Witam. Około miesiąc temu własnię skończyłem redukcje. Z efektów byłem bardzo zadowolony. Z 88 zszedłem do 82 i waga już nic nie schodziła, bo zbytnio nie chciałem obcinać już węgli, ale niestety, na treningu mma połamałem coś w stopie i teraz pałzuję z treningami (siłownia i mma). Brak treningów, nie trzymanie diety spowodowały iż wróciłem ponownie do wagi 88. Od kwietnia zamierzam ponownie wejść na redukcje. Przez pierwszy miesiac, będzie to takie spokojne redukowanie, bez spalacz i z dietą taką jak miałem ostatnio. Od maja dołożę http://sklep.kfd.pl/...caps-p-888.html i http://sklep.kfd.pl/...aps-p-3297.html i w przypadku, gdy waga ponownie już stanie zaczne odcinać węgle. A wieć tak, we wcześniejszej diecie, węgle miałem rozłożone na cały dzień, rano płatki owsiane(50g), chleb pełnoziarnisty(około 100g), makaron(75g) i ryż przed i po treningu (po 75g). Może wydawać się, że to dużo, ale przy trzech treningach mma, 4 treningach na siłowni i bieganiu 3 razy w tygodniu, fat ładnie leciał. Teraz moje pierwsze pytanie, gdy zaczne podcinanie węgli takie rozwiązanie bedzie lepsze: sniadanie (owsianka 50g) i przed oraz po treningu( ryż po 100g), a w pozostałych posiłkach zamiast węgli sałatka warzywna/brokułu itp.? Drugie pytanie: jak sprawa ma się z ładowaniem węgli, czy w ogóle na takiej diecie ma to sens? Jeśli tak to jak najlepiej ładować i po jakim okresie? Wyczytałem, że niektórzy zalecają co tydzień, do ostatniego posiłku, w ostatnim dniu treningu, dołożyć sporo węgli złożonych oraz spotkalem się jeszcze ze sposobem, aby robić ladowanie co dwa tygodnie, z tym że wtedy w ciągu całego dnia zjeść dużą liczbę węgli. Z góry dzięki za odpowiedzi. Temat może trochę długi, ale rozwiałby wiele moich wątpliwości
#1
Napisany 22 luty 2013 - 11:32

#2
Napisany 22 luty 2013 - 13:51

Ładować się węglami możesz gdy dziennie spożywasz mniej niż 100 g węgli.
Ja zszedłem z wagi 95 kg do 75 kg i teraz redukuję samą tkankę tłuszczową (wzrost 175 cm).
Fat na brzuchu i klatce, od 5 dni lecę tak, w DT tylko z rana owsianka 50g + banan mały, przed treningiem pół worka ryżu/kaszy, po treningu banan - to są moje węgle w DT
w DNT gdy mam basen jem rano tylko owsiankę i po basenie mały banan lub jeżeli między obiadem a basenem zgłodnieje jem jabłko. To są moje całe węgle, w DT mam ok. 150-180 węgli, w DNT ok. 80-100g węgli. Tobie też polecam coś takiego jeżeli tłuszcz/waga już Ci nie będzie spadać. Przy takim jedzeniu spokojnie daję radę robić siłownię 4x w tygodniu i basen 3x w tyg (do tego po każdej siłowni 30 min aerobów)
Pozdrawiam
0 użytkowników czyta ten temat
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych użytkowników