chciałbym poznać Wasze opinie na temat sztuki walki wymyślonej przez przez polskie wojsko a ściślej Akradiusza Kupsa

#1
Napisany 20 lipiec 2007 - 17:22

#2
Napisany 20 lipiec 2007 - 19:31

jesli chodzi o pana arkadiusza to cenie go bardzo czytałem kiedyś reportaż o nim...
szkolił kiedyś jednostke, i jak przyszły egzaminy, to jego żołnieże robili je z bez problemu, bo cięższe mieli treningi niż sprawdziany, za to inne oddziały miały spore problemy, więc ten człowiem wiek jak przygotowac prawdziwego faceta,
no i jeszcze selekcja, piękna formuła, świetny pomysł
szkolił kiedyś jednostke, i jak przyszły egzaminy, to jego żołnieże robili je z bez problemu, bo cięższe mieli treningi niż sprawdziany, za to inne oddziały miały spore problemy, więc ten człowiem wiek jak przygotowac prawdziwego faceta,
no i jeszcze selekcja, piękna formuła, świetny pomysł
#3
Napisany 20 lipiec 2007 - 22:47

a co w tym ma być takiego hardcorowego ?
#4
Napisany 22 lipiec 2007 - 22:47

Combat 56 do mnie nie przemawia.
I co najważniejsze nie został on wymyślony przez wojsko!!!
Wojsko nie jest żadnym odnosnikiem, czy miernikiem skuteczności danej sztuki walki.
Wojsko nie jest po to żeby walczyć wręcz... wojny nie wygrywa się walcząc wręcz, więc te wszystkie niby militarne "sztuki zabijania" to dla mnie małą bzdura. Owszem wojsko się szkoli w zakresie walki wręcz ale głównie dla podniesienia kodycji fizycznej i morale żołnierzy, należy też wspomnieć że trening militarny to co innego niż cywilne sztuki walki.
I nie dajcie sobie wmówić, że zółnierze szkolą się jak uniknąć ataku napastnika który chwyta nas za ubranie, bo tej sytuacji się poprostu strzela, albo godzi nożem... po to zeby zabić!
A to, że jacyś cywilni instruktorzy prowadzą szkolenia dla wojska to tylko dla swojej reklamy.
Wybór nalezy do was... ale najskuteczniejsze są style sportowe i przedewszystkim sprawdzone od wielu lat t.j.
boks... kickoboxing... BJJ... Muat Thai... itp.
Pozdro!
I co najważniejsze nie został on wymyślony przez wojsko!!!
Wojsko nie jest żadnym odnosnikiem, czy miernikiem skuteczności danej sztuki walki.
Wojsko nie jest po to żeby walczyć wręcz... wojny nie wygrywa się walcząc wręcz, więc te wszystkie niby militarne "sztuki zabijania" to dla mnie małą bzdura. Owszem wojsko się szkoli w zakresie walki wręcz ale głównie dla podniesienia kodycji fizycznej i morale żołnierzy, należy też wspomnieć że trening militarny to co innego niż cywilne sztuki walki.
I nie dajcie sobie wmówić, że zółnierze szkolą się jak uniknąć ataku napastnika który chwyta nas za ubranie, bo tej sytuacji się poprostu strzela, albo godzi nożem... po to zeby zabić!
A to, że jacyś cywilni instruktorzy prowadzą szkolenia dla wojska to tylko dla swojej reklamy.
Wybór nalezy do was... ale najskuteczniejsze są style sportowe i przedewszystkim sprawdzone od wielu lat t.j.
boks... kickoboxing... BJJ... Muat Thai... itp.
Pozdro!
#5
Napisany 23 lipiec 2007 - 07:41

