A ja głupi myślałem że moje 50 kg w rok to dużo :D
Gratulacje wiem ile to wysiłku kosztowało. Mam nadzieje że swoją postawą zmotywujesz masę ludzi do roboty i walki ! Podziwiam
#21
Napisany 24 lipiec 2013 - 11:04

#22
Napisany 24 lipiec 2013 - 11:09

Gratulacje, odwaliłeś niesamowitą robote!
Myślę że taką ilość skóry jedynie operacyjnie niestety.
#23
Napisany 24 lipiec 2013 - 11:10

Dziękuję, dziękuję i jeszcze raz wszystkim dziękuję.
Nadal, wciąż i to pewnie nie zmieni się, codziennie jestem na siłowni ( Refleks sport, była Dorado ) w Sosnowcu. Razem z synem który walczy ze swoim problemem - takim samym... Rezultaty są i chcę sprawić by on zapomniał o swoim problemie póki jest czas bo nadal rośnie i skóra się naciągnie.
Jeszcze raz dziękuję BARDZO !
#24
Napisany 24 lipiec 2013 - 11:11

Wielki szacunek za to co zrobiłeś :)
#25
Napisany 24 lipiec 2013 - 11:14

Kawał solidnej roboty. Tak jak koledzy wyżej piszą, bez zabiegu to raczej nie przejdzie.
#26
Napisany 24 lipiec 2013 - 11:17

Szacunek , kawał dobrej roboty . Z tą skóra trochę lipa ale za dużo nie da się już zrobić . Lata zaniedbań zrobiły swoje .
#27
Napisany 24 lipiec 2013 - 11:22

Do 27 roku życia byłeś bardzo otyły - do 220 kg. To przepraszam, wcześniej nie widziałeś, że masz problem? Czy nie zaczęło coś Ci świtać w głowie, kiedy podejrzewam w wieku 20 lat ważyłeś 3x więcej od przeciętnego rówieśnika?
Szacunek za pracę, za to, że W KOŃCU wziąłeś się za siebie. Lepiej późno niż wcale.
Nie sądzę jednak jak @Prooost, że ludzie powinni brać z Ciebie przykład. Lepiej zapobiegać niż leczyć.
Nie sądzę, żebyś wcześniej nie słyszał od innych, znajomych, przyjaciół, że MASZ SIĘ WZIĄĆ ZA SIEBIE. Sam mam znajomego, ważącego jeszcze do niedawna ~150kg. Teraz zszedł z wagą o około 30kg. Sam przyznał, że wszystko zależy od samego siebie. Przyznał, że taki tryb życia (tlustego) po prostu mu pasował. Dla mnie zmarnowałeś najlepsze lata życia.
Jeśli chodzi o problem ze skórą - jedynym wyjściem będzie zabieg chirurgiczny (przynajmniej tak mi się wydaje).
Wystarczy tylko odrobinkę pomyśleć że mówiłem o cechach takich jak determinacja, zacięcie, wola których brakuje ludziom, coraz częściej młodym którzy wolą siedzieć przy piwie przed monitorem - jednak prostactwo i płytkie myślenie również coraz częściej się zdarza jak w Twoim przypadku co możliwe że stanie się kolejną chorobą narodu. Nawet w takim temacie nie potraficie sobie oszczędzić zbędnych słów.
Chwała administracji że stworzyła coś takiego jak minusowe punkty reputacji, niedowartościowani ludzie którzy niczego w życiu nie osiągnęły mogą w ten banalny sposób siebie dowartościować.
#28
Napisany 24 lipiec 2013 - 11:31

Dokładnie. Niestety nic dodać, nic ująć.
Z tą skóra trochę lipa ale za dużo nie da się już zrobić . Lata zaniedbań zrobiły swoje .
Pisałem do wielu instytucji, zarówno klinik, lekarzy - dietetyków, psychologów. Pomagać mi stara się Men's health, zgłosiłem się do TVNowskiego "Sekrety chirurgii" i czekam na rozwój sytuacji. Niestety nie stać mnie na pójście i po prostu wycięcie tego co się da bo przecież w Zabrzu powiedziano mi że efekty masona wzięły w łeb i utrzymuje się pan w kondycji od lat jedynie dzięki gigantycznej silnej woli ale przeciwskazania do takich operacji właśnie z tego względu są.
Prawdopodobnie żyję tak i będę żył dalej, jedynie będę dążył do tego by jednak znaleźć złoty środek między spalaniem a budowaniem ale siłownia to mój drugi dom.
Pisałem też do wielu producentów odzywek, przedstawiając swoją historię, starając się nawiązać współpracę która by polegała na tym że otrzymywał bym odżywki a w zamian swój wizerunek, historię, swoją osobę i czas ( choćby na pisanie ) poświęciłbym danej firmie. Niestety odzew znikomy. Pisałem również do sklepów oraz pod adresy niektórych siłowni. Odpisano mi i to dość wnikliwie - trenerzy i dietetycy którzy wnieśli sporo wiedzy do mojej głowy.
Jednak formy współpracy nikt nawiązać nie chciał a z własnego doświadczenia wiem że ludzie mający podobne problemy cenią sobie dużo bardziej ludzi którzy sami wygrzebali się z problemu, którzy wiedzą jak to zrobić, niż nawet lekarzy czy ludzi z wiedzą tylko teoretyczną.
Na mojej pierwszej siłowni przyciągnąłem kilka grubasów którzy nawet nie raz chcieli rozmawiać tylko ze mną a w ogóle nie słuchali trenera
Branża odżywek to spora ilość suplementów mających na celu wspomożenie ludzi w odchudzaniu. Mój przykład mógłby skutecznie rozreklamować to. No cóż, nikt nie był zainteresowany...
#29
Napisany 24 lipiec 2013 - 11:33

