Daj sobie czas na naukę techniki :) Lepiej robić na początek za małym ciężarem niż dowalić nie wiadomo jaki i już wgl wywijać jakieś nie wiadomo co :)
Spokojnie przyjdzie czas na ciężary :D!
Daj sobie czas na naukę techniki :) Lepiej robić na początek za małym ciężarem niż dowalić nie wiadomo jaki i już wgl wywijać jakieś nie wiadomo co :)
Spokojnie przyjdzie czas na ciężary :D!
Jeśli chodzi o filmiki to dodaję je głównie w celu, aby trener mógł je obejrzeć i powiedzieć co źle robię. Absolutnie nie można z nich brać przykładu jak trenować, bo na chwilę obecną, nie zrobiłam chyba ani jednego ćwiczenia poprawnie
Ale to tylko motywuje mnie do większej pracy nad sobą i opanowaniu w końcu poprawnej techniki
Jestem bardzo zadowolona, jak trener sporo poświęca czasu, aby mi wszystko wytłumaczyć i dopasować trening pode mnie. W sumie to przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Odkąd zaczęliśmy współpracę (czyli od mniej więcej założenia dziennika, tak więc bardzo krótko) już i tak sporo się nauczyłam i zaczęłam poznawać siebie i jakieś swoje fizyczne ograniczenia
Co do odczuć, to treningi są bardziej wymagające technicznie niż robiłam do tej pory i jest więcej ćwiczeń złożonych. Muszę opanować wiele podstaw, chociażby oddychanie podczas ćwiczeń, czy jak inicjować dany ruch. Trener podsyła mi co chwila filmiki i artykuły, tak więc codziennie mam do odrobienia pracę domową
Jeśli chodzi o miskę to mi taki schemat jedzenia dużo lepiej odpowiada. Czyli jem węgle na wieczór i do tego mogę w końcu pozwolić sobie na owoce, czyli coś co kocham i przez co nie ciągnie mnie zupełnie do niczego słodkiegoTak jak dzisiaj po obiadku wszamałam sobie słodziutkiego banana, to co tu chcieć więcej od życia?
Podsumowując: Bardzo cieszę się, że znalazłam w końcu odpowiednią osobę do której mogę się zwrócić w każdej chwili jak mam wątpliwości, a jak wiesz mam je co ruszOn mówi co mam robić i czemu i wtedy sama nie kombinuję nic na własną rękę
Troszkę się rozpisałam, ale jestem tak bardzo pozytywnie nastawiona, że mogłabym pisać i pisać
widze u Ciebe malinki i borówki to juz czuje lato brakuje jeszcze truskawek i czereśni
wcale nie masz takiego małego zakresu powtórzeń, 10-12 to normalny
pewnie tak jak mówisz ciężar za mały
Zazwyczaj do tej pory robiłam minimum 15, a czasami to nawet i dochodziło do 20 i wyżej Ale tak jak zapewne piszesz, nie potrzebuję długiego odpoczynku między seriami, ponieważ nie tacham za dużych ciężarów
Daj sobie czas na naukę techniki :) Lepiej robić na początek za małym ciężarem niż dowalić nie wiadomo jaki i już wgl wywijać jakieś nie wiadomo co :)
Spokojnie przyjdzie czas na ciężary :D!
Właśnie takie mam na razie podejście. Wolę mniejszym ciężarem, ale nauczyć się techniki i nabyć dobrych przyzwyczajeń, aby później siebie jakoś nie uszkodzić
Super że macie kontakt, na bieżąco weryfikujecie technikę itd. Trener co daje rozpiskę gotową treningu i miski to nie trener, możesz wziąć z podwieszonych i efekt ten sam ;-) ważne żeby korygował, tłumaczył itd. Tylko w ten sposób będziesz zdobywała wiedzę i poznawała swój organizm, inaczej możesz tak machać ciężarami całe życie a efekt będzie mizerny. Kiedy jakies podsumowanie poerwsze robisz zdjęcia, pomiary itd.?
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Podsumowanie malutkie planuję na niedzielę. Czyli się pomierzę, zważę i cyknę zdjęcia Ale zdjęcia na forum to tak myślałam publikować raz na miesiąc, bo po 2 tygodniach to za dużo nie będzie widać, za krótki okres czasu, no ale może dla ciebie w niedzielę zrobię wyjątek i dam tutaj fotki
Szczerze powiem, że nie stanęłam na wadze, ani się nie mierzyłam, odkąd zaczęłam nową dietę (czyli jakoś od zeszłego wtorku) i jestem baardzo ciekawa co tam pokaże Ale tak czuję, że coś lekko schodzi, więc jest dobrze!
