Cześć!
3 dni temu poszzedłem po raz pierwszy na siłownię po niecałych 2 miesiącach przerwy, zrobiłem 5 cwiczen wielostawowych na niskim obciazeniu, aby nie przesadzic na pierwszy raz i juz podczas treningu, a wlasciwie jak sie rozgrzewalem przed nim zaczal mnie bolec miesien na plecach, a dokladniej, patrzac z tej strony: LINK okolice najszerszego grzbietu. Przed przerwa tez mnie bolal od czasu do czasu, ale tylko wtedy gdy nieuwaznie robilem przysiad/martwy (rozkojarzenie i brak odpowiedniej techniki w jednym powtorzeniu np.) Boli mnie do teraz i nie wiem juz co zrobic, bylo masowane, smarowane Voltarenem i nic nie pomaga. Jak leze to nie boli, ale np. jak chce broda dotknac klatki piersiowej to nie moge, bo taki bol. DOdatkowo jak robie jakies sklony to tak samo, az dech zapiera. Wiem, ze opis dosc enigmatyczny, ale dosc ciezko przychodzi mi opisywanie fizjologii, gdy nie znam nazw miesni itd. Moze ktos mialby jakis pomysl co z tym fantem zrobic?