Nikt nie powiedział, że jesteś pipką ale przychodzi przetrenowanie przychodzi z czasem, złapie Cię i będzie przerwa w treningach. Ryjesz sobie prostowniki i lędźwiowy odcinek kręgosłupa tym połączeniem
naliczyłem 24 serie na plecy i nogi razem (w unoszeniu w opadzie nie podałeś ilości serii) to chyba lekka przesada. I to, że ktoś jedzie treningiem z mniejszą objętością w seriach nie znaczy, że jest pseudo kulturystą czy pipką. Zwiększanie intensywności nie polega na dowaleniu serii i ćwiczeń od h**a... Tyle ode mnie.
Podałem ilość serii 1. Przyciąganie sztangi w opadzie 3 x 12, 10 , 8 ( 3 serie ) , napiszę tak, ćwiczę już ponad 2 miesiące, odbieram sygnały mojego ciała i nie czuję absolutnie nic złego, żadnego dziwnego bólu. Rozumiem Wasze zdanie i pewnie ono jest dobre, moje podjeście może być dobre, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. To co dla jednego może się wydawać złe dla drugiego może być dobre. Przyjąłem Wasze zdanie do zastanowienia.Dodam że podczas treningu nóg staram się maksymalnie odciążyć kręgosłup, jedynym ćwiczeniem jakie wykonuję na nogi które rzeczywiście obciąża dosyć kręgosłup jest martwy ciąg na prostych nogach, natomiast pozostałe ćwiczenia jakie wykonuję nie obciążają mocno pleców, przynajmniej jak tak to czuję.