widze u Ciebe malinki i borówki to juz czuje lato
brakuje jeszcze truskawek i czereśni
Tutaj truskawki w Norwegii są zupełnie bez smaku, nawet w lato
Tak więc coś czuję, że jak w wakacje będę zjeżdżała do Polski to będzie napad na warzywniak i dieta truskawkowa od rana do wieczora
haha , tez je uwielbiam
haha, dziś widziałem, jak jechałem do pracy i to samo pomyślałem, że już się nie mogę ich doczekać! Na dniach wpadną
30.04.2015
1. 3 całe jajka, 20g wpc, 5g oliwy, pół cukinii, łyżeczka kakao
2. 50g łososia wędzonego, 100g krewetek, łyżka oliwy, warzywa
3. 300g serka wiejskiego
4. 150g kurczaka, 120g gnocchi, 5g oleju, papryka, 20g kukurydzy + pomarańcza
5. 1 całe jajko, 2 białka jaj, 20g wpc, 50g owsianych, łyżka pure z dyni, jabłko, dżem bez cukru
Witaminy i minerały, wit.D3, magnez, wit.C 1g, spalacz
DNT
***
Dzisiaj do diety dorzuciłam spalacz. Może będę bardziej pobudzona od większej ilości kofeiny
Miałam zamiar jeść inne kolacje zwierające warzywa, ale jakoś nie potrafię odmówić sobie pysznego omleta z owocem i dżemikiem Jutro rano zamierzam iść na trening, to pewnie na śniadanko też wpadnie taki omlecik
możesz taki omlet przed treningiem jeść bo widzę, że też masz wtedy węgle, a po mięsko z węglami i warzywami
możesz taki omlet przed treningiem jeść
bo widzę, że też masz wtedy węgle, a po mięsko z węglami i warzywami
A jakoś jak przychodzę z pracy to mam ochotę na wytrawnie coś zjeść A te warzywa to miałam zamiar jeść na kolację, bo jednak wtedy idzie się bardziej najeść, ale dzisiaj treningu nie było to i głodu nie ma
01.05.2015
1. 1 całe jajko, 2 białka jaj, 30g wpc, 50g owsianych, łyżka pure z dyni, kawałek melona, dżem bez cukru
Trening
2. 150g kurczaka, 200g ziemniaków, 5g oleju, warzywa + banan
3. 300g serka wiejskiego
4. 150g kurczaka, łyżka oliwy, warzywa
5. 3 całe jajka, 5g oleju, 20g wpc, pół cukini
Witaminy i minerały, wit.D3, magnez, wit.C 1g, spalacz
- 5min orbitreka
- bw poliquin step up x15
- reverse lunge with twist x15
- thoracic spine rollot with shoulder flexion
- hip flexors rollout
- deadlift 8/6/5 wave 3010 20/25/30/25/30/35
Widzę, że powinnam niżej zejść pupą, ale ciężko jest mi przez te moje przykurcze.
Nie wiem czy dobrze łopatki ściągam, ale starałam się o tym myśleć
Troszkę plecy mi się robią w koci grzbiet przy większych ciężarach, no ale chyba nie ma tragedii
Stosuję też chwyt naprzemienny przy większych ciężarach, słyszałam, że nie powinno się go stosować, no ale cóż ...
- lateral raise 4x8 3010 4kg
Za wysoko w pewnym momencie zaczęłam unosić hantle, w związku z czym były wyżej niż łokcie, ale postaram się to poprawić
- hip thrust 4x10 2011 30kg
Zmniejszyłam ciężar i starałam się bardziej dopinać pośladki na górze
- front foot elevated split squat 4x10 3110 10kg
Tutaj starałam się nie pochylać do przodu, mam nadzieję, że coś tam poprawiło się w tej kwestii
- trx inverted row 4x10 3011
Starałam się inicjować ruch z łopatek, ale czy mi się udało?
- stir the pot 3xAMRAP
Dzisiaj trochę lepiej mi poszło
- szybki stretching (bom głodna była )
***
Dzisiaj nie zrobiłam na koniec treningu żadnych interwałów, ponieważ przez to, że zjadłam dzisiaj bardzo wcześnie śniadanie, a na siłownię udało się wbić po jakiś ok. 2h (ktoś zapomniał klucza) to byłam już pod koniec tak głodna, że ostatnie ćwiczenia robiłam już na oparach i przed oczami miałam jedzenie Ale w planach dzisiaj jest jazda rowerem, to zawsze przynajmniej jakieś cardio wpadnie
Z treningu mimo wszystko jestem zadowolona, wydaje mi się, że trochę lepiej mi poszedł niż tydzień temu
EDIT: 17 km na rowerze zrobione - krwiak na kolanie nabity
Glebę zaliczyłaś na rowerku, że krwiak :D?
Glebę zaliczyłaś na rowerku, że krwiak :D?
Niestety, prosto na kolano
A ja się dziwiłam, że wpisów w starym dzienniku nie ma, a tu nowy!
A ja się dziwiłam, że wpisów w starym dzienniku nie ma, a tu nowy!
Hehe, a rękę dałabym sobie uciąć, że tutaj coś mi komentowałaś Coś widocznie mi się ubzdurało
oj Ty biedna, pierwsza wycieczka i już krwiak
02.05.2015
1. 3 całe jajka, 20g wpc, 10g migdałów, łyżeczka kakao, pół cukinii
2. 150g dorsza, 40g mozzarelli, warzywa
3. 150g łososia, mizeria z jogurtem
4. 150g tuńczyka, 200g ziemniaków, 5g oleju, brokuły + galaretka KFD z owocami
5. 300g fasoli, 1 jajko, 1 banan, łyżka pure z dyni, kakao
Witaminy i minerały, wit.D3, magnez, wit.C 1g, spalacz
DNT
***
Po wczorajszej wywrotce na rowerze cały czas kolano mnie boli i nie mogę go zginać Mam nadzieję, że jutro nie będzie mi ono uprzykrzało treningu
Dzisiaj jakoś miałam cały czas ssanie, do czasu, aż ... wjechał posiłek 4 Troszkę sobie dzisiaj dogodziłam kulinarnie
To fasolowe cudo skradło moje serducho
To fasolowe cudo skradło moje serducho
Polecam, przepysznie czekoladowe i wilgotne w środku
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych użytkowników