaru docelowego rozumiem?
Tak, docelowego na danym treningu
Ale pamiętaj że przed tymi seriami 5x5 powinny odbyć się serie rozgrzewkowe!
pzdr
Edytowany przez hoodykr, 11 listopad 2013 - 20:02 .
serie 5x5 dzielimy na oba treningi.
Przykład:
A
- przysiad ze sztangą na barkach 5x5
- wiosłowanie sztangą 5x5
- wycisk na skosie + 3x
- unoszenie sztangi wzdłuż tułowia 3x
- pompki na poręczach 2x
- drążek podchwytem 2x
wycisk na skosie to chodzi o wysickanie sztangi czy hantlami ?
Edytowany przez domel82, 16 listopad 2013 - 15:24 .
A
- przysiad ze sztangą na barkach 5x5
- wiosłowanie 5x5
- wycisk na skosie dodatnim 3x
- unoszenie sztangi wzdłuż tułowia 3x
- uginanie ze sztangą 2x
- wycisk wąsko 2x
te ćwiczenie WYCISK WĄSKO ? jakie dokładnie. mam kilka ćwiczen w tej chwili na myśli..
co masz na myśli?
pzdr
Głupoty Jak na Ciebie działają niskie powtórzenia (tj. spełniasz swoje cele np masa) to po co coś zmieniać?
Aczkolwiek co jakiś czas (różny, zależy od planu i predyspozycji organizmu) dobrze jest wejść na trening bardziej "lekki" czyli na wyższych powtórzeniach (wyższe powtórzenia -> mniejszy ciężar -> mniejsze obciążenie stawów)
pzdr
Głupoty
Jak na Ciebie działają niskie powtórzenia (tj. spełniasz swoje cele np masa) to po co coś zmieniać?
Aczkolwiek co jakiś czas (różny, zależy od planu i predyspozycji organizmu) dobrze jest wejść na trening bardziej "lekki" czyli na wyższych powtórzeniach (wyższe powtórzenia -> mniejszy ciężar -> mniejsze obciążenie stawów)
pzdr
Ja od dłuższego czasu główne boje jadę na niskich powtórzeniach i jakoś nie narzekam
Żadne zmienianie co 3 tygodnie...chory pomysł może nawet rok jechać nie zmieniając nawet jednego ćwiczenia.
pzdr
Możesz, wszystko możesz
tylko czy efektywność będzie taka sama...hmm wątpliwe
pzdr
Plan A:
Nogi – Przysiady ze sztangą 5x5
Plecy - podciąganie na drążku 3x max
Klatka - wyciskanie sztangi na ławce poziomej 5x5
Barki – wyciskanie sztangielek 5x5
Triceps – pompki na poręczach 2x15-12
Biceps – uginanie ramion ze sztangą prostą 2x15-12
+ łydki 3 x15-12
Plan B:
Nogi – Przysiady ze sztanga na barkach 5x5
Plecy – wiosłowanie sztangą 5x5
Klatka -wyciskanie hantli skos górny 5x5
Barki – wznosy ramion bokiem w opadzie tułowia 5x5
Triceps – wyciskanie francuskie leżąc 2x15-12
Biceps Uginanie ramion z sztangielkami na przemian "supinacją nadgarstka" 2x15-12
+ brzuch
w kazdej seri 5x5 mam 2serie rozgrzewkowe, 3serie właściwe 60%,80%,100%,100%,100% ciezaru
czy taki trening jest ok?
nie wiem gdzie zmiescic marwty ciag,wyciskanie z klatki:>
Możesz, wszystko możesz
tylko czy efektywność będzie taka sama...hmm wątpliwe
pzdr
Namieszales mi.
Planuje ten trening na 3 miesiące redukcji. To jak zrobić żeby przy 5 powtorzeniach i bez zmiany ćwiczeń był progres przez cały ten okres? Rozumiesz o co mi chodzi?
Polecam zapoznać się z pojęciem periodyzacja treningu i wszystko stanie się jasne.
Budując siłę, musisz trenować tak, by z treningu na trening używać progresywnego obciążenia. Najprościej zrobić jest tak, że zaczynasz ćwiczyć jakiś zakres powtórzeń, wyczerpujesz postępy na tym zakresie, po czym zmieniasz go i dorzucasz od nowa. Oczywiście każdy zakres zaczniesz z lekko zaniżonym ciężarem.
Najprostsza periodyzacja wyglądałaby tak:
zaczynasz od 10 albo 12 powtórzeń, zakładasz o 5 kilo mniej i dorzucasz przez 3 treningi po 2,5kg. Albo dłużej, jak jest siła. Wychodzisz przynajmniej 2,5kg do przodu.
Potem odejmujesz powtórzenie albo 2 i cały proces zaczynasz od nowa.
W ten sposób możesz przerobić sobie wszystkie zakresy od ilu tam chcesz do nawet 2-3, na koniec sobie sprawdzisz maxa, po czym znowu wbijasz na większe ilości powtórzeń.
Oczywiście nie zabijasz kury znoszącej złote jaja - jak na 5x5 masz cały czas progres, to lecisz dalej. A jak nie ma progresu, to rozładowanie i dorzucasz od nowa na innym zakresie (albo tym samym, jak się uprzesz).
Takie podejście można w skrócie określić powiedzeniem: "jeden krok w tył, dwa kroki do przodu". Tak więc, jeśli chcesz lecieć cały czas 5x5 to musisz się liczyć z tym, że po paru tygodniach będziesz musiał zmniejszyć obciążenie na sztandze, aby zacząć znowu je dorzucać. Zresztą oczywiste jest, że nie zrobisz progresu, cisnąc swoje serie cały czas z maksymalną intensywnością.
Edytowany przez jansta, 04 grudzień 2013 - 17:23 .
Polecam zapoznać się z pojęciem periodyzacja treningu i wszystko stanie się jasne.
Budując siłę, musisz trenować tak, by z treningu na trening używać progresywnego obciążenia. Najprościej zrobić jest tak, że zaczynasz ćwiczyć jakiś zakres powtórzeń, wyczerpujesz postępy na tym zakresie, po czym zmieniasz go i dorzucasz od nowa. Oczywiście każdy zakres zaczniesz z lekko zaniżonym ciężarem.
Najprostsza periodyzacja wyglądałaby tak:
zaczynasz od 10 albo 12 powtórzeń, zakładasz o 5 kilo mniej i dorzucasz przez 3 treningi po 2,5kg. Albo dłużej, jak jest siła. Wychodzisz przynajmniej 2,5kg do przodu.
Potem odejmujesz powtórzenie albo 2 i cały proces zaczynasz od nowa.
W ten sposób możesz przerobić sobie wszystkie zakresy od ilu tam chcesz do nawet 2-3, na koniec sobie sprawdzisz maxa, po czym znowu wbijasz na większe ilości powtórzeń.
Oczywiście nie zabijasz kury znoszącej złote jaja - jak na 5x5 masz cały czas progres, to lecisz dalej. A jak nie ma progresu, to rozładowanie i dorzucasz od nowa na innym zakresie (albo tym samym, jak się uprzesz).
Ja to doskonałe rozumiem. Ale nie po to się nazywa fbw 5x5 żeby zmieniać tu zakres...
Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka
To obniżasz ciężar i dorzucasz od początku, tu nie ma innej rady :)
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych użytkowników