Witam od paru dni nie moge się ruszać wstałem rano i tu nagle taki ból i skurcz w lewym kapturze że boli już 3 dzień.
To nie przez trening raczej nerwoból lub przewianie lub jakiś ucisk na nerwy.
najbardziej przy dotyku boli na karku na 2 lub 3 kręgu i promieniuje na lewy kaptur aż mam silne skurcze w nim.
Z bólem sie obracam i pochylam odpuściłem treningi.
Lekarz zapisał mi mydocalm forte,olfen duo paracetamol 500mg dokupiłem maść Voltaren max
i nic nie pomaga nawet maści rozgrzewające plastry.
Jestem na cyklu
prop 100mg eod
wino 40mg ed
clen 2 tyg on 2 tyg off
clen odstawiłem od razu jak zaczełem brać leki żeby nie ryzykować ale wino i prop zostało.
Zastanawiam się czy wina i propa nie zmniejszyć ?
co wy proponujecie?