To co jest skuteczne w armii nie konicznie musi być skuteczne w cywilu i na odwrót.
Dla żołnierzy stratą czasu będzie nauka KB czy Judo, dla cywila nauka "Combatów" również może okazać się bezwartościowa. Sytuacja żołnierza na polu walki jest zupełnie inna niż sytuacja cywila w mieście.
A Czy naprawdę jest tak hardkorowe, to zależy co uważasz, za hardkor. Miałem okazję przyglądnięcia się C56, i uważam, że to niezły system interwencyjny i samoobrony na potrzeby armii.
Dla żołnierzy stratą czasu będzie nauka KB czy Judo, dla cywila nauka "Combatów" również może okazać się bezwartościowa. Sytuacja żołnierza na polu walki jest zupełnie inna niż sytuacja cywila w mieście.
A Czy naprawdę jest tak hardkorowe, to zależy co uważasz, za hardkor. Miałem okazję przyglądnięcia się C56, i uważam, że to niezły system interwencyjny i samoobrony na potrzeby armii.
#6
Napisany 25 październik 2008 - 02:19

jak chcesz byc zabijaka to sie ucz. glownym celem w tej sztuce walki to -zabic wroga.
#7
Napisany 25 październik 2008 - 15:50

zabijako, ten temat był rok temu
#8
Napisany 25 październik 2008 - 17:48

Miałem kiedyś kasetę instruktażową C56 - szczerze mówiąć nie przemówiła do mnie.
#9
Napisany 09 listopad 2008 - 16:38

kaseta instruktażowa a prawdziwy trening to 2 rożne rzeczy

#10
Napisany 10 listopad 2008 - 08:55

Oczywiście. Chodziło mi o same techniki jak i sposób ich przedstawienia.kaseta instruktażowa a prawdziwy trening to 2 rożne rzeczy
#11
Napisany 11 listopad 2008 - 00:45

to jest system stworzony nie przez byle kogo, ale przez człowieka który zainteresował się problematyką (samo)obrony i wykorzystał swoją duża wiedzę i doświdczenie w wielu dziedzinach takich jak wojsko, sportowa walka jak i niesportowa walka (systemy)
dla mnie to kawał dobrej roboty... i te porady i wnioski toż to istna rzeczywistość, film Combat 56 poniżej
http://video.google....8...79873&hl=pl
dla mnie to kawał dobrej roboty... i te porady i wnioski toż to istna rzeczywistość, film Combat 56 poniżej
http://video.google....8...79873&hl=pl
#12
Napisany 29 listopad 2008 - 12:49

Sorry że tak późno i żeby nie było że nie patrze na daty, ale może coś wniose do tematy. Ten system stworzył Pna Arkadiusz jak ktoś wyżej napisał który jest jakimś sttopniem (niewiem dokładnie jaki to stopien) W jednosce w Szczecinie. NAzwa pochodzi od włąsnie nazwy jednostki 56. Byłem pare razy u kolegi w tej jednosce na ich treningach ale tylko jako widz i osobiscie rozmawiałem z Tym Panem. Wytumaczył mi włąsnie czym się różni ten chwyty co żołnierzom przydają sięna wojnie a zwykłym cywilom na ulicy. Żołnierze na treningu maj nie doczynienia z samymi chwytami ale i posługiwania sięz broniąpodczas użytku broni. My cywile mamy tylko ręce do obrony nie nosimy ze sobą broni, noży itp. Dlatego różnią się od siebie jak można tak nazwać te dwie sztuki. Widziałem również trening samoobrony robią na początrk 56 pompek na cześć jednostki i na zakończenie to samo. trener najpier dokładnie wyjaśnia jak ma wyglądaćchwyt i osobiście z każdym z uczestników wykonuje ten chwyt, ale natreningu jest mało osób 15 max 20. Sam powiedział że jak jest duża liczba ćwiczących to się niczego nie nauczą. Były równeż dwie kobiety jednej już sięprzydała ta sztuka kiedy wracając z pracy zaatakowało ją dwóch facetów. Rozłożyła ich jak chciała i uczęszcza nadal na treningi uważając że jest to przydatna sztukia do samoobrony. Niektóre chwyty są jak dla mnie masakrycze. Sam chciałem uczęszczać na treningi comabu 56 ale do najbliżeszej szkólki mam 50 km i słąby dojazd. Pan Arkadiusz nadal unowocześnia, poprawia chwyty podczas obserwacji treningów.
Sorry że tak późnio na[pisałem ale dopiero to zobaczyłem i że tak haotycznie napisałem ale na szybko pisane.
Sorry że tak późnio na[pisałem ale dopiero to zobaczyłem i że tak haotycznie napisałem ale na szybko pisane.
#13
Napisany 01 styczeń 2009 - 00:41

