Witam :)
Ból miał swój początek na treningu. Gdy wykonywałem wyciskanie żołnierskie odczułem jakby prześlizgnięcie się mięśnia lub coś w tym rodzaju (trudno opisać :)) chodzi o czworobocznyz lewej strony. Po treningu ból był nieznaczny i dało się wytrzymać, bardziej koncentrował się bliżej łopatki, na drugi dzień myślałem ze przechodzi gdyż coraz mniej go odczuwałem. Dziś jednak, jak wstałem, ból był bardzo silny w ciągu dnia się nasilał i czułem jagby mnie piekło coś w plecach. Dodatkowo ból nasila się gdy chce maksymalnie odchylić głowę do tyłu, cofnąć łopatkę lub podnieść rękę w górę. Co to może być? Naderwanie? Naciągnięcie? Czy może coś z kręgosłupem? Jeśli ktoś miał coś podobnego lub trochę już w życiu widział, proszę o odpowiedz :) z góry dzięki :)