Witam serdecznie,
Słowem wstępu 28 lat, 174 cm, 85 kg,
Do tej pory ćwiczenia aerobowe TBC i bieganie 2-3x w tygodniu i w 3 miesiące zszedłem 10kg (w marcu było 95kg) i 10cm w pasie.
Przyszedł czas aby pomyśleć o recompie, budowaniu rzeźby.
Jako, że popołudniami i wieczorami nie zawsze mogę chodzić na siłownie postanowiłem spróbować porannych treningów.
Dziś pierwszy trening rano.
Pobudka 5.30 (lubię rano wstawać i nie mam z tym problemu), 20g owsianki na mleku z rodzynkami i mocna mała kawa
o 6.30 rozpocząłem trening:
10 min rozgrzewki na orbitku
4x 15 przysiady ze sztangą
4x 15 wiosłowanie sztangą
4x 15 wyciskanie sztangi na ławce płaskiej
4x 15 wyciskanie żołnierskie
4x 15 uginanie ramion ze sztangą
4x 15 wyciskanie francuskie siedząc
całość z rozgrzewką zajęła mi ok. 60 min, stosowałem 60-90s przerwy pomiędzy seriami.
Przy uginaniu ramion (ok. 45min treningu) zacząłem opadać z sił i zacząłem się robić głodny.
Do tej pory praktycznie nigdy nie wychodziłem z domu bez śniadania.
Dopiero wypity szejk białkowy na mleku i zjedzony banan przywrócił mi siły.
1h po treningu zjadłem 50g owsianki na mleku i 100g białego chudego sera.
Czy pomoże ktoś/zasugeruje/napisze z doświadczenia jaką dietę około treningową zastosować w moim przypadku?