1. 2 jajka ugotowane: 166Kcal, 15 B, 11T,0W
2. Szklanka mleka: 121Kcal,7,5B,5T,12W
3. Kromka Razowego chleba:75kcal,2B,0T,15W
4. Płatki owsiane 100g: 366kcal,13B,7T,54W
5. 2 łyżki oliwy z oliwek: 200kcal,0B,24T,0w

1. Jabłko: 72kcal,0B,0T,11W
2. Kromka Razowego chleba:75kcal,2B,0T,15W

1. Ryż biały (torebka) 100g: 357kcal,8B,0T,W:80
2. Pierś z kurczaka 100g: 121Kcal,22B,4T,0W
3. 2 ziemniaki: 160kcal,4B,0T,33W
4. Sałatka z ogórka: 25kcal,1B,0T,5W
5. 2 łyżki oliwy z oliwek: 200kcal,0B,24T,0w

1. Ryż brązowy 100g( torebka): 354kcal,8B,3T,72W
2. Marchewka:27kcal,1B,0T,5W
3. Banan: 88kcal,1B,0T,23W

1. Kasza gryczana (torebka):356kcal,13B,3T,72W
2. Pomidor:34kcal,2B,5W
3. Makaron 100g: 352kcal,11B,1T,73W
4. 1 łyzka oliwy z oliwek: 100kcal,0B,12T,0w

• 3249Kcal
• Białka:112,5
• Węglowodany:475
• Tłuszcze: 70

W niektórych miejscach mogłem przypisać złe rozliczenia, dodając, ale podsumowanie się zgadza.

1. Drugie śniadanie - brak białka

2. Po treningu - brak białka

3. Ustaw sobie:

B - 2g-2,5g /

T - 1g-1,2g /

W - 3g-6g /

na 1 kg Twojej masy

Ustawiając węglowodany wyjdzie mniej więcej 177-354

Przy zapotrzebowaniu ok.450.

Jest do dobre rozwiązanie, ograniczając je?

Na kolacje jadłbym coś lżejszego, dużo węgli masz przed snem, do tego dodaj białko do posiłku po treningu. I drugie śniadanie zmodyfikuj, walnij więcej węgli i białka w nie, kosztem węgli z kolacji

Na kolacje jadłbym coś lżejszego, dużo węgli masz przed snem, do tego dodaj białko do posiłku po treningu. I drugie śniadanie zmodyfikuj, walnij więcej węgli i białka w nie, kosztem węgli z kolacji

Wyrzuciłem kasze gryczaną z kolacji i dodałem je do drugiego śniadania, a do posiłku po treningu dodałem gainer, 

Dzięki za pomoc :)

Czy zamiast tego gainera, zastosować białko serwatkowe?

Według mnie byłoby to lepszym rozwiązaniem

Na kolacje jadłbym coś lżejszego, dużo węgli masz przed snem, do tego dodaj białko do posiłku po treningu. I drugie śniadanie zmodyfikuj, walnij więcej węgli i białka w nie, kosztem węgli z kolacji

A co myślicie o tej diecie?

Co Ty gadasz, że za dużo węgli. Nie wprowadzaj w błąd. Sam spożywam węgle przed snem. Troszkę poczytaj....

Każdy jest inny, ja jadałem dużo węgli przed snem i szybko zalewało mi brzuch, usunąłem węgle z wieczora, dodałem do innych posiłków i od razu lepiej. Nie jestem zwolennikiem jedzenia węgli na potęge przed snem i na mnie to lepiej działa. 

Niech sprawdza jak będzie mu masa rosła i czy nie będzie go za mocno zalewać w pasie. Ja akurat mam tak, że szybko zalewa mi brzuch. Ale w żadnym wypadku nie zarzucaj mi wprowadzania w błąd, są zwolennicy jednego i drugiego, zazwyczaj wraz z końcem dnia zmniejsza się podaż węgli..