Czy inhibitory a5reduktazy (anty DHT) zmniejszają efekt anaboliczny Testosteronu?

Mam niełatwe pytanie. Po krótce zastanawiam się nad cyklem na Prolongatum, ale, co dla niektórych może być błahym, powodem, chcę ograniczyć na ile to możliwe łysienie. Po paru minutach Googla znalazłem ciekawy artykuł Sławomira Ambroziaka (link) odnoszący się do tego zagadanienia. Przytoczę za chwilę kilka cytatów.

Jak wiadomo za efekt łysienia i kilka innych niepożądanych, odpowiada DHT który powstaje na skutek redukcji testosteronu przez a5reduktazę. Inhibitorami tego enzymu są takie specyfiki jak Saw Palmetto, czy mocniejszy Finasteryd. Według autora tekstu, działanie anaboliczne testosteronu jest osłabiane przez te środki gdyż z DHT produkowane są słabe androgeny wykazujące właściwości słabych estrogenów(? zapewne chodzi o powinowactwo do receptorów estrogenowych) (alfa-5-adiol, beta-5-adiol). Problem w tym, iż za negatywne skutki DHT zdaje się odpowiadać pierwszy, to drugi odpowiada za efekty pozytywne jak ochrona prostaty, pobudzanie IGF-1 oraz co chyba najważniejsze, kofaktor transkrypcji dla testosteronu (Dowiedziono, że sam testosteron nie wystarczy do rozwoju odpowiedniej masy mięśniowej; hormon ten potrzebuje tutaj towarzystwa estradiolu (najważniejszego estrogenu) w minimalnej proporcji – jak 80:1. Dzieje się tak w dużej mierze, z tego powodu, że estrogeny pełnią względem androgenów funkcje tzw. hormonouczulaczy, wiążących receptory androgenowe wspólnie z testosteronem czy DHT, ale w miejscach wyspecjalizowanych w wiązaniu tzw. koregulatorów transkrypcji, co wzmacnia ich aktywność transkrypcyjną i warunkuje wysokie tempo anabolizmu białek mięśniowych.)

Otóż tu pojawia się moje pytanie. Czy rzeczywiście według waszych własnych lub doświadczeń znajomych, stosowanie a5reduktazy wyraźnie osłabia anaboliczne działanie testosteronu? Chodzi mi o praktykę, nie teorię (choć wiem, że jedno i drugie tylko pozornie to dwie różne kwestie).

Po drugie, autor wymienia jako rozwiązanie IzoFlawony znajdujące się w soi. "Warto więc się zastanowić, czy nie skorzystać z doświadczeń urologów w praktyce wspomagania wysiłku…?
Czy nie dorzucić izoflawonów do ‘kuracji testosteronowej’, zabezpieczonej inhibitorami 5 alfa reduktazy i aromatazy…? W ten sposób zablokujemy produkcję DHT i estradiolu (silnego, szkodliwego estrogenu) oraz – niestety – 11 beta adiolu, ale pożyteczną aktywność tego ostatniego hormonu zastąpimy z powodzeniem izoflawonem.

Co o tym myślicie? Jeżeli warto, to jakie dawki stosować? Ktoś ma z tym jakieś doświadczenie?

Tak. Jest w tym wiele prawdy. Pamiętaj że DHT jest wprawdzie metabolitem testosteronu,
ale tak jak on sam ma działanie anaboliczne. Analogiczną sytuacją jest stosowanie
inhibitora aromatazy by wyeliminować estradiol. Robi się to w dobrej intencji,
ale działa to z reguły gorzej niż by się mogło zdawać bo estradiol
ma również silne działanie anaboliczne a jego zablokowanie
na cyklu oprócz aspektów pozytywnych, ogranicza rozrost
mięśni i osłabia progres siłowy. Nie ma róży bez
kolców. Osobiście nie stosowałbym finasterydu.
Jest to typowo doraźne działanie. Co ma
wypaść to i tak wypadnie. Jedynie
osoby wybitnie owłosione na ciele
mają podstawy stosując Proscar
i tym podobne środki.

A co z tymi Izoflawonami? Ponoć nawet bez zestawienia z inhibitorami aromatazy i reduktazy, same Izoflawiny przejawiają cechę inhibicji aromatazy i reduktazy, przy czym same są agonistami beta-5-adiolu.

Wszystko wygląda to fajnie, badania etc., ale Ambroziak przy okazji wspomina o jakimś leku Olimp'a. Czyżby tendencyjny artykuł wspierający marketing?

