a uprości mi ktoś czym się różnią interwały od HIIT ??? 

mówiąc krótko i na przykładzie:

interwały 

2 min bieg 12km/h (nie na max tylko w miarę szybko, ale serduch już dobrze pracuje)

1min marsz 5 km/h

czas trwania 20-30min

Podsumowując intensywność interwału dupy nie urywa ale po nałożeniu się kilku interwałów jest niechudo.

HIIT

15 sek krokodylków ( nie ważne jak, ważne że dajesz na maxa ile dasz radę, jak najszybciej, jak najwięcej)

30 sek marszu w miejscu 

do 10 min (choć to i tak dużo)

Podsumowując intensywność jest nieporównywalnie większa niż w interwalach tu po 1 -2 okresach pracy już masz dość.

Edo podałeś przykład chłopaka 4xsiłowy 3xsprinty.

15/45 na początek powinny się pewnie sprawdzić a zapytać się chce czy na redukcji jest sens zamiany sprintów na kompleksy sztangowe.

Robinie a czy jestes BB?:)

Jesteś Graplerem więc inaczej się to rozgrywa. Wylewnie Ci to napisze, zahaczając o wiele czynników;

Klucz to periodyzacja, rozplanowanie. Ile chcesz ważyć? W jakiej kategorii chcesz startować, ewentualnie musisz realistycznie podejść czy masz możliwość zrzucania pod zawody zachowując pełną dyspozycje, czy Twój organizm to potrafi/ czy nauczyłeś tego swój organizm.

Jakim jesteś graczem? Gdzie leży Twój potencjał i czy go rozwijasz?

Robisz ćwiczenia na zmniejszenie czasu reakcji? Wizualizacja(muscle-mind conection)? pliometryka? Jak to układasz?

Może Ci się udać zrobić konkretną redukcje przy okazji robiąc nieziemską kondyche treningami typu German body comp(taki jak u mnie w DT albo 6/12/24), albo GVT czy graplera od Wodynia, wypróbuj a zobaczysz, ma to sens.

Ja jeszcze luty lece GBC zmodyfikowany lekko pode mnie, 5/10/15 - przerwy tyle co na zmiane ćwiczenia, tempo na większości 30X0 + interwały biegowe, a od marca muszę popracować nad tzw, "work capicity" więc bede leciał tym planem co Ci wklejałem u Ciebie w DT + biegowe interwały też specyficzne zaplanowane pod work capicity.

Dla początkujących;

Nie ma co się zamykać w jakiś schematach jak przychodzi do Interwałów;

Wytestuj się;

Idz, obierz sobie odcinek, może to być teren, mogą to być schody, może to być chodnik, whatever.

Rozgrzej się, zrób sobie szybki bieg 60-80% maxa, zobacz jak Twój organizm na to zareaguje i psychika, wyczuj swój odpowiedni dystans lub czas biegowy i czas regeneracji i zapamietaj. Na następnej sesji staraj się coś zmienić.

Ty masz pobić siebie a nie schemat wypatrzony na necie.

Chodzi o odpowiedz Twojego organizmu.

w interwałach to tez nie jest tak ze trzeba właśnie  dawać 100 procent podczas pracy,jak w tabacie ?

wiadomo ze przy siódmym czy ósmym nie biegnie się z taką prędkością jak przy pierwszym ,ale i tak trzeba biec najszybciej jak sie da na daną chwilę ?

w interwałach to tez nie jest tak ze trzeba właśnie  dawać 100 procent podczas pracy,jak w tabacie ?

wiadomo ze przy siódmym czy ósmym nie biegnie się z taką prędkością jak przy pierwszym ,ale i tak trzeba biec najszybciej jak sie da na daną chwilę ?

Jak ja to widze, ja wszystko sprowadzam do periodyzacji.

 

Trening interwałowy to jak przedtem pisałem;

 

Program ten należy do rodzaju superserii, który ma cechy treningu interwałowego. Co to znaczy? Interwały mają na celu podnieść wydolność, wytrzymałość poprzez krótkie przerwy między seriami. Takie przerwy nie pozwalają organizmowi w pełni się zregenerować i nagromadzenie metabolitów po wykonanej serii nakładają się w kolejnych seriach. W ten sposób uczysz swój organizm tolerancji na te nagromadzone metabolity jak i wyrabiasz sobie szybszy proces ich utylizacji.

 

Tutaj jak (i zresztą wszedzie) ale tutaj szczególnie, zachodzą jeszcze czynniki psychologiczne, biochemia biochemią psycha psychą.

 

Więc interwałem nazwiemy trening gdzie w pełni sie nie regenerujemy między seriami.

 

HIIT - High Intensity Intervalic Tranining

 

Tutaj wchodzimy na wyższą intensywność i ocieramy się o maxa. Wyższa intensywność jest wybierana odpowiednio przed szczytem formy, nikt o zdrowym rozumie nie będzie jechał hiitów cały czas, chyba że fanatycy crossfitu dopóki rabdomializa ich nie dopadnie.

