
DT powered by BornToFight
#41
Napisany 06 lipiec 2009 - 06:40

#42
Napisany 06 lipiec 2009 - 07:05


Maine, relacja z rana tuż nad Twoim postem, a głoda żeś świetnego wstawił, aż o dziwo dał rade mnie rozbawić
#43
Napisany 06 lipiec 2009 - 07:34

dziękuje Szefie
Maine, relacja z rana tuż nad Twoim postem, a głoda żeś świetnego wstawił, aż o dziwo dał rade mnie rozbawić
SPECJALNIE DLA CIEBIE...
http://w799.wrzuta.p..._wszystko_wolno
Edytowany przez Mainevant, 06 lipiec 2009 - 07:35 .
#44
Napisany 06 lipiec 2009 - 21:54

poczynania dzisiejszego dnia
JEDZONKO
wszystko ładnie zjedzone, po treningu banan i kilka daktyli - jakieś 4h minęły od posiłku, a na kolacje zamiast rybki, bo zapomniałam wyjąć do odmrożenia, uklepałam sobie jajka z cebulką na oliwie.
przez cały dzień wypiłam jakieś 1,5 litra wody + pokrzywę + skrzyp polny (ogólnie w dni treningowe powinnam pić jeszcze więcej wody) nie było herbaty z cukrem - dumna

jutro idę kupić magnez i potas - czuje, że brakuje, przy takich pogodach i treningach
na śniadanie do płatków na wodzie wsypałam białko, później dodałam dla smaku kilka rodzynek, nie ma się czym zachwycać, ale świadomość funkcji robi swoje

TRENING
1h aerobów , intensywność dość wysoka, choć mogłabym bardziej się przyłożyć - 10 min na rowerku, jak zwolniła się maszyna 50min na eliptycznej. Nie przywiązuje dużej wagi do spalanych kcal, jakoś mnie to nie przekonuje, wole patrzeć czy zmagałam się w trakcie ze sobą, czy utrzymywałam stałe, wysokie tempo, czy schodzę zmęczona i oblana potem
później brzuch
3x15 podnoszenie nóg do klatki
3x15 ławka rzymska
(wiem, że mało, będę dążyła do progresu)
nogi intuicyjnie:
4x12 na suwnicy ciężar sztabeb 50kg + obciążenie maszyny
4x12 podginanie podudzi ciężar 10 kg + maszyna (jestem zwolenniczką w tym ćwiczeniu nakładania mniej, a robienia poprawnie technicznie, bez odrywania bioder od ławki)
4x10 na każdą nogę wykroki z gryfem 16 kg (czuje, że mogę robić z 20kg)
rozciąganie - przyjemna ulga
muszę przyznać, że nie łatwo się ćwiczy po godzinnych aerobach ze względu na ogólne zmęczenie organizmu, ale przez wakacje tak pozostanie, zawsze było odwrotnie to teraz mały szok

skecz z dzisiejszej siłowni: koleżanka podchodzi do jednej dziewczyny, ćwiczącej na steperze w stylu wspinaczka górska i mówi w dobrej wierze, żeby robiła małe, szybkie ruchy, a Pani jej odpowiada: ale ja się nie chcę zmęczyć

dla uwiarygodnienia moich małych poczynań załączam fotki z dzisiejszego szykowania potraw
Edytowany przez BornToFight, 06 lipiec 2009 - 22:03 .
#45
Napisany 06 lipiec 2009 - 21:57



Edytowany przez bula-xam, 06 lipiec 2009 - 22:01 .
#46
Napisany 06 lipiec 2009 - 22:06


#47
Napisany 06 lipiec 2009 - 22:13


#48
Napisany 06 lipiec 2009 - 22:20


#49
Napisany 06 lipiec 2009 - 22:24


#50
Napisany 06 lipiec 2009 - 22:34


podziwiam to bieganie z rana, mnie tam sie nie udaje wstac wczesniej niz w poludnie ...
#51
Napisany 06 lipiec 2009 - 22:46

Powiem tylko krótko chętnie umówiłbym się z Tobą na trening :) (oczywiscie w czysto platonicznym treningowym znaczeniu ) :P
Co do aerobów nie przesadzalbym z ich iloscia - szybko sie nudzą, warto pomyslec nad duża różnorodnością zwłaszcza ze juz 2 miechy biegasz dziennie.
Co do treningu na siłowni - jest wiele fajnych opcji jesli nie chce sie zwiekszyc masy miesniowej , ale o tych pomyslach mysle tak jak pisalas po wakacjach :)
Zycze powodzenia i pozdrawiam
Ps. jakbys dała radę to rozpissz mniej wiecej jakis trening z tych ciezkich ktore robilas kiedys - cwiczenia, kolejnosc, ciezary , powtórzenia etc - lub cokolwiek pamietasz z tego.
Co do twojego głodu wiedzy - zajrzyj do naszego forumowego chomika - tam jest pare fajnych ksiazek - miedzy innymi Anatomia Bochenka :D
#52
Napisany 06 lipiec 2009 - 22:58


#53
Napisany 07 lipiec 2009 - 00:08


Powiem Ci, że posiłki wyglądają smakowicie! Co do tych jajek z cebulką - wydaje mi się czy to posiłek na surowo? ;> Przygotowujesz posiłki na cały dzień jednorazowo? Zastanawiam się nad taką opcją ostatnio i mam pytanie czy w ogóle warto się w to bawić. Nie ukrywam, że boję się o taki niby jednorazowo większy wydatek czasu, ale z drugiej strony zdaję sobie sprawę z faktu, że można zaoszczędzić sporo czasu w dalszej części dnia. Jaka jest Twoja opinia - warto czy nie?
Skecz powalił mnie na kolana - mocna opcja! Pewnie tarzałyście się ze śmiechu po podłodze.

Dobrze, że dbasz o to, żeby wypijać odpowiednią ilość płynów i, podobnie jak ja zresztą, masz upodobanie do ziółek różnorakich. Bardzo pozytywny nawyk, warto sobie go wyrobić.

#54
Napisany 07 lipiec 2009 - 06:23



ale po tym czasie, jak już podźwigałam, poczułam przeładowanie i chęć totalnej odmiany to właśnie zachciało mi sie aerobów, a ta eliptyczna jest najmniej nudna, zresztą zawsze w trakcie zamienie jakieś słowo z dziewczynami

dziękuje Aggressor, również chętnie bym się umówiła, obawiałabym się jednak końcowego rachunku



Łukaszku przygotowuje posiłki do pracy w domu, czyli 3 plus płatki na śniadanie w trakcie (jak ide na 8 do pracy to część, co nie musi być świeża wieczorem, a część np. wstane o 5 zamiast 5.45).A w głowie staram się planowac na cały dzień, czyli też to co zjem na kolacje. Ogólnie wiadomo, lista właściwych produktów nie jest zbyt długa, jeśli nie mam pomysłu dopuszczam powtarzanie posiłków. Nie poradziłabym sobie inaczej, jak nie planowałam i szykowałam to na szybko coś w sklepie kupowałam co po pierwsze nie jest zbyt urozmaicone, po drugie taniej nie wychodzi.
Jeśli chodzi o czas to uwierz, że mam go mniej niż Ty i nauczyłam się tu wklepać krem, w trakcie jego wchłaniania coś kroić, myć włosy, jak schną robić coś innego, potem dopadać suszarke itp. Jest to trochę czasochłonne, ale odciąża psychicznie, raz postoje i nie mam stresa, że źle zjem. Gdybym miała wakacje

Fajnie też zrobić sobie takie zakupy, jak ja w niedziele, potem łatwiej wyczarowywać coś z tego, a dokupować na bieżąco mniejsze rzeczy.
PORANNE BIEGANIE
ogólnie kiepsko, padał deszcz i przebiegłyśmy trochę więcej niż połowę (z uwagi pewnie na fakt, że później do pracy, cały dzień przed nami, a nie jesteśmy jak Rocky), było tez bardzo duszno, nie było czym oddychać, noi nogi takie ciężkie po wczorajszym treningu. Ogólne nastawienie miałam kiepskie.Korzystniejszy byłby dłuższy sen


dzisiaj wolne od treningu
Edytowany przez BornToFight, 07 lipiec 2009 - 06:29 .
#55
Napisany 07 lipiec 2009 - 18:09

1) płatki na wodzie, trochę białka, kilka rodzynek,
2) brzoskwinie, garść orzechów laskowych, garść migdałów,
3) twarożek z rzodkiewką, czerwoną papryką i ogóraskiem,
4) kanapka z chleba razowego z pasztetem + marchewka

5) właśnie jem pyszniutkiego lodzika

6) będzie makrela
wypitej wody będzie ok, plus była pokrzywa
ide z kuzynem za chwilę pograć w kosza i


Edytowany przez BornToFight, 07 lipiec 2009 - 18:10 .
#56
Napisany 07 lipiec 2009 - 19:35

JEDZENIE
1) płatki na wodzie, trochę białka, kilka rodzynek,
2) brzoskwinie, garść orzechów laskowych, garść migdałów,
3) twarożek z rzodkiewką, czerwoną papryką i ogóraskiem,
4) kanapka z chleba razowego z pasztetem + marchewka
5) właśnie jem pyszniutkiego lodzika
6) będzie makrela
wypitej wody będzie ok, plus była pokrzywa
ide z kuzynem za chwilę pograć w kosza idedykuje to oczywiście for Mainevant, jakiegoś za trzy z linii bocznej rzuce
HEHEHEHEHEHEHEHE
Miło-trenuj trenuj to jak przyjedziesz to zagramy one on one...
i jak smakowały ci płatki z białkiem??
#57
Napisany 07 lipiec 2009 - 21:18


średnio płatki smakują bez miodu

dzisiaj trochę poczucia winy bo za dużo zjadłam tego loda, gdybym ukroiła mniej bez myśli czas się nasmakować byłoby bez problemu, tak zwana - lekcja pokory

#58
Napisany 07 lipiec 2009 - 21:21

Edytowany przez Mainevant, 07 lipiec 2009 - 21:21 .
#59
Napisany 07 lipiec 2009 - 21:31

5) właśnie jem pyszniutkiego lodzika
To trochę białka było w tym posiłku.

Dobra joke

Fajny DT jak na razie tylko fotek sylwetki brakuje, co by pomogło nam lepiej doradzać jak coś ;p i potem do porównania za jakiś czas.

#60
Napisany 07 lipiec 2009 - 21:40


Maine a Ty nie mógłbyś tak napisać - nic się nie martw Kasiu



co do zdjęć to Panowie tak sie postaram to zrobić żeby było maksymalnie sportowo i poglądowo, także nie ma na co czekać za bardzo
