Cześć!
Zakładam dziennik, z kilku powodów:
- będzie to dodatkowa motywacja do śledzenia postępów
- dyskusja z Wami będzie cennym źródłem wiedzy w praktyce (no i jak będę chciał się wypowiedzieć publicznie, to zmusi mnie to do dokształcenia się)
- poświęcam na treningi i pilnowanie tego kładę na talerz sporą część życia, więc siłą rzeczy chcę robić kolejne kroki naprzód - a to kolejny z nich
Treningi nabrały kształtu od marca 2019r. - pierwszy karnet na siłownię
Od początku 2020r. poprosiłem kolegę-zawodowca, żeby mi pomógł z dietą i treningami. Zostałem z nim na dłużej no i jestem dzisiaj aż tutaj.
Sytuacja prezentuje się następująco:
Tak było na początku 2020, po dobrych dwóch miesiącach 2forU Challenge w McD i pod koniec redukcji.
Tak było w międzyczasie
A tak jest teraz
Dzisiaj jest koniec 2020r i dzisiaj kończę mini-cut. Efekt może nie jest porywający, ale wymusiła to trochę sytuacja życiowa i sporo stresu.
Od jutra nowy rok, nowe perspektywy, nowy okres masowy.
Czego możecie się spodziewać?
- Na pewno fotek jedzenia, bo w końcu skoro nie ma tu innej wartości, to chociaż szamą Was przyciągnę.
- Chwilowo ćwiczeń bazujących na kalistenice/street workoucie ze względu na sytuację
- Krótkich wpisów dotyczących zdrowego stylu życia - chciałbym, żeby więcej z nas prowadziło się w mniej szkodliwy dla siebie sposób, a i ja może się czegoś w tym temacie nauczę.
Kolejny wpis chyba za tydzień. Lepiej rzadziej i regularnie, niż częściej, a w kratkę.
Do następnego!