Serwus, jest to moje kolejne podejscie do zdrowej, dobrze zbilansowanej diety. Przyznam sie szczerze ze probowalem juz kilka razy ale jakos bez wiekszych efektow odnosnie redukcji.

Po przeczytaniu wielu artykulow oraz opini innych uzytkownikow stworzylem sobie owa diete. Chcialbym zebyscie ja ocenili i wypowiedzieli sie co robie nie tak?

A mianowicie, prowadze ja od trzech dni, wiem ze to bardzo krotko ale juz na samym poczatku mam watpliwosci czy jest ona dobrze dobrana.

Chodzi o to ze jak juz wczesniej pisalem staram sie jesc 6 posilkow w ciagu dnia. Ale powiem wam ze wlasnie trzeci juz dzien chodze strasznie przejedzony i teraz nie wiem czy to wina mojej slabej przemany materii czy moze slabosc mojej diety.

Juz pisze co i kiedy jem.

0530 (przed praca) - 4 lyzki stolowe owsianki na wodzie, 40g odzywki bialkowej i garsc orzechow (chcialem jesc jajka ale mam doslownie chwile przed praca i musi to byc cos extra szybkiego)

0900 (w pracy) - serek wiejski, jakis owoc (banan itp)

1200 (w pracy) - dwie kromki chleba pelnoziarnistego, 150g gotowanego kuraka, pomidor

1500 (w domu, przed treningiem) - 50g ryzu brazowego lub kaszy, 150g kury, borkuly/szpinak

1800 (po treningu) - puszka tunczyka, pomidor, cebula, odrobina kuurydzy

2100 pol kostki twarogu, oliwa z oliwek, warzywa

tak jedzac przez caly dzien czuje sie naprawde syty zeby nie powiedziec przejedzony, co nie gra?

1. jajka gotuje się wcześniej, wieczór i masz na rano. 

 .09 brak źródła węgli. 

12. lepszy ryż/makaron/kasza/ziemniaki ale może być. 

reszta może być, tylko ilości wedle uznania. 

Oparłeś to o jakieś obliczenia kaloryczne czy tak z dupy to ?

Z tymi jajkami to taka sprawa ze rano mam doslownie pol godziny a wybranie sie z domu i nie bardzo mam czas szamac suche jajka, dzisiaj mialem przetracie z trzema jajkami rano i naprawde z samego rana jajka odpadaja, przynajmiej w postaci gotowanych. Dlatego odzywka bo jest szybka w wykonaniu i bardzo szybka do spozycia.

A co do doboru diety to tak jak pisalem, czytalem wiele artykulow typu "jak ulozyc zbilansowana diete" itp. Oraz z wlasnego doswiadczenia.

Co do wegli o 9 to gdzies wyczytalem ze drugi posilek moze byc lekki po obfitym snidaniu (owsianka) myslalem serek i owoc bedzie w sam raz moze chyba ze dodac jakies tluszcze.

A jesli chodzi o posilek o 12 to kanapka z piersia kury odpowiednia ze wzgledu na brak czasu w pracy na szamanie ryzu (krotka przerwa).

Wybór oraz timing posiłków to kwestia preferencji.

Najważniejsze są makra.

Według mnie jesz za często.

Za dużo tych posiłków.

Wcale nie musisz jeść często.. To wcale nie powoduje przyspieszenia metabolizmu.

Efekt będzie taki sam w przypadku jedzenia 2 czy 6 posiłków na dzień.

Przede wszystkim bilans kaloryczny jest kluczowy.

No to teraz juz nic nie czaje, czytalem i to w wielu artykulach ze zeby rozpedzic metabolizm trzeba jesc czesto ale male porcje i nie dopuszczac do dluzszyc przerw miedzy posilkami bo wtedy organizm magazynuje kalorie na pozniej, poniewaz "obawia" sie ze na kolejny posilek bedzie musial dlugo czekac.