Dla mnie Kups to cienias, był moim oficererem szkoleniowym jeszcze w stopniu kapitana **** w jw 3009 Leznica Wielka - dla wtajemniczonych,cały system zerznął z bas-3 (Bryl Andzrej System) ktÓrego to znam dobrze bo wczesniej sie tam szkoliłem.
Oceniajac- szołmen i przerost ego, a w walce wrecz bez rewelacji,stosuje przestazałe i bezuzyteczne patenty.
jestem pewien że sredniej klasy zaw.mma by go roz.....lił na strzępy. Tyle.
WIEM BO ZNAM TEMAT B.DOBRZE
Oceniajac- szołmen i przerost ego, a w walce wrecz bez rewelacji,stosuje przestazałe i bezuzyteczne patenty.
jestem pewien że sredniej klasy zaw.mma by go roz.....lił na strzępy. Tyle.
WIEM BO ZNAM TEMAT B.DOBRZE
#14
Napisany 29 lipiec 2009 - 10:13

Co do Combat 56 to na nic się nie przydaje w cywilu,jest to typowy styl walki dla wojska,troche go liznołem słuzyłem jako TERMIT ,żołnierz jest szkolony do zabijania tzn szybko,skutecznie i jak najbrudniej ,zresztą z tego co wiem to mało jest szkół w kraju tej sztuki walki i nie ma tam masowego naboru!Jeśli chodzi o A.Kupsa to cenię go jako żołnierza ale uważam że jest trochę przereklamowany.W Polsce bardzo lubia nam kreować w różnych dziedzinach różnych ludzi na super....niestety w wojsku też to zjawisko występuje|!!!Pozdro
#15
Napisany 29 lipiec 2009 - 11:54

na pewno warto zaczerpnąc niektóre techniki do zmiękczenia przeciwnika
osobiście mój shi han i Pan Kups sie nie lubili więc moge być uprzedzona, odniosłam wrażenie, że niezły cwaniak.
osobiście mój shi han i Pan Kups sie nie lubili więc moge być uprzedzona, odniosłam wrażenie, że niezły cwaniak.
#16
Napisany 29 lipiec 2009 - 15:03

Niektórzy koncentruja sie na jednym stylu ,ja mieszkam w Uk i trenujemy w 6-8 2 razy w tygodniu niestety jestem jedynym Polakiem ale nie ma wsród nas jakiegoś instruktora każdy z nas liznoł jakiejś sztuki walki i jest naprawdę świetna zabawa ,każdy styl ma cos ciekawego i myślę że taka wrzechstronność w tym temacie to fajna sprawa.
#17
Napisany 29 lipiec 2009 - 15:38

to co trenujecie skoro nie ma instruktora
#18
Napisany 29 lipiec 2009 - 16:58

A wszystkiego po trochu każdy coś potrafi razem przygotowywujemy sobie trening a co mało jest materiałów i filmów na necie?
#19
Napisany 29 lipiec 2009 - 17:10

Mam za kilka miesięcy 32 lata dla mnie sport to dobra zabawa i zawsze tak zostanie a trenowanie różnych sztuk walki daje mi super kondycję co przynosi świetne samopoczucie itp
#20
Napisany 29 lipiec 2009 - 17:21

z materialow i filmow na nacie nie nauczysz wyrobisz sobie techniki tylko zle nawyki ktore pozniej ciazko bedzie zastapic dobra technika nawet na treningach