Edytowany przez PaKo, 21 styczeń 2006 - 22:30 .

#41
Napisany 21 styczeń 2006 - 20:54

a jak fet wokół sutków ??poprawia sie bo to było głównym załozeniem
#42
Napisany 21 styczeń 2006 - 21:56

Co do Twoich ud. Nie dziwięsięże tyle "zeszły"
ja generalnie mam masywne nogi, miałem az za nadto. Łydki jeszcze jako tako, ale uda to kolumny. Problem był z wyrzeźbieniem, ale jak ruszyły to zeszły nieźle i teraz jak na środek zimy to mam niezłą rzeźbę nóg a mało je ćwiczę. Więc moim zdaniem tym którym nogi idą cięzko [ chodzi of course o rzeźbę czy ogólne zmniejszenie wymiarów] jak już "ruszą" to konkretnie. Więc nie poddawać się tylko ćwiczyć i czekać na ten moment
Koniec jałowej gadki na temat nóg.
Gratujacje wytrwałości i życzę powodzenia w dalszej walce
ja generalnie mam masywne nogi, miałem az za nadto. Łydki jeszcze jako tako, ale uda to kolumny. Problem był z wyrzeźbieniem, ale jak ruszyły to zeszły nieźle i teraz jak na środek zimy to mam niezłą rzeźbę nóg a mało je ćwiczę. Więc moim zdaniem tym którym nogi idą cięzko [ chodzi of course o rzeźbę czy ogólne zmniejszenie wymiarów] jak już "ruszą" to konkretnie. Więc nie poddawać się tylko ćwiczyć i czekać na ten moment

Koniec jałowej gadki na temat nóg.
Gratujacje wytrwałości i życzę powodzenia w dalszej walce

#43
Napisany 22 styczeń 2006 - 07:58

Pako, wokół jest go jakby mniej, niestety pod dalej się utrzymuje, mam nadzieję, że nie będę musiał się posunąć do najdrastyczniejszczych środków - zabieg chirurgiczny. Bo wtedy musiałbym odstawić siłownię na dłuższy okres czasu a tego nie chcę..
Carlosek, wsumie to cieszę się, że te uda tak zchodzą, bo w końcu nie będę miał problemów przy zakupie spodni dżinsowych
Naładowałem się wczoraj do granic możliwości, ale jak zacząłem liczyć te spożyte węgle to ledwo wyszło tyle ile pwinno być..
zaraz idę łyknąć capsy a potem serek ziarnisty..
Pozdrawiam.
Carlosek, wsumie to cieszę się, że te uda tak zchodzą, bo w końcu nie będę miał problemów przy zakupie spodni dżinsowych

Naładowałem się wczoraj do granic możliwości, ale jak zacząłem liczyć te spożyte węgle to ledwo wyszło tyle ile pwinno być..

zaraz idę łyknąć capsy a potem serek ziarnisty..
Pozdrawiam.
#44
Napisany 22 styczeń 2006 - 18:19

Buszując dzisiaj w szafce z prochami (zupki, herbaty, kawy, przyprawy, i wszelkie instatny) znalazłem to:

Dla niekumatych lub niedowidzących:
to po lewej to mix herbat: zielonej, czerwonej i trawy cytrynowej
to po prawej to herbata zielona
to w środku to kubek z porcelany ze specjalnym sitkiem i wieczkiem do parzenia herbat..
Dodam sobie jedną taką herbatkę dziennie tak dla urozmaicenia.. bo ileż można tej mineralnej pić..

Dla niekumatych lub niedowidzących:

to po lewej to mix herbat: zielonej, czerwonej i trawy cytrynowej
to po prawej to herbata zielona
to w środku to kubek z porcelany ze specjalnym sitkiem i wieczkiem do parzenia herbat..

Dodam sobie jedną taką herbatkę dziennie tak dla urozmaicenia.. bo ileż można tej mineralnej pić..
#45
Napisany 23 styczeń 2006 - 07:21

Wczoraj wieczorem wyskoczyliśmy ze znajomymi na basen, przed wyjściem wziąłem 2DB (około 18:30) nie wiem czemu ale przepłynąłem 2 długości 1#motylkiem 2#na plecach taki jakby odwrócony motyl tylko nogi do żaby.. i tak mnie spompowało, że masakra..
wsumie fajnie bo mogłem się pokazać z lepszej strony
powrót ok godziny 22:30. O 15:30 miałem ostatni posiłek, mimo to nie czułem jakiegoś dużego uczucia głodu.. po powrocie zjadłem tuńczyka, ser i położyłem się spać (ok 23:30 spanie)
przed chwilą łyknąłem 2DB+T, znowu to dziwne ziołowe uczucie w żołądku.. ładne tam rewolucje muszą odchodzić..
za oknem -24,4'C
pozdro.


