DT powered by BornToFight

no fajna gorzej z tymi ciężarkami u laski

16.07.2014 

trening na czczo, 6:20 - 7:55

45 min bieżnia 

Plecy

Wiosłowanie sztangą + Martwy ciąg 4x15
Wyprosty tułowia 4x15

Triceps

Wyciskanie francuskie oburącz + Prostowanie z hantlami w opadzie 4x15
Ściąganie linek 4x15

Brzuch

Podciąganie kolan + Spięcia z obciążeniem na maszynie 4x15

jedzonko z dzisiaj

placek owsiany z brzoskwiniami

porcyjka owoców

zapiekanka z wczoraj

pół makreli wędzonej i ogórek

wpadł też najpyszniejszy lód świata

ale spokojnie, spokojnie byłam pod wieczór na rolkach go spalić, przejechałam ok. 10 kilometrów, towarzyszyłam mojemu T. jak biegał, przebiegł 11 km, ten jeden był w lesie, musiałam poczekać, bo piaszczysta droga była, wysiłek na świeżym powietrzu to coś pięknego, na siłowni mi tego brakuje, a tak muza w uszach i odlot

17.07.2014

w pracy 9-21

dziś skubałam przez cały dzień placek owsiany z owocami i indyka, kaszę, pomidory, ogórek

na kolacje miał być śledź, ale mój T. ugotował młodą kapustę, trochę spróbowałam i nie byłam już głodna

zresztą apetyt mi nie dopisywał, bo lada moment dostanę okres, a wtedy mało na co do jedzenia mam ochotę, jutro planuje wcisnąć placek owsiany, indyka i kapustę, a resztę się zobaczy

jutro hardcore, bo rano na siłownie, a potem do pracy na drugą 12, czyli od świtu do nocy poza domem + kobiece dolegliwości

edit: zapomniałam dodać, że spóźniłam się dzisiaj na autobus maszerowałam pod górę 30 min za karę

18.07.2014

trening na czczo, 6:10 - 7:35

orbitrek 45 min

Klatka

Wyciskanie na ławce + Rozpiętki 4x15

Barki

Podciąganie sztangi do brody + Wznosy sztangielek bokiem 4x15
Wyciskanie sztangielek 4x15

dziś szybki trening, bo potem na 9 do 21 do pracy, brakło czasu na brzuch

jedzenie dzisiaj skromne, przy okresie nie mam apetytu, podziubałam trochę placka owsianego, kapustę i indyka

od poniedziałku postaram się bardziej spiąć z dietą

zastanawiam się nad ostatnim tygodniem lipca, bo Kumpela idzie na 3 dni na badania do szpitala, od poniedziałku do środy i nie wiem czy nie zrobić tygodnia przerwy, bo i tak od sierpnia nowy trening, chociaż ciężko mi to sobie wyobrazić

22.07.2014

trening na czczo, 6:25 - 7:55

bieżnia 45 min

Klatka

Wyciskanie na ławce + Rozpiętki 4x15

Barki

Podciąganie sztangi do brody + Wznosy sztangielek bokiem 4x15
Wyciskanie sztangielek 4x15

Brzuch

Podciąganie nóg w zwisie + Spięcia na maszynie z obciążeniem

wybór padł na ten trening, bo Kumpela była niewyspana i do tego późno zaczęłyśmy

ogólnie widać, że siły tracimy, bo do pewnego czasu zwiększałyśmy ciężar, a teraz ciągle jest niemoc, może faktycznie następny tydzień odpuścimy i odpoczniemy od siłowego

jedzenie z dzisiaj:

niestety sytuacja dziś mnie zaskoczyła, miałam iść na 13, ale wychodząc z siłowni dowiedziałam się, że mam dotrzeć najszybciej jak się da, więc gotowanie też było szybkie

placek owsiany, banan, trochę jogurtu wiśniowego dla poprawy nastroju

3 jajka na twardo, pomidor, do tego poszły 2 kajzerki, ze 3 wafle ryżowe

serek wiejski z pomidorem, cebulą, olejem rzepakowym (pierwszy raz od niepamiętnych czasów)

jeżeli chodzi o efekty to widzę po ciuchach, że jest mniej i waga też dzisiaj pokazała mniej niż do tej pory, ogólnie waha mi się ciągle o jakieś 2 kg, na treningu też widziałam lepsze łapki, ostatnio trochę wyluzowałam i teraz znów zbieram się żeby dieta była czysta

mój T. robił leczo z cukinii i papryki i na zdanie, że trzeba kupić kiełbasę, usłyszał, że leczo będzie z piersią indyka, a że też walczy o niższą wagę nie oponował

