Dzisiaj na treningu, podczas robienia bicepsów, złapał mnie straszny ból w przedramionach, który się utrzymuje do teraz, lecz słabnie. Czuję jakby to była kość, tylko za bardzo nie wiem co by miało mnie boleć. Boli mnie to już od 2-3 dni, lecz sporadycznie, przy gwałtownych ruchach, uderzeniach. Ktoś miał może do czynienia z czymś takim ?
#1
Napisany 04 marzec 2010 - 21:18

#2
Napisany 05 marzec 2010 - 00:42

zapewnie naderwałes sciegna.. tak sie zlozylo ze w obu rękach?
pewnie za duzy ciezar, technika?
jak wyglada rozgrzewka?
pewnie za duzy ciezar, technika?
jak wyglada rozgrzewka?
#3
Napisany 05 marzec 2010 - 21:45

Ciężar mały, 90% stawiam na prawidłową technikę, żadnego zarzucania, bujania.
Rozgrzewka to tak : Rowerek, i przed treningiem partii jedna seria z samą sztangą, druga z połową wyjściowego obciążenia, do upadku mięśnia.
Coś z tym robić, czy po prostu odpuścić sobie trochę treningu ?
Rozgrzewka to tak : Rowerek, i przed treningiem partii jedna seria z samą sztangą, druga z połową wyjściowego obciążenia, do upadku mięśnia.
Coś z tym robić, czy po prostu odpuścić sobie trochę treningu ?
#4
Napisany 05 marzec 2010 - 21:53

Ja tak miałem kiedyś!!! Odpuściłem sobie wtedy na jakiś czas treningi i przestało boleć, ale długo to trwało bo ponad 2 tygodnie jak nie dłużej!!!
Szybkiego powrotu do zdrowia!!!
Szybkiego powrotu do zdrowia!!!
#5
Napisany 05 marzec 2010 - 21:54

Zamień sztange prosta na sztange łamana
#6
Napisany 05 marzec 2010 - 21:59

Zamień sztange prosta na sztange łamana
Nic nie daje, myślisz, że nie próbowałem :) ? Wydaje mi się, że to ścięgna tak jak kilman napisał, bo ból jest tylko przy przeciążeniach, jak np uginanie przedramion, a jak dzisiaj cwiczyłem przedramiona to czegoś takiego nie było, bo ścięgna nie były że tak powiem używane :)
0 użytkowników czyta ten temat
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych użytkowników