Powaga juz mam metlik w glowie, widze ze kazdy ma swoje opinie na ten temat.

Artykuły są dość stare, a wszystko się zmienia :) Wiele mitów zostało już obalonych, a m.in. jest to właśnie rozpędzanie metabolizmu poprzez zwiększenie ilości posiłków.

No to jesli np moje zapotrzebowanie na kalorie wynosi 2000 to moge sobie w ciagu dnia machnac dwa posilki po 1000 dobrze zbilansowane BTW i bedzie ok?

Totaj np arykul  2011 wiec chyba az tak wiele sie nie zmienilo co?

http://kulturystyka....e-redukcyjna-3/

Bez przesady nie musi byc 6.. mozesz zrobic np 4 posilki.. ALe nie ma sensu ładowac całego zapotrzebowania w dwoch.. Jesli teraz czujesz przeladowanie to po 2 na lekko przeposzczony jeszcze bardziej bedzie z tym problem..

No to nawet dybym wybral opcje 4 posilkow to o jakich porach je jesc?

Prace rozoczynam o 6 a pierwsza przerwa jest o 9 druga o 12 wiec nie bardzo moge czekac na ta o 9 bo mnie skreci. Wiec pierwszy posilek o 0530 przedy wyjazdem do roboty. Drugi o 9 czy 12? Teraz obiad, zawsze jem go po powrocie czyli ok 15-1530. Niech bedzie ze to trzeci posilek no i o ktorej czwarty, po treningu czyli ok 18-19 czy przed snem?

Jedz tak jak Tobie wygodnie. Możesz również poczytać o IF - może taki model żywieniowy Ci się spodoba. Ja nawet po 24h postu nie czuję głodu, a później w 4h jestem wstanie wchłonąć 4k kcal Wszystko kwesta adaptacji organizmu.

ja wnioskując z własnego doświadczenia,bedąc na redukcji i jedząc te 6 posiłków miałem o wiele szybszy metabolizm niż jedząc 3

Panowie ktos tutaj mija sie z prawda. Kazecie mi poczytac o diecie IF http://gympower.pl/dieta-if/ no i w owej diecie znajduje:

"...Spożywanie 5 – 6 posiłków dziennie powoduje przyśpieszenie metabolizmu, czyli wszystkich reakcji zachodzących w organizmie. Jest to zjawisko bardzo pożądane, ponieważ przyśpiesza spalanie kalorii (nawet w spoczynku). Ponadto posiłki te powinny być spożywane nie wcześniej niż 2 godziny po sobie i nie później niż 4 godziny. Zapewni nam to ochronę przed katabolizmem mięśniowym (rozpad) i wspomoże procesy anaboliczne (wzrost). Dodatkowo, jedząc często, wykorzystujemy efekt termiczny pożywienia. Jest to energia, której potrzebuje organizm do strawienia posiłku (zatem tracimy dodatkowe kalorie). Innymi słowy spożywając 5 – 6 posiłków dziennie w odstępie około 3 godzin zapewnimy swoim mięśniom dużą ochronę przed spaleniem i maksymalizujemy utratę niechcianej tkanki tłuszczowej. Oczywiście zakładając odpowiednie spożywanie makroskładników odżywczych i ujemny bilans kaloryczny..."

Adaptacja torche potrwa.. Ja bym wybral opcje mniej ,a częsciej..

No wreszcie konkretna odpowiedz, ja rowniez podejrzewam ze wlasnie w adaptacji do tak czestych poslikow tkwi problem ale chcialem sie upewnic.

masz tutaj obszerniejszy temat

http://www.kfd.pl/le...ng-169479.html/

Częstsze jedzenie wcale nie wpływa na przyspieszenie metabolizmu. Były badania na ten temat więc... Oczywiście każdy jest inny i na każdego działa wszystko inaczej więc próbuj na sobie i wybierz co Ci pasuje