Witam.
Robię 6 weidera, 3ci tydzień. Efekty są ale coraz więcej myślę żeby przerwać 6w i zacząć coś innego.
Dlaczego? Gdy staram się wykonywać 6w jak najdokładniej boli mnie kręgosłup, no i ćwiczenia zajmują sporo czasu, w między czasie zdarza mi się zawiesić robić powtórzenia "na odpierdziel". Chciałbym zacząć abs od 5 Poziomu. Czy warto?
#1
Napisany 13 grudzień 2010 - 22:12

Doradca KFD
Siemka, sprawdź ofertę specjalną:

Poniżej kilka linków do tematów podobnych do Twojego:
Trening Split 3 razy w tygodniu - czy to juz czas?
| staż-4 miesiące
,
Jak najlepiej spalić tłuszcz?
| tez spalaczy !!
,
Scivation Whey Protein czy KFD 100% WPC 80?
,
Mono czy Stack?
| 2 cykl kreatynowy.
,
Dieta dla 17-letniego chłopaka
#2
Napisany 13 grudzień 2010 - 22:30

Nie spiesz się, jeszcze zdążysz wypróbowac wiele planów. Zwróc uwagę na technikę jeżeli boli. Nie rób niczego "na odpierdziel" bo takie cwiczenie nie ma sensu.
#3
Napisany 13 grudzień 2010 - 22:36

Jak już masz trzeci tydzień to pociągnij do końca bo szkoda roboty. Jeżeli boli kręgosłup to pewnie od techniki, chyba że w odcinku lędźwiowym. Ćwiczysz w ogóle na siłowni czy tylko a6w odbębniasz ?
#4
Napisany 13 grudzień 2010 - 23:46

Na siłowni nie ćwiczę ale 2x w tygodniu piłka nożna (poprzedzona 30min biegania) , 1x trening LA. Zamierzam przynajmniej 2 razy w tygodniu na basen chodzić, a poza tym sporo czasu na drążku spędzam, do tego dochodzą pompki. Na siłownię chwilowo nie mam czasu. Zasadniczo jedynym jedyne co robię regularnie to 6weidera i lekki poranny rozruch.
Aeroby są.
Dieta, nie przestrzegam ściśle żadnej diety, ale nie jem już w ogóle pieczywa, wsuwam głównie kaszę gryczaną/jęczmienną z kurczakiem. Do tego warzywa/owoce w zależności na co akurat mam ochotę. Ostatni posiłek min. 6h przed snem. Staram się powoli wyrobić w sobie lepsze nawyki żywieniowe.
A co do techniki to kombinuję na wszystkie sposoby, gdy robię tak by kręgosłup nie bolał nie czuję by mięśnie tak samo pracowały. Spotkałem się również w wielu miejscach z opinią ze 6w to przeżytek...
Aeroby są.
Dieta, nie przestrzegam ściśle żadnej diety, ale nie jem już w ogóle pieczywa, wsuwam głównie kaszę gryczaną/jęczmienną z kurczakiem. Do tego warzywa/owoce w zależności na co akurat mam ochotę. Ostatni posiłek min. 6h przed snem. Staram się powoli wyrobić w sobie lepsze nawyki żywieniowe.
A co do techniki to kombinuję na wszystkie sposoby, gdy robię tak by kręgosłup nie bolał nie czuję by mięśnie tak samo pracowały. Spotkałem się również w wielu miejscach z opinią ze 6w to przeżytek...
#5
Napisany 14 grudzień 2010 - 21:32

No aeroby to właśnie pływanie czy bieganie. Możesz wybrać się na siłownię i robić FBW, bo należy ćwiczyć całe ciało :) Co do jedzenia przed snem to godzina wystarczy, nie głoduj się. Szóstka jest monotonna ale efektywna.
#6
Napisany 14 grudzień 2010 - 21:35

nie zgodze sie z tym ze a6w to przezytek jak ktos tak mowi to prawdopodobnie nie ma sily go calego zrobic jesli wytrzymales 3 tyg cisnij dalej bo sie naprawde oplaca efekty sa dobre jak na taki czas.
Robisz a6w na jakims dywaniku czy na podlodze? bo jesli na podlodze to powinnes wiedziec od czego ten ból :D
Robisz a6w na jakims dywaniku czy na podlodze? bo jesli na podlodze to powinnes wiedziec od czego ten ból :D
#7
Napisany 15 grudzień 2010 - 15:38

Nie widzę sensu rzeźbienia z niczego tym A6W. Nie ma masy więc nie ma rzeźby dobrej. Szkoda takiego katowania. Już bym sobie odpuścił A6W, zrobił przerwe pare dni i wziął się za ABS.
Bół prawdopodobnie od katorg na twardym podłożu.
Bół prawdopodobnie od katorg na twardym podłożu.
#8
Napisany 15 grudzień 2010 - 20:14

A6w mocno wzmocni Ci brzuch więc skończ ją

#9
Napisany 15 grudzień 2010 - 22:19

A ja widzę. Tak się utarło, że A6W to rzeźba, a ABS to masa - a guzik z pętelką
ABS to nie żadna masa, od tego jest nadwyżka kaloryczna i ćwiczenia z obciążeniem. A6W jest na wzmocnienie mięśni brzucha i warto je skończyć, nawet gdy się zaczyna dopiero zabawę z brzuchem, bo gdy ten słaby, ciężko będzie zwojować coś z ciężarami.

#10
Napisany 16 grudzień 2010 - 16:04

Wiadomo, że na mase dieta ale przy takim wałkowaniu powtórzeń i serii w A6W to tak się prawie nic nie ulepi lepszego.
Dlatego właśnie lepiej byś przestał robić A6W a wziął się za ABS albo własne ćwiczenia jakieś.
boli mnie kręgosłup, no i ćwiczenia zajmują sporo czasu, w między czasie zdarza mi się zawiesić robić powtórzenia "na odpierdziel"
Dlatego właśnie lepiej byś przestał robić A6W a wziął się za ABS albo własne ćwiczenia jakieś.
0 użytkowników czyta ten temat
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych użytkowników