Chcę włąśnie o to zapytać, bo przez około 4 dni w tyg, mogę sobie pozwolić na późne wstawanie - naprawdę późne, bo około godziny 14. Tak już mam, że gdy mogę to śpię. I zakładając, że trening jest około 16-17 zaczyna być mi ciężko upchać kolejne 2 posiłki przed 1,5 przed treningiem (czytałem, że przedtreningowy właśnie tyle powinien być przed treningiem). I tak już dokonałem pewnej modyfikacji, bo przedtreningowy był trzecim posiłkiem, to zamieniłem go miejscem z posiłkiem drugim.
No wiec właśnie - czy "śniadanie" (jeśli tak w ogóle można nazwać pierwszy posiłek o 14) może mi służyć jako posiłek przedtreningowy? Jesli tak, to jak go powinienem zmodyfikować? Aktualnie jest tak:
Posiłek 1:
- jajecznica 3całe jaja + 4 białka + łyżka oliwy
- płatki owsiane 100 gram
- mleko 300 ml
Posiłek2:
- ryż 100g
- tuńczyk w sosie własnym (185gr puszka)
I potem trening.
Nie jestem w stanie upchać w siebie tyle w 1h (zakładając, że o 15:00 muszę mieć już w sobie posiłek przedtreningowy, w dodatku rano nigdy nie odczuwam głodu i nie mam wilczego apetytu - zupełnie inaczej jest na wieczór). Może jakoś obciąć ilość? Czy ułożyć jeden superposiłek (pod względem jakości, a nie ilości) będący śniadaniem i przedtreningowym?
Z góry dzięki.
