Cześć wszystkim :)
Po kilku miesiącach trenowania na poważnie, wielu popełnionych, mimo krótkiego stażu, błędów, pochłonięcia sporej ilości wiedzy w tematyce treningu i odżywiania, postanowiłem, że założę swój dziennik.
Kilka słów o mnie:
W lipcu stukną mi 23 lata, aktualnie kończę studia inżynierskie na kierunku informatyka na Politechnice Rzeszowskiej i pracuję już w zawodzie jako programista od prawie dwóch lat. Jeśli chodzi o siłownię, to na poważnie zająłem się tematem we wrześniu tamtego roku, kiedy to ułożyłem sobie dietę na masę, rozpisałem trening push pull legs na 3 dni w tygodniu i tak się to zaczęło. Siłownia i szeroko pojęty fitness to moja pasja nr 2, zaraz po programowaniu. Wkręciłem się w temat i codziennie uczę się czegoś nowego
Aktualny cel:
Masa, o której pisałem, skończyła się niezłą świniomasą, na której z pewnością zdobyłem więcej fatu niż mięśni, choć ich trochę też. Ulałem się konkretnie :D za co zapłaciłem odpowiednią cenę, w postaci redukcji od połowy lutego, aż do dzisiaj. Aktualny cel to wycinka.
Pod koniec masy ważyłem 90kg. Jak skończę redukcję to wrzucę fotę before & after
Aktualna waga: ok. 77kg.
Mam 183cm wzrostu.
Trening:
Mój aktualny trening, który rozpisałem sobie sam, to push pull legs 5x w tygodniu, z reguły bez przerwy między dniami treningowymi:
poniedziałek: rest
wtorek: push
środa: pull
czwartek: legs
piątek: push
sobota: pull
niedziela: rest
Oprócz treningu siłowego, staram się robić 10 000 kroków dziennie, do tego dokładam interwały jako uzupełnienie treningu siłowego, jeśli regeneracja pozwala.
Dieta:
Aktualnie jestem na 2300 kcal. Lecę też Intermittent Fasting, który polega u mnie na tym, że pierwszy posiłek jem około godziny 12-13.
Robię regularne refeedy, 2-3 dniowe co ok. 2-3 tygodnie. Nie robiłem nigdy jednodniowych refeedów, uważam, że 1 dzień to zbyt mało.
Dieta jest prosta, ponieważ nie mam sporo czasu na gotowanie, z racji, że studiuję zaocznie i aktualnie piszę swoją pracę dyplomową, do tego wiadomo, 8h pn.-pt. w pracy.
Krótko, wygląda ona tak: warzywa, ryże, kasze (choć ryżów i kaszy mniej na korzyść ziemniaków, z racji, że kończę już swą redukcję powoli), mięso (głównie kura), jajka, twarogi, serki wiejskie... W kuchni spędzam około godzinki dziennie :) chyba, że mam luźniejszy dzień, to lubię sobie upichcić coś doobreeego :D
Suplementacja:
- kreatyna
- przed treningiem z reguły kofeina 200mg + cytrulina
- Vitapak+ oraz Omega3 po 2 kapsułki do posiłku potreningowego
- białeczko od KFD zawsze mam w kuchni, jednak aktualnie bardzo mało używam
Podsumowanie:
Mam nadzieję, że prowadzenie tego dziennika będzie dla mnie dodatkową motywacją i kopem do działania :)
Przy okazji, chętnie wysłucham wszelkich rad / wskazówek / uwag
Teraz pokażę Wam jak aktualnie wygląda forma (choć tak naprawdę foto jest sprzed tygodnia, 17 czerwca)
Tutaj stoję sobie bez żadnej przypinki, jedyny bonus jaki mi tutaj towarzyszy, to fakt, że zdjęcie było robione na czczo, jedynie wodę piłem :)
Ogólnie, jestem z siebie bardzo zadowolony, że wytrwałem tyle czasu licząc kalorie itd. :) z efektów również. To światło w łazience nie jest na pewno najlepsze, wrzucę jeszcze kiedyś jakieś zdjęcia np. z siłowni gdzie jest dużo lepsze ale to na razie nie jest najważniejsze.
Od jutra będę starał się codziennie wrzucać trening + makro, które wleciało