powrót ok godziny 22:30. O 15:30 miałem ostatni posiłek, mimo to nie czułem jakiegoś dużego uczucia głodu.. po powrocie zjadłem tuńczyka, ser i położyłem się spać (ok 23:30 spanie)
przed chwilą łyknąłem 2DB+T, znowu to dziwne ziołowe uczucie w żołądku.. ładne tam rewolucje muszą odchodzić..
za oknem -24,4'C

pozdro.
#46
Napisany 23 styczeń 2006 - 19:43

Łooo Boże.. trening masakra, nie dość, że robiłem nogi to jeszcze te aeroby.. ale dałem radę..
przed treningiem (jakieś 40-50 minut) wypiłem herbatkę tą "nirvana" a po treningu mi się rozwolniło.. na szczęście byłem już w domu.. chyba aminokwasy niezagrały tak jak trzeba z tą herbatą.
Do kurczaka dowaliłem sobie sos serowy (taki z torebki) on ma 6g węgla/100g w torebce jest 32g a tam było z 10g, albo i mniej.. więc bez obawy, nie przekroczyłem dzisiaj 20g węgla
przed treningiem (jakieś 40-50 minut) wypiłem herbatkę tą "nirvana" a po treningu mi się rozwolniło.. na szczęście byłem już w domu.. chyba aminokwasy niezagrały tak jak trzeba z tą herbatą.
Do kurczaka dowaliłem sobie sos serowy (taki z torebki) on ma 6g węgla/100g w torebce jest 32g a tam było z 10g, albo i mniej.. więc bez obawy, nie przekroczyłem dzisiaj 20g węgla

Edytowany przez Jurek, 23 styczeń 2006 - 19:45 .
#47
Napisany 23 styczeń 2006 - 23:01

ej jurek jesz jakies pieczywo? co jesz w szkole?
#48
Napisany 24 styczeń 2006 - 06:53

Od niedzieli do poniedziałku żadnego pieczywa. Tylko w soboty, a co jem w szkole? obadaj na 2# stronie jest aktualnie zmodyfikowana dieta, której używam.. posiłki w szkole to te od 8:00 do 15:00 (tak mniej więcej)
#49
Napisany 24 styczeń 2006 - 12:37

Jurek jestem z tobą życze wytrwałości i Efektów
3maj tak dalej


#50
Napisany 25 styczeń 2006 - 17:01

Dobry topic Jurek. Przyda się, też planuję CKD za parę tygodni.
#51
Napisany 25 styczeń 2006 - 18:54

bardzo mi miło 
dzisiaj aeroby poszły niespodziewanie łatwo..
pewnie dla tego, że nie robiłem nóg na treningu siłowym.. dzisiaj wieczorkiem dokładnie przestudiuję zasady ABSu i chyba go dodam do tego całego bałaganu
tylko muszę od kumpla wydrzeć drążek na framugę.
Czuję się dobrze, coraz lepsza rzeźba.. niestety sprawy lipo jakby stoją w miejscu.. zobaczymy co będzie dalej.. nie poddam się
Pozdrawiam.

dzisiaj aeroby poszły niespodziewanie łatwo..


Czuję się dobrze, coraz lepsza rzeźba.. niestety sprawy lipo jakby stoją w miejscu.. zobaczymy co będzie dalej.. nie poddam się

Pozdrawiam.
#52
Napisany 26 styczeń 2006 - 07:17

Dzisiaj z rana basenik mmmiodzio
Postanowione!! dodaję ABS'a tylko ten drążek muszę dorwać.
I nie wiem od jakiego poziomu zacząć.. rok temu trzaskałem a6W.. jakieś propozycje??
Temat Padre zainspirował mnie do dodania tutaj tego linka (bo w temacie podwieszonym o dietach na masę niestety nie działa)
---> Dziennik posiłków <---
Instrukacja: odczekać 45sekund aż się załaduje, następnie wykonać klika na button który pojawi się po prawej stronie napisu "Megaupload" i zassać plik
Kolejny link tym razem do tematu z produktami nadającymi się do CKD
---> Produkty/posiłki <---
Aha.. kumpel ma drążek ale przytwierdzony na stałe.. niestety musze sobie kupić, prawdopodobnie będą w poniedziałek odpowiednie rozmiary.. więc jak coś to ABS'a zaczynam dopiero od wtorku..

