Witam. Na początek prosze o poważne podejście do tematu. Wiem, że takich tematów jest wiele, sam zakładałem około dwa, lecz na przestrzeni czasu odpowiedzi które uzyskałem zarówno jak w moich tematach tak i w internecie nie pomogły mi. Ćwiczę na siłowni około 3 lata, nie licze kcal ani makrosów, ale mam diete na oko, jem zdrowo i dużo tego czego potrzebuje, a ograniczam to co niezdrowe. Wiem że dieta pomogła by mi, lecz nie mam możliwości i chyba nawet nie chce jej trzymać. Dlatego o diete już sie nie czepiajcie i nie pytajcie. I bez niej dużo urosłem, nie jestem gigantem, ale bardzo dużo bez niej zdziałałem. Brałem także kreatynę, białko, gainera, próbowałem różnych sposbów na lydki, różnych planów treningowych, katowałem je, później trenowałem je nawet na każdym treningu. W piłke tez dużo gram. Ale one zawsze były małe. To jest mój kompleks, rozpacz, na żadną inną partie na narzekam tak jak na łydki. Aż wstyd założyć spodenki... Mam ograniczony dostęp do sprzętu bo mam siłownie w piwnicy także tylko podstawowy sprzęt. Inni nie chodza na siłownie mają normalną mase ciała, ale ich łydki to petarda.. To nie fair. Przez okres który katuje łydki czyli ok 2 lata, urosły mi 0.5cm-1cm.. Chyba coś nie chalo prawda ?? Każdy by stracił chęc do treningu po takim rozczarowaniu. Na treningu i tak schodzi mi sie 1,5h około, a czasu mam mało. Prosze o rozpisanie jakiegoś planu na łydki, opisać liczbę powtorzen i serii, bo czasem sie bałem, że tak je katuje że one się pomiejszą poprostu a nie urosną. Tylko prosze jakoś krótko ale skutecznie, nie mam czasu poświęcać na każdym treningu łydek 30 minut. Mój trening łydek ograniczał się do wspięć na place na jednej lub dwóch nogach z obciążeniem lub bez. Ostatnio robie bez obciążenia gdyż czuje że bardziej mi wchodzi, nie skupima sie wtedy na tym by utrzymac równowage i na ciężarze który trzymam w rękach. Prosze o pomoc !!!!
Edytowany przez Avari, 06 czerwiec 2014 - 16:02 .