24.07.2014

trening na czczo, 6:20 - 8:10

45 min bieżni

Nogi

Przysiady 4x15
Wyciskanie nóg na suwnicy + Wyprosty nóg na maszynie 4x15
Martwy ciąg npn + Uginanie w leżeniu 4x15

Biceps

Uginanie przedramion ze sztangą stojąc + Uginanie przedramion ze sztangielkami 4x15

Brzuch

Klasyczne spięcia 4x25

jedzenie:

placek owsiany z bananem i cynamonem

leczo z piersią z indyka i kasza jaglana - zmieszane dało kaszotto plus ogórek

później przyszli znajomi więc wpadł placuszek i na tym zakończyłam

czyli kiepsko dzisiaj z jedzeniem, mało białka

jutro się poprawię ano wakacje, wakacjami, w niedziele jedziemy do znajomych na grilla, nie będę wybrzydzać, po pierwsze nie szykuje się do zawodów, po drugie należy uszanować gospodarzy, po trzecie nie mam potrzeby szpanowania, że przyjechałam z własnym jedzeniem, bo czytaj punkt pierwszy

zważyłam się dzisiaj po siłowni i efekt miło mnie zaskoczył, jeszcze 2 kg i będę się przyglądać co dalej

25.07.2014

trening na czczo, 6:20 - 8:00

45 min orbitrek

Plecy

Wiosłowanie sztangą + Martwy ciąg 4x15
Wyprosty tułowia 4x15

Triceps

Wyciskanie francuskie oburącz + Prostowanie z hantlami w opadzie 4x15
Ściąganie linek 4x15

Brzuch

Spięcia na ławce rzymskiej 4x20

jedzonko z dzisiaj

placek owsiany, cienko posmarowany marmoladą, porzeczki 

w pracy skubałam leczo z indykiem i kaszą jaglaną

szprotki, dużo sosu zostawiłam

dzisiaj zakończyłyśmy ten rodzaj treningu, jestem zadowolona z rezultatów, jakie przyniósł, tego po nim oczekiwałam, ruszył mój organizm, sporo tłuszczu zeszło, waga też poleciała

obecnie ważę 57 kg, redukcja jeszcze w toku, zobaczę, jak będę wyglądać przy 55

teraz czeka Nas tydzień przerwy, bo Kumpela od poniedziałku do środy wyląduje na badaniach w szpitalu, więc już nie ma sensu się zbierać na siłę, szczególnie, że czuć już zmęczenie materiału 

minęło pół roku regularnych treningów, jestem zadowolona

podczas tej przerwy postaram się jeździć na rolkach, może pójdę z T. porzucać do kosza, chce być aktywna i trzymać dietę

najbardziej jestem zadowolona ze swojego brzucha, jeszcze siedzi lekka opona, ale to kwestia czasu

z reszty też zjechało, ale jeszcze nie na tyle, żeby fajnie wyglądało na zdjęciach, na razie bardziej po ciuchach widać, jak zaczynają wisieć portki

ejjj kaj jestes?:)

hej, jestem

przedłużył się urlop od siłowni do dwóch tygodni, zostałam pracownikiem miesiąca i przez 10 dni praktycznie nie wychodziłam z roboty

od poniedziałku już ćwiczymy planem przód, tył i trzeci dzień łączony

nie piszę, bo właśnie rozmyślam czy nadal chce mi się prowadzić DT, bo ćwiczyć jak najbardziej nie zamierzam przestać

hehh to tak jak u mnie z tym prowadzeniem DT ... mam bardzo podobnie, tyle, ze ja do polowy wrzesnia mam przerwe od silki ...

gratki z powodu pracownika miesiaca !!! Nonono  ! :)

ej kolezanko z tego samego miasta jestesmy ! pozdrawiam!