Postanowione!! dodaję ABS'a tylko ten drążek muszę dorwać.
I nie wiem od jakiego poziomu zacząć.. rok temu trzaskałem a6W.. jakieś propozycje??

Temat Padre zainspirował mnie do dodania tutaj tego linka (bo w temacie podwieszonym o dietach na masę niestety nie działa)
---> Dziennik posiłków <---
Instrukacja: odczekać 45sekund aż się załaduje, następnie wykonać klika na button który pojawi się po prawej stronie napisu "Megaupload" i zassać plik

Kolejny link tym razem do tematu z produktami nadającymi się do CKD
---> Produkty/posiłki <---
Aha.. kumpel ma drążek ale przytwierdzony na stałe.. niestety musze sobie kupić, prawdopodobnie będą w poniedziałek odpowiednie rozmiary.. więc jak coś to ABS'a zaczynam dopiero od wtorku..
Edytowany przez Jurek, 26 styczeń 2006 - 18:35 .
#53
Napisany 27 styczeń 2006 - 07:06

Wczoraj wieczorkiem spróbowałem sobie robić 1# poziom ABSu ale ze zmniejszoną ilością powtórzeń - brzuch robię bardzo żadko więc nie chciałem mieć zakwasów (przy a6W miałem
) Zauważyłem bardzo fajną rzecz, mianowicie znacznie lepiej mi się ćwiczy ABS'em niż a6W, a może zmieniło się moje podejście psychiczne do ćwiczeń brzucha, sam nie wiem.. kiedyś strasznie nie lubiałem ćwiczyć brzucha.. ale po Weiderze chyba jestem w stanie znieść wszystko..
---> ABS II <---
Dzisiaj chyba zrezygnuję z jabłek przed treningiem, bo podczas aerobów tydzień temu dziwnie się czułem..
Edit:
Nie!! jednak nie zrezygnuję..
lecę sobie ugotować paróweczki a później na siłownię.


---> ABS II <---
Dzisiaj chyba zrezygnuję z jabłek przed treningiem, bo podczas aerobów tydzień temu dziwnie się czułem..
Edit:
Nie!! jednak nie zrezygnuję..
lecę sobie ugotować paróweczki a później na siłownię.
Edytowany przez Jurek, 27 styczeń 2006 - 13:29 .
#54
Napisany 27 styczeń 2006 - 17:28

Jestem po treningu i po posiłku..
Było ok, tylko przed pierwsze 2-3 rundki aerobowe bolała mnie prawa noga.. wsumie ją miałem kiedyś poważnie złamaną i pewnie dla tego.. po treningu jakby lekka poprawa w wyglądzie tematu, ale tylko troszkę.. mam nadzieję, że wkońcu coś ruszyło
Waga przed treningiem ok 81kg
Było ok, tylko przed pierwsze 2-3 rundki aerobowe bolała mnie prawa noga.. wsumie ją miałem kiedyś poważnie złamaną i pewnie dla tego.. po treningu jakby lekka poprawa w wyglądzie tematu, ale tylko troszkę.. mam nadzieję, że wkońcu coś ruszyło
Waga przed treningiem ok 81kg

#55
Napisany 28 styczeń 2006 - 12:13

Wymiary: 3 tyg temu --> dzisiaj
Pas: 84cm --> 80,5cm
Klatka: ~110cm --> ~108cm
Bic: 41cm --> ~40cm
Przedramie: 32cm --> 31cm
Waga: 86-7kg --> ~81kg
Udo: 64cm --> 60cm
Łydka: 44cm --> 43cm
Kurde wczoraj odstęp pomiędzy posiłkiem potreningowym a posiłkiem przed snem mi wyniósł 7 godzin
ale nawet nie byłem głodny.. poznałem fajną laskę, też chodzi na siłownię, ma fajną figurkę, wie co to są batoniki proteinowe, kreatyna i to, że l-karnityna jest *ujowa na spalanie tłuszczu ..
hehe ogólnie mówiąc ma wszystko to co tygryski lubią najbardziej grrr..
Aha kupiłem sobie dzisiaj nową herbatkę, też z bio-active'a, czerwoną earl grey.. ma naprawdę cudowny aromat i fajnie smakuje
Pozdro..
Pas: 84cm --> 80,5cm
Klatka: ~110cm --> ~108cm
Bic: 41cm --> ~40cm
Przedramie: 32cm --> 31cm

Waga: 86-7kg --> ~81kg
Udo: 64cm --> 60cm
Łydka: 44cm --> 43cm
Kurde wczoraj odstęp pomiędzy posiłkiem potreningowym a posiłkiem przed snem mi wyniósł 7 godzin


Aha kupiłem sobie dzisiaj nową herbatkę, też z bio-active'a, czerwoną earl grey.. ma naprawdę cudowny aromat i fajnie smakuje

Pozdro..

