
DT by FitStudent
#21
Napisany 05 maj 2017 - 07:30

#22
Napisany 07 maj 2017 - 11:07

Zapowiada sie fajny dziennik ☺ powodzenia, zdrowia i zapraszam tez do siebie!
Dzięki, w wolnej chwili wpadnę!
Przeżyłem chyba przeziębienie życia, bo nigdy nie leżałem plackiem w łóżku przez tyle dni. Na domiar złego postanowiłem pójść w piątek do pracy, a po pracy wszystko zaczęło się od początku. Brak apetytu, jedzenie byle czego mimo, że w niewielkich ilościach spowodowało niewielki skok wagi.
Kaszel pozostał okropny, ale dziś już lecę z pierwszym treningiem, bo aż mnie nosi. Tydzień wyjęty z życia, wszystko przez tą cholerną pogodę
#23
Napisany 07 maj 2017 - 11:21

siema i powodzenia!!!
Mam pytanie zajrzałem w poprzedni dziennik i z ciekawości jakie BTW miałeś na redukcji :):?
Jakimś cudem nie zauważyłem Twojego pytania, dopiero dziś. Mimo wszystko odpowiem, srałem trochę na początku, że waga za wolno idzie i przez dłuższy czas jakieś 150/80/240-260.
Co ciekawe nawet przy dodawaniu do obecnego stopnia waga idzie w dół.
#24
Napisany 08 maj 2017 - 15:11

Dziennik treningowy 07.05.2017
Wpis nr. 8
Dieta
JESZCZE NIEPEŁNA
Trening
Przysiad ze sztangą high bar
seria rozgrzewkowa, 5x70kg, 5x90kg, 5x105kg, 5x122.5kg, 5x140kg
Wyciskanie sztangi leżąc
seria rozgrzewkowa, 5x55kg, 5x70kg, 5x80kg, 5x95kg, 5x107.5kg
Podciąganie na drążku nachwytem szeroko
8x5p
Suplementacja
Vitapak KFD
ZMA - Mg, Zn+B6
Vitamina C
AAKG
Białko
Komentarz
W końcu wczoraj trening! Zacząłem plan od 1 tygodnia, bo bałem się, że po takiej przerwie i bez trzymania michy będzie ciężko. Siły nie brakowało, ale zadyszki się zdarzyły.
Nie oznacza to, że jestem zdrowy i raczej jutro rano odwiedzę lekarza, bo kaszel to mam jak palacz z 20letnim doświadczeniem.
Dzisiaj (tj. poniedziałek) dieta już dopięta, dzisiaj tylko jakieś aeroby/interwały i odpoczynek, bo 8h w pracy już za mną.
#25
Napisany 09 maj 2017 - 10:13

Dziennik treningowy 08.05.2017
Wpis nr. 9
Dieta
I
3 jajka na twardo
chleb pełnoziarnisty
serek topiony
kabanosy
papryka
szczypiorek
II
2 banany
chleb pełnoziarnisty
kabanos
białko
III
makaron pełnoziarnisty penne
pierś z kurczaka
olej słonecznikowy
papryka
szczypiorek
olej czosnkowy na bazie jogurtu naturalnego
marchewka z groszkiem
IV
białko
V
chleb pełnoziarnisty
ser żółty
pomidor
papryka
białko
Trening
Aeroby 30 minut, tempo 7km/h
Suplementacja
Vitapak KFD
ZMA - Mg, Zn+B6
Vitamina C
AAKG
Białko
Komentarz
Wczoraj lekko, dziś rano byłem u lekarza, bez słowa dostałem zwolnienie do końca tygodnia także odpuściłem dzisiejsze zajęcia, jutro poleżę w domu, a czwartek i piątek planuję pójść do pracy.
Oczywiście pomimo dalszej choroby dziś normalnie wpadnie trening!
#26
Napisany 09 maj 2017 - 11:25

Oszczedzaj Ty sie chlopie! ja wiem, ze ciagnie na trening I taka bezczynnosc to jest straszna! Znam to...ale czasem naprawde trzeba odpuscic, tym bardziej jak opisujesz ze to mocne przeziebienie, organizm daje znaki, ze potrzebuje reset - czasem nawet taki totalny po prostu posiedziec w domu wyluzowac sie. Trzeba naprawde docenic tego typu chwile. Cos o tym niestety wiem. Wracaj do zdrowia jak najszybciej!
#27
Napisany 09 maj 2017 - 13:53

