Okej! Zacznijmy od początku! Od półtora miesiąca jestem na diecie (chociaż nie jestem pewien czy mogę tak to nazwać). Jak na razie idzie nie najgorzej. Schudłem około 8kg tak więc nie narzekam. Piszę tutaj o jakieś podpowiedzi co do tego co jem.
Zacznę od tego że mimo że tracę na wadze to jedna duży brzuch zostaje. Mój plan żywienia praktycznie codziennie jest taki sam ... i tutaj jest według mnie problem. Nie bardzo rozumiem jak to jest z tymi wymaganiami dziennymi itp.
Wydaje mi się że jem mniej kalorii niż powinienem ale chcąc nie chcąc nie jestem głodny i nie zmuszam się do jedzenia (i vice versa).
Szkoła praca trochę ogranicza godziny w których jem i co jem niestety.
Najlepiej jeśli przedstawię co jem:
1-wszy posiłek / Śniadanie:
- 2/3 Kanapki z Szynką i Pomidorem lub Płatki z mlekiem
2-gi posiłek / 2-gie Śniadanie
- 2/4 Kanapki z piersią z kurczaka. Chlep ciemny (56kcal kromka)
- Jabłko
3-ci posiłek / Obiad
- ryż
- pierś z kurczaka z grilla (bez tłuszczu/soli) | Pierś z patelnii (oliwa z oliwek)
- jakaś zielenina (fasola/brokuły), marchewka, surówka z kapusty (z jabłkiem/majonez ultra light [mogę dokładnie podać ale nisko kaloryczny/tłusty])
4-ty posiłek / Podwieczorek
- Owsianka - gotowe porcje ze sklepu z owocami
- jakiś owoc
5-ty posiłek / Kolacja
- Twarożek i kilka kromek chleba...
Piję tylko herbatę i wodę mineralną. Masła nie używam bo nie lubię. Jedyny cukier (t.j bez słodyczy) tylko tyle co do herbaty (nie daję rady się przestawić)
Ogólnie ciężko znaleźć mi jakiś bardziej różnorodny plan jedzenia na cały tydzień (głównie obiad). Nie wiem niestety też czy to spełnia moje zapotrzebowanie na węglowodany/tłuszcze/białka. Dietę i ćwiczenia dopiero zaczynam i nie mam zbyt wielkiego doświadczenia. Każda pomoc się przyda.