#56
Napisany 28 styczeń 2006 - 16:49

Jurek skoro nie jadles tyle czasu i nie byles glodny to nasuwaja mi sie tylko 2 odpowiedzi albo choroba sie zbliza wielkimi krokami albo sie zakochales hehe
to taki dowcip na rozluznienie sytuacji
pozdro i trzymaj tak dalej


Edytowany przez xxxmaciek, 28 styczeń 2006 - 16:51 .
#57
Napisany 28 styczeń 2006 - 17:44

ile jeszcze palanujesz robić redukcje? widze ze bic ci sie trzyma nie ma drastyczych spadków w objętości,(to najwazniejsze :) )
btw.znalazłeś nowego partnera treningowego hehe
btw.znalazłeś nowego partnera treningowego hehe
#58
Napisany 28 styczeń 2006 - 20:05

Pas 3,5cm mniej, niezle.....
#59
Napisany 29 styczeń 2006 - 08:55

Maciek:
Hehe chory nie będę - to nie w moim stylu.. ja nie choruję
- serio
Zakochany?? hmm.. raczej nie.. Nie byłem głodny bo byłem zajęty, a poza tym to te 55g proteiny i 100g ryżu jakoś tak dziwnie mnie zapchało heh
PaKo:
Tyle ile będzie trzeba.. tzn mam nadzieję że skończę za 2 tygodnie.. ale jeśli nie będzie oczekiwanych rezultatów to pociągnę jeszcze tydzień albo 2 (czyli od dzisiaj 3 - 4 tygodnie)
Co do partnera treningowego to jeszcze nie wiem bo ona na inną siłkę chodzi.. ale zobaczymy..
Laska podobno zaje*iste masaże robi.. hehe a mnie tak plecy bolą ostatnio, że ho ho..
Frugo:
hehe jest nieźle..
Tylko dziwią mnie takie skoki przedramienia.. najpierw spada potem rośnie teraz znowu spadło..
Ogólnie jest ze mną dobrze, tylko mama coś mi ostatnio lamentowała, że strasznie suchy na twarzy jestem itd.. ale jakoś ją uspokoiłem, że wszystko ok i że to już niedługo potrwa (mam nadzieję..
)
Pozdrawiam Was wszystkich.
Hehe chory nie będę - to nie w moim stylu.. ja nie choruję

Zakochany?? hmm.. raczej nie.. Nie byłem głodny bo byłem zajęty, a poza tym to te 55g proteiny i 100g ryżu jakoś tak dziwnie mnie zapchało heh
PaKo:
Tyle ile będzie trzeba.. tzn mam nadzieję że skończę za 2 tygodnie.. ale jeśli nie będzie oczekiwanych rezultatów to pociągnę jeszcze tydzień albo 2 (czyli od dzisiaj 3 - 4 tygodnie)
Co do partnera treningowego to jeszcze nie wiem bo ona na inną siłkę chodzi.. ale zobaczymy..

Frugo:
hehe jest nieźle..

Tylko dziwią mnie takie skoki przedramienia.. najpierw spada potem rośnie teraz znowu spadło..

Ogólnie jest ze mną dobrze, tylko mama coś mi ostatnio lamentowała, że strasznie suchy na twarzy jestem itd.. ale jakoś ją uspokoiłem, że wszystko ok i że to już niedługo potrwa (mam nadzieję..

Pozdrawiam Was wszystkich.
Edytowany przez Jurek, 29 styczeń 2006 - 08:56 .
#60
Napisany 29 styczeń 2006 - 16:45

ej jurek mam pytanie, mam kolege młodszego odemnie i chce sobie diete ułożyc tzn ułożył ale zrobił jeden dzien i powiedział ze cały czas bedzie to samo wpieprzał heheheh czy to mu jakos nie zaszkodzi albo czy bedzie to tez w miare efektywne? pozdrawaim serdecznie ;-)