Gratulacje i powodzenia ! Zatrważające jest nieco to, że syn wpadł w podobny problem. Mam nadzieje, że będziesz go gonił do wali z tym bo sam wiesz na swoim przykładzie jakie to niesie za sobą skutki w przyszłości.
Mam nadzieje, że znajdzie się na forum i zainteresuje się tym jakaś osoba mająca szersze znajomości w kręgu lekarskim bo bez skalpela niestety się nie obejdzie.
Jeszcze raz powodzenia.
#30
Napisany 24 lipiec 2013 - 11:35

Wystarczy tylko odrobinkę pomyśleć że mówiłem o cechach takich jak determinacja, zacięcie, wola których brakuje ludziom, coraz częściej młodym którzy wolą siedzieć przy piwie przed monitorem - jednak prostactwo i płytkie myślenie również coraz częściej się zdarza jak w Twoim przypadku co możliwe że stanie się kolejną chorobą narodu. Nawet w takim temacie nie potraficie sobie oszczędzić zbędnych słów.
Chwała administracji że stworzyła coś takiego jak minusowe punkty reputacji, niedowartościowani ludzie którzy niczego w życiu nie osiągnęły mogą w ten banalny sposób siebie dowartościować.
to jedziemy:
1. Dla mnie "minusowe punkty reputacji" są wyznacznikiem tego, czy ktoś popiera/neguje Twoją opinię. Jeśli Ty się w ten sposób dowartościowujesz to niestety, współczuję.
2. Uważasz, że jeśli ktoś "da Ci minusa" to nic w życiu nie osiągnął? Nie będę tego komentował, szkoda czasu.
3. Prostackie, płytkie myślenie? Mógłbyś rozwinąć swoją myśl? Jeśli w ten sposób zamierzasz prowadzić dyskusję to zmień dyskutanta.
Dziękuję, dziękuję i jeszcze raz wszystkim dziękuję.
Nadal, wciąż i to pewnie nie zmieni się, codziennie jestem na siłowni ( Refleks sport, była Dorado ) w Sosnowcu. Razem z synem który walczy ze swoim problemem - takim samym... Rezultaty są i chcę sprawić by on zapomniał o swoim problemie póki jest czas bo nadal rośnie i skóra się naciągnie.
Jeszcze raz dziękuję BARDZO !
Jeszcze jedno. Ty mówisz, że "przyczyną mojej otyłości było roztycie ( utuczenie ) przez babcię podczas nieobecności mamy a urodziłem się jako normalne dziecko, szczupłe i bez nieprawidłowości". Co jest przyczyną otyłości Twojego syna?
#31
Napisany 24 lipiec 2013 - 11:36

POPULARNY
Z synem to troszkę inna sytuacja. To dziecko mojej zony z pierwszego małżeństwa. Gdy się poznaliśmy, już miał problem. Ostro pracujemy nad nim z jego pomocą ( już ). Trzy miesiące i zrzucił 11 kg.
Udało mi się zaszczepić w jego głowie odpowiedniego "bakcyla" i już sam wie co dobre a co nie dla niego... praca wre...
#32
Napisany 24 lipiec 2013 - 11:50

Syn polubil ten styl zycia i pozniej swojego syna zaciagnie na silownie tak jak ty jego !
#33
Napisany 24 lipiec 2013 - 11:52

Z synem to troszkę inna sytuacja. To dziecko mojej zony z pierwszego małżeństwa. Gdy się poznaliśmy, już miał problem. Ostro pracujemy nad nim z jego pomocą ( już ). Trzy miesiące i zrzucił 11 kg.
Udało mi się zaszczepić w jego głowie odpowiedniego "bakcyla" i już sam wie co dobre a co nie dla niego... praca wre...
I w tym przypadku można brać z Ciebie przykład. Sam miałeś problem, teraz pomagasz go zwalczać innym.
Wątpię, że są inne, aniżeli chirurgiczne, sposoby pozbycia się nadmiaru takiej ilości skóry.
Próbuj dalej w programach TV, może spróbuj zorientować się w cenach takiego zabiegu i przy okazji zaoferować "reklamę swoją osobą" efektów pooperacyjnych w danej klinice (wątpię, że zgodzą się przeprowadzić zabieg za darmo, ale obniżyć koszty... kto wie).
#34
Napisany 24 lipiec 2013 - 11:56

Co tu dużo pisać SZACUNEK, pozdrowienia z Dąbrowy Górniczej.
#35
Napisany 24 lipiec 2013 - 12:00

Ogromny szacunek, znam Cię z siłowni na Legionów, z tego co zauważyłem to nie obijasz się tylko zapieprzasz jak motorek, pozdrawiam
#36
Napisany 24 lipiec 2013 - 12:55


#37
Napisany 24 lipiec 2013 - 13:03

Wielki szacunek dla Ciebie, bede sledzil dalszy rozwoj wydarzen. i kibicowal oczywiscie
#38
Napisany 24 lipiec 2013 - 13:16

Ogromny szacunek, gratuluję wytrwałości!
#39
Napisany 24 lipiec 2013 - 13:23

respekt . do boju
#40
Napisany 24 lipiec 2013 - 13:39

Tomku, szacun za wykonaną pracę. Jeżeli chodzi o skórę to bez operacji nie ma niestety szans, żeby to wyprostować jest tego za dużo. Od razu pomyślałam o "Sekretach chirurgii". Mam nadzieję, że Ci się uda doprowadzić do operacji.
0 użytkowników czyta ten temat
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych użytkowników