W Finasteryd nie chcę się bawić.

P.S.
Przy jakich dawkach Ethanatu można się spodziewać problemów z łysieniem? Pewnie zależy od osobnika.

Bardziej chodzi tu o długość cyklu a dopiero na drugim miejscu dawkę.
Tak jak piszesz głównie zależy to od indywidualnych predyspozycji.
Mi np. nigdy włosy nie wypadały nawet na +20-sto tygodniowych
cyklach a znam człowieka który po 6-ciu tygodniach na
halotstinie z t.suspension stracił na tyle dużo
włosów na głowie że była widoczna różnica.
Przy standardowym cyklu z enantatu do
500mg/week na 12-14tyg nie powinno
się wiele wydarzyć. Co do samego
Izoflawonu to jest to substancja
o pochodzeniu roślinnym mająca
na tyle łagodne działanie że
efekty jej stosowania
rozczarują.

Ok, dzięki.

Rozumiem, że Saw Palmetto na cyklu też może na podobnej zasadzie obniżyć pozytywny efekt testosteronu?

Ok, dzięki.

Rozumiem, że Saw Palmetto na cyklu też może na podobnej zasadzie obniżyć pozytywny efekt testosteronu?

pozytywny efekt DHT a nie testosteronu, testosteronu to akurat bedzie wiecej tak wiec wzmocni efekt testosteronu i zazwyczaj estradiolu w mysl mechanizmu- wiecj testo ograniczona redukcja-wzmozona aroatyzacja wiecej estradiolu.

pozytywny efekt DHT a nie testosteronu, testosteronu to akurat bedzie wiecej tak wiec wzmocni efekt testosteronu i zazwyczaj estradiolu w mysl mechanizmu- wiecj testo ograniczona redukcja-wzmozona aroatyzacja wiecej estradiolu.

No ale czy DHT też nie jest potrzebny, jako substratu dla beta-5-adiolu ?

Tak czy inaczej, czy w praktyce Saw Palmetto może obniżyć przyrosty masy i siły?

dla beta i dla alfa, ale to nie jest takie hop siup z p***y na firanke . palma sabalowa nie jest na tyle silnym i skutecznym ihibitorem aby wprowadzic takie zaklucenie nak fina a tym bardziej dutasteryd. pozatym sa tzw swoistosci tkankowe pod wgledem aktywnosci, nagromadzenia receptorowego. dlatego jedni lsieja szybciej inni wolniej, jednym szybciej wskakuje ginekomastia iinnym wolniej. tutaj tzw obwodowa pula hormonalna nie ma duzego znaczenia a wlasnie tzw specyficznosc tkankowa receptorow danego osobnika. Nie mozna pozatym takich projekcji rozbierac na czesci pierwsze i rozpatrywac jednopoziomowo w szkalach sygnalowych jest tyle powiazan, skrzyzowan i zaleznosci ze mozna pisac i pisac i pisac. Podsumowuja na twopje pytanie mozna odpowiedziec tak i nie.

Aha <_<. To, że jest to ogromny holistyczny mechanizm, to wiem. Nie wiem czemu łudziłem się, że uda się dojść do czegoś sensownego.

To nic. Po prostu nie będę przekraczał 400-450mg/ew Enana, albo w ogóle zostanę przy Propie.

Postanowiłem "odkopać" temat ponieważ męczy mnie problem, którego założyciel tematu się obawiał...

 

Jestem w 5-6 tygodniu cyklu aptecznego testosteronu prolongatum

biję 200mg/e4d

 

Wszystko zaczęło fajnie puchnąć, przyrost siły, wysokie libido ale zacząłem łysieć na czubku głowy!

Nawet teraz jak pochylę się nad białą kartką papieru, trochę poczochram włosy to wypada z 20szt :/

Dodam, że nie jest to u mnie genetyczne, bo nikt u mnie w rodzinie nie łysiał...

 

Jutro wypada mi kolejny strzał ale zastanawiam się nad odstawieniem teścia, zrobieniem szybkiego odbloku i zahamowania tego procesu,

 

Proszę o rady

 

z góry dzięki

pozdro

Edytowany przez piterak, 13 kwiecień 2014 - 18:34 .

ogól się na łyso albo odstaw saa

odstawię, to już postanowione,

 

jaki odblok zrobić po 5-6 tygodniach prolongatum 200mg/e4d ?

 

i czy da się prędzej zahamować / zmniejszyć DHT?

Uzupełnij profil jak regulamin każe. Nie zauważyłem wcześniej.