 

Różnica jest w intensywności czynników jak %1RM w ćwiczeniach, tempo, przerwa, sety/repy. 

w interwałach to tez nie jest tak ze trzeba właśnie  dawać 100 procent podczas pracy,jak w tabacie ?

wiadomo ze przy siódmym czy ósmym nie biegnie się z taką prędkością jak przy pierwszym ,ale i tak trzeba biec najszybciej jak sie da na daną chwilę ?

nie, nie musisz np. biec na max podałem Ci przykład wyżej. W interwałach czas pracy intensywnej jest znacznie dłuższy niż w HIIT. Wyobraź sobie np 1-2 min maksymalnego sprintu na 100%. To nie możliwe.

Ja dziś zrobiłem sobie taki interwał:

3 min rozgrzewki (spacer skos 8 prędkość 6km/h

1 min - bieg skos 8,  9km/h (tętno miałem ok 185-190/ na min, a wcale nie było jakoś wybitnie ciężko)

2 min - spacer skos 8, 6km/h (tętno spadało do 135/140)

zrobiłem takich 7 interwałów

na koniec 5 min spaceru na wyciszenie.

Trening średnio intensywny ale mokry byłem jak szczur po 30 min (to tyle wyszło wszystko razem) kardio 40 min, tętno 140/min mnie tak się wypociło.

Jeśli max ma trwać minutę albo 2 to wiadomo że tak się nie da , ale podział taki - 30 sek sprint 100% -1 min truchtu .

Ja tak biegałem (teraz chory) w dnt , 10 min rozgrzewki - +/-15 min takiego interwału/HIITu jak wyżej i -  10 min wyciszenia .

Czyli co ,robiłem coś nie tak ? Niech się ktoś odniesie do tego, dobrze - niedobrze ?

Jeśli max ma trwać minutę albo 2 to wiadomo że tak się nie da , ale podział taki - 30 sek sprint 100% -1 min truchtu .

 

Ja tak biegałem (teraz chory) w dnt , 10 min rozgrzewki - +/-15 min takiego interwału/HIITu jak wyżej i -  10 min wyciszenia .

 

Czyli co ,robiłem coś nie tak ? Niech się ktoś odniesie do tego, dobrze - niedobrze ?

może tak być jak dasz radę, ale jeśli dajesz 30 sek na max i tylko 1 min odpoczywasz to wątpię żeby nie skończyło się rzyganiem. Chyba że masz wspaniałą kondycje i 1min odpoczynku pozwala Ci na zmniejszenie tętna do 130 -140. Kwestia wytrenowania.

Robienie tego naprawdę na 100% to już wyższa półka. 

Co ważne im większe tempo, tym bardziej w terenie tym większe ryzyko kontuzji ( gleba, skręcenia).

Dlatego wolę dać skos na bieżni, a zmniejszyć prędkość.

Poza tym nie ograniczajmy się tylko do biegu.

W takim przypadku (takie okresy pracy) proponowałbym Ci krokodylki / wskoki na skrzynie, a na odpoczynek marsz w miejscu.

Zaczynałem od 7 min interwałów, co trening zwiększałem .

nie zdarzyło mi się , ale fakt , czasem chęć była żeby sobie pawia wypuścić 

ciekawe, ciekawe, pod koniec redukcji dodam dwa razy w tygodniu takie treningi typu na rowerku stacjonarnym minuta większe tępo a 2 minuty lżejsze i tak 30 min ;p

Czy interwał 15 sekund sprintu max jak potrafie i 45 sekund odpoczynku średnim tempem można traktować jako HIIT? Bo trzasnąłem dzisiaj tak 15 minut, i naprawdę fajnie weszło

Czy interwał 15 sekund sprintu max jak potrafie i 45 sekund odpoczynku średnim tempem można traktować jako HIIT? Bo trzasnąłem dzisiaj tak 15 minut, i naprawdę fajnie weszło

A czy to ważne jak to się nazwie? Działaj, jak będzie przynosić efekty to rób dalej.

Czy interwał 15 sekund sprintu max jak potrafie i 45 sekund odpoczynku średnim tempem można traktować jako HIIT? Bo trzasnąłem dzisiaj tak 15 minut, i naprawdę fajnie weszło

Można, ja robiłem 15 sek sprint 45 sek biegu jak robiłem wytrzymałość na testy do szkół wojskowych(nie udało się) i sporo poprawiłem czas na 100m, wytrzymałość beztlenową oraz ogólnie kondycję.

Moge robic tym planem? 

1min sprintu, pozniej 4 min truchtu itd? pozniej co tydzien zmiana i wychodzi 1.5 sprintu, 4 min truchtu.

Czy macie jakis lepszy plan ? 

i jezeli robie HIIT w DNT to robic po posiłku chyba lepiej co ? 

dokładnie robisz tą sama proporcja 1:4 tylko zamiast 1 min sprint do 4 min trucht rob 15 sec sprint do 1 min trucht i takich interwalow robisz np 8. Łącznie z rozgrzewka powinieneś robić taki trening 20 min. ponieważ przez pierwsze 20 min wysiłku biegając spalasz tłuszcz później tylko glukozę dlatego trening krotki i intensywny jest efektywniejszy od dlugiego i monotonnego cardio.