witam
zwracam się do was z moim problemem w tym dziale celowe. po pierwsze w dziale zdrowie nie uzyskałem odpowiedzi, a przede wszystkim w tym temacie wypowiadają się ludzie z dużym stażem i doświadczeniem dlatego myślę że może ktoś mi dopomoże.
mam problem z lewym barkiem, boli mnie już jakieś 3 - 4 miesiące. co dziwne nie miałem żadnