DT powered by BornToFight

Gratuluje przede wszystkim dążenia do celu, wszystko bardzo ładnie opisałaś i myślę, że motywuje Przynajmniej mnie :P Po przeczytaniu doszedłem do kilku wniosków i przemyśleń nad sobą, za co muszę Ci podziękowac

Będę śledził Twój DT na pewno

Powodzenia

Ja przeczytałem cały art i podoba mi się nastawienie!
Na pewno wsio na plus.
Co do diety to jest dobrze ale pamiętaj żeby nie folgować jeśli chcesz osiągnąć sukces..
Pozdro!!

Zapoznałem się ze wszystkim z prostego powodu - mam wrażenie, że nasze charaktery są bardzo pokrewne, ponieważ również jestem gadułą (co widać, bo spamuję czasem nieprzeciętnie, aż mi czasem głupio ), trenuję nie z priorytetem na efekty, a właśnie na hartowanie charakteru, siły woli itd.

Masz bardzo zdrowe i fajne podejście do sprawy, można mieć pewność, że nie sfiksujesz. Pamiętaj - czasem odstępstwo od diety lepsze niż rygorystyczne jej trzymanie, bo najważniejsze, mimo wszystko, jest zdrowie psychiczne.

Tym filozoficznym akcentem zakończę tego posta. Dodam jeszcze tylko, że cieszę się, że w końcu założyłaś dziennik i zapewniam, że będę go śledził na pewno.

Pozdrawiam i życzę powodzenia!

aeroby w postaci sprzątania mieszkania, robienia prania zaliczone, pompa maksymalna, zmęczenie duże

Życzę powodzenia ;]

Co do spostrzeżeń to dodałbym do śniadania jakieś źródło białka, szczególnie, że aerobujesz przed śniadaniem, a chyba nie chcesz tracić mięśni które udało się do tej pory wyrobić

pozdr

no kurcze specjalnie podzieliłam to tematycznie żeby każdy mógł przeczytać o tym co go interesuje, nie każe nikomu przerabiać nudnej lektury

ich interesuja zdjecia
powodzenia, nie wypada nie zagladac

Uff przeczytalem calosc Chyba niezbyt duzo kobiet ma takie nastawienie jak Ty (silna wole, charakter, chec dazenia do celu itd). Wiekszosc (z tych, ktore znam) woli tylko ciagle narzekac na swoja sylwetke, tak naprawde nic z tym nie robiac, dlatego tym bardziej podziwiam Cie i zycze powodzenia oraz wytrwalosci w dazeniu do celu

Edytowany przez Kuba_GrD, 05 lipiec 2009 - 00:50 .

Przeczytałem całe i szczerze bardzo podziwiam bo takich kobiet jak ty jest naprawdę niewiele.

Powodzenia w robocie będę uważnie śledził dziennik

aeroby w postaci sprzątania mieszkania, robienia prania zaliczone, pompa maksymalna, zmęczenie duże

Uuu... Żmudne aeroby są najlepsze, bo angażują wszystkie partie mięśniowe! Jeśli zaś chodzi o pompę... padłem.

Wydaje mi się czy to jest część planu treningowego?

Życzę powodzenia ;]

Co do spostrzeżeń to dodałbym do śniadania jakieś źródło białka, szczególnie, że aerobujesz przed śniadaniem, a chyba nie chcesz tracić mięśni które udało się do tej pory wyrobić

pozdr

a będzie ok, jak po powrocie z biegania wypije trochę białka. mam jeszcze jakieś stare pokłady, chyba z treca (?)a potem zjem płatki? innej formy sobie do przełknięcia rano nie wyobrażam, a mleko do płatków to chyba żadne białko

Powodzenia będę zaglądał. Bardzo ładnie wszystko opisane, aż chciało się czytac

Najlepiej by było jak bys przed bieganiem wsuneła jakies bialko + sladowe ilosci weglowodanów wtedy organizm bedzie pobierał energie z tkanki tłuszczowej a nie z miesnii.

Najlepiej by było jak bys przed bieganiem wsuneła jakies bialko + sladowe ilosci weglowodanów wtedy organizm bedzie pobierał energie z tkanki tłuszczowej a nie z miesnii.

skąd taką bzdurę wyciągnąłeś??

Powodzenia życzę!

a będzie ok, jak po powrocie z biegania wypije trochę białka. mam jeszcze jakieś stare pokłady, chyba z treca (?)a potem zjem płatki? innej formy sobie do przełknięcia rano nie wyobrażam, a mleko do płatków to chyba żadne białko

Będzie dobrze

skąd taką bzdurę wyciągnąłeś??

Mainevant jak dla mnie najwiekszy Progresiarz na tym forum, Powiedz koledze co kolezanka powinna wsunac;) Sam sie chetnie dowiem bo tez zamierzam cos pobiegac w bliskiej "pszyszlosci"

Edytowany przez MojzyQ, 05 lipiec 2009 - 22:30 .

kurde ja już tak często pije, że nie wiedziałem, że masz DT


powodzenia nieźle się rozpisałaś na początku (cała książka). powodzenia ;]

Przeczytalem połowe ;p Powodzenia i czekam na fotki

już po bieganiu, nigdy nie mierzyłam dokładnie czasu, ile nam to zajmuje, ale będzie jakieś 25-30 min, jak jutro kumpela będzie miała zegarek to zmierzymy. Tempo średnie, trzeba się rozruszać po weekendzie

a tak poważnie to mam dzisiaj bardzo duże nerwy skumulowane w żołądku, że jedzenie jest dla mnie złem koniecznym
planowane posiłki na dziś: obecnie pije wode i mam brzoskwinie, 1) później płatki owsiane, 2) sałatka z avocado, bananem, brzoskwinia i serek danio, 3) twarożek chudy z rzodkiewką, czerwoną papryką i ogórkiem, 4) kasza z oliwą i wtartą marchewką, 5) filet z mintaja na oliwie, starta marchewka.

jak to przełknę, będę wielka powinnam wypić trochę białka, ale nie dam rady, może dodam trochę do płatków

po 18 idę na trening, godzina aerobów + intuicyjny trening nóg + brzuch

edit: załączam zdjęcie mojego koszyka na wczorajszych zakupach, czułam satysfakcje, że wygląda tak, a nie jak większość, do których zaglądam przy kasie (też tak czasem macie? sprawdzacie, co ludzie jedzą, załamka)
ano zdrowie jedzenie wymaga planowania. Wracając pomyślałam, że na siłownie to ja chyba chodzę, żeby móc donieść do domu siaty pełne jedzenia, niezły spacer farmera przez dobre kilkaset metrów

Edytowany przez BornToFight, 06 lipiec 2009 - 06:42 .

Ja właśnie wróciłem czekam na twoją relacje;D

PS.MojzyQ dzięki za opinie.

Edytowany przez Mainevant, 06 lipiec 2009 - 06:40 .