Oszczedzaj Ty sie chlopie! ja wiem, ze ciagnie na trening I taka bezczynnosc to jest straszna! Znam to...ale czasem naprawde trzeba odpuscic, tym bardziej jak opisujesz ze to mocne przeziebienie, organizm daje znaki, ze potrzebuje reset - czasem nawet taki totalny po prostu posiedziec w domu wyluzowac sie. Trzeba naprawde docenic tego typu chwile. Cos o tym niestety wiem. Wracaj do zdrowia jak najszybciej!
Przecież się oszczędzam jak mogę, ale na dupie też wysiedzieć nie dam rady. Odpuściłem zeszły tydzień i w zasadzie nic to nie dało, a z drugiej strony ostatni trening nie przeciążył mnie w żaden sposób. Dzięki!
#28
Napisany 10 maj 2017 - 09:36

Dziennik treningowy 09.05.2017
Wpis nr. 10
Dieta
I
jajecznica z 3 jaj
chleb pełnoziarnisty
olej kokosowy
masło
papryka
szczypiorek
II
2 banany
200ml kefiru
białko
III
makaron pełnoziarnisty penne
pierś z kurczaka
olej słonecznikowy
papryka
szczypiorek
olej czosnkowy na bazie jogurtu naturalnego
marchewka z groszkiem
IV
chleb pełnoziarnisty
ser żółty
pomidor
papryka
V
białko
orzechy
Trening
(po III posiłku)
Przysiad ze sztangą high bar
seria rozgrzewkowa, 5x70kg, 5x90kg, 5x105kg, 5x105kg
Martwy ciąg klasyczny
seria rozgrzewkowa, 5x95kg, 5x110kg, 5x130kg, 5x150kg
Pompki na poręczach 401
8x, 8x, 8x, 8x
Podciąganie na drążku podchwytem
8x, 8x, 8x
Suplementacja
Vitapak KFD
ZMA - Mg, Zn+B6
Vitamina C
AAKG
Białko
Jabłczan kreatyny
Komentarz
Trening pomimo choroby całkiem, całkiem. Nie umiem się przestawić na dopięcie na 100% diety, dlatego wieczorem wpadły orzechy na gastro ehh. Dzisiaj odpoczywam, na siłownie jadę w celu zrobienia interwałów.
Poza tym zamówiłem nowości z KFD w postaci jednego z sosów oraz ashki, chciałbym przetestować już dziś, ale za bardzo nie chce mi się jechać do Kato
#29
Napisany 10 maj 2017 - 11:51

ciezko sie przestawic na 100% czystego jedzenia nie? znam ten ból haha
#30
Napisany 10 maj 2017 - 14:07

Jaki priorytet obecnie?
#31
Napisany 10 maj 2017 - 14:43

ciezko sie przestawic na 100% czystego jedzenia nie?
znam ten ból haha
Głównie chodzi o to, że jak gdzieś wychodzę ze znajomymi/dziewczyną to czasem ciężko się powstrzymać. Ogólnie jak mam jasno postawiony cel to i jakoś w miarę potrafię się ogarnąć, gorzej jak do końca sam nie wiem czego chce.
Jaki priorytet obecnie?
Ciężko odpowiedzieć na to pytanie. Na pewno chciałbym jeszcze zejść trochę z wagi, prawdę mówiąc to kwestia dopięcia diety i w miesiąc, półtora mógłbym już być zadowolony ze swojego wyglądu.
Jakiegoś większego celu nie mam niestety i strasznie mnie to boli, bo wiadomo w zasadzie bez takiego czegoś szybko można się wypalić. Myślałem nad solidnym przygotowaniem się do AMP w trójboju na przyszły rok, ale nie do końca to za mną przemawia. Na dodatek dorywczo doszła praca fizyczna, po której moje lędźwie nie są do końca zadowolone, a w wakacje będę tam pracował codziennie.
Póki co utrzymuję to co wypracowałem podczas Progress Testu, po zejściu z ciężarów zacząłem kolejny 9 tygodniowy okres budowania siły, ale może być różnie. Poza tym naprawa strukturalna i wykluczanie słabych ogniw.
Ubolewam nad tym, że nie mogę wrócić do sztuk walki, dlatego szukam cały czas alternatywy.
#32
Napisany 10 maj 2017 - 15:04

Musisz podejść do tego z głową.
Przygotowania do trójboju mogą być dobrym "wyznacznikiem" lecz rób to po prostu dla SIEBIE.
#33
Napisany 10 maj 2017 - 21:39

Dziennik treningowy 10.05.2017
Wpis nr. 11
Dieta
I
białko
chleb pełnoziarnisty
ser żółty
masło
papryka
szczypiorek
II
2 banany
200ml kefiru
białko
III
ziemniaki
boczek
smalec
3 jajka sadzone
kapusta kiszona
IV
chleb pełnoziarnisty
ser żółty
pomidor
papryka
V
białko
Trening
(po IV posiłku)
Wyciskanie sztangi na ławce płaskiej
seria rozgrzewkowa, 15x50kg, 12x60kg, 12x60kg, 12x60kg, 12x60kg
Uginanie ramion sztangą 20kg
10x, 10x, 10x, 10x, 10x
Unoszenie hantli wzdłuż tułowia
15x4kg, 15x6kg, 15x8kg
Uginanie ramion z hantlami
10x8kg, 10x10kg, 10x12kg, 10x14kg
Unoszenie nóg w leżeniu
10x, 10x, 10x, 10x
Suplementacja
Vitapak KFD
ZMA - Mg, Zn+B6
Vitamina C
AAKG
Białko
Jabłczan kreatyny
Komentarz
Dzisiaj miały być jedynie interwały, ale wybrałem się na siłownię z kolegą (z resztą dawnym MP U18 i U20 w trójboju siłowym) z powodu jego redukcji i licznych kontuzji zrobiliśmy jakiś dziwny trening, sporo pogadaliśmy no i w sumie tyle. Jutro do pracy, kaszel nadal męczy.
Poza tym wybrałem się do Katowic po odbiór mojego zamówienia, kolejka do KFD jak za komuny, ale już jest ze mną.
Muszę przyznać, że sos przerósł moje oczekiwania, mniej więcej smakuje jak połączenie majonezu z keczupem z lekko (jak dla mnie) pikantną nutą, ogółem 10/10. Boję się, że go zjem przez noc.
Collagen zakupiłem głównie ze względu na problem z lewym rotatorem (kłucie) oraz słabe smarowanie kolan zobaczymy jak się sprawdzi.
Ashwagandha natomiast na próbę, zobaczymy czy odczuję jej działanie.
Musisz podejść do tego z głową.
Przygotowania do trójboju mogą być dobrym "wyznacznikiem" lecz rób to po prostu dla SIEBIE.
Staram się podchodzić, dzięki za motywację!
Musisz podejść do tego z głową.
Przygotowania do trójboju mogą być dobrym "wyznacznikiem" lecz rób to po prostu dla SIEBIE.
#34
Napisany 11 maj 2017 - 08:02

Widze ze wlatuje ashva, w jakiej dawce chcesz stosowac I jak dlugo?na jaka zmiane liczysz?
myslisz, ze klucie w rotatorze to problem kostno-stawowy?
#35
Napisany 11 maj 2017 - 10:49

Widze ze wlatuje ashva, w jakiej dawce chcesz stosowac I jak dlugo?na jaka zmiane liczysz?
myslisz, ze klucie w rotatorze to problem kostno-stawowy?
ja to stawiałbym bardziej na słabe rotatory a nie kostno-stawowy :D wiekszosc ludzi ma z tym problem
#36
Napisany 11 maj 2017 - 11:17

nie no- to wiadome ,ze to nie problem wynikajacy z kosci. ewentualnie osteofit przy przyczepie wiezadla kruczo-barkowego lub specyficzna budowa wyrostka barkowego. a czy Ty w ogole to starales sie diagnozowac (jezeli jest to powtarzajacy sie bol). Bo jesli to trwa juz od jakiegos czasu to nalezaloby sie temu przyjrzec bo moze to byc uszkodzenie, ktoregos elementu stozka rotatorow, ktore w konsekwencji doprowadzi (o ile juz tego nie zrobilo) do zespolu ciesni podbarkowej. I przydaloby sie odpuscic w treningu ruchy, ktore obciazaja te czesc czyli wszelkie unoszenia nad glowe, ohs-y ale takze np podciaganie do brody (nie moge teraz cofnac sie do dziennika wstecz I przypomniec sobie co konkretnie cwiczysz I czy masz jakies tego typu elementy w treningu bo jestem w pracy I ze wszystkich stron sie gapia co robie:P).
#37
Napisany 11 maj 2017 - 11:33

nie no- to wiadome ,ze to nie problem wynikajacy z kosci. ewentualnie osteofit przy przyczepie wiezadla kruczo-barkowego lub specyficzna budowa wyrostka barkowego. a czy Ty w ogole to starales sie diagnozowac (jezeli jest to powtarzajacy sie bol). Bo jesli to trwa juz od jakiegos czasu to nalezaloby sie temu przyjrzec bo moze to byc uszkodzenie, ktoregos elementu stozka rotatorow, ktore w konsekwencji doprowadzi (o ile juz tego nie zrobilo) do zespolu ciesni podbarkowej. I przydaloby sie odpuscic w treningu ruchy, ktore obciazaja te czesc czyli wszelkie unoszenia nad glowe, ohs-y ale takze np podciaganie do brody (nie moge teraz cofnac sie do dziennika wstecz I przypomniec sobie co konkretnie cwiczysz I czy masz jakies tego typu elementy w treningu bo jestem w pracy I ze wszystkich stron sie gapia co robie:P).
a tam sie ludzmi przejmujesz
#38
Napisany 11 maj 2017 - 11:40

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
#39
Napisany 11 maj 2017 - 11:59

Nie przejmuje sie tylko jak ciagle.lapia mnie na tym ze ogladam jakichs "golasow" na necie to pewnie wydaje im.sie dziwne:) zreszta jakk zagladaja mi w miskę to potem wg nich ja jem 3 obiady w pracy!!!jak to tak? Haha nie wiedzą ze jeszcze leci 4 ty "obiad" no i te sterydy...
Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
mam to samo z rodzina i znajomymi :p
#40
Napisany 11 maj 2017 - 16:29

Widze ze wlatuje ashva, w jakiej dawce chcesz stosowac I jak dlugo?na jaka zmiane liczysz?
myslisz, ze klucie w rotatorze to problem kostno-stawowy?
Dawka 375mg dziennie. Jak długo chce stosować zależy od rzeczywistych efektów, które odczuje na sobie. Liczę na małe wyciszenie swojej psychiki, no i lepszy sen.
Ogólnie to barki mam strasznie dziwne, ich mobilność no i sama siła barków u mnie nie powalała, nie wspominając o ich wyglądzie. Natomiast nic nie przypuszczam, od tego są specjaliści, a ja doraźnie próbuję sobie pomóc, bo być może to zwykłe przeciążenie, ze smarowaniem wszystkich stawów był ostatnio niemały problem.
Kolagen wszedł doraźnie, odwiedzę też Marka Pośpiecha w Rybniku, bo pora na naprawę swojej postawy i eliminacje problemów z lędźwiowym. Dlatego teraz gromadzę pieniądze nie tylko na wakacje, ale też na badania oraz wizyty u fizjo.
ja to stawiałbym bardziej na słabe rotatory a nie kostno-stawowy :D wiekszosc ludzi ma z tym problem
Słabe rotatory? Nie sądzę, już prędzej stawiałbym na odnowienie urazów powstałych, kiedy byłem młody głupi i bawiłem się w sztuki walki, ogólnie rzecz biorąc odklepywałem przeważnie dopiero jak coś było na granicy "chrupnięcia". Stąd też na siłowni miałem problem z lewym łokciem (całe szczęście dawno zażegnany), bo po prostu myślałem, że wyjdę ze dźwigni z kolesiem, który był 30kg cięższy, a w momencie próby wyjścia wyciągnął na mnie przeprost życia.
Nie przejmuje sie tylko jak ciagle.lapia mnie na tym ze ogladam jakichs "golasow" na necie to pewnie wydaje im.sie dziwne:) zreszta jakk zagladaja mi w miskę to potem wg nich ja jem 3 obiady w pracy!!!jak to tak? Haha nie wiedzą ze jeszcze leci 4 ty "obiad" no i te sterydy...
Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
Są ludzie i ... ludzie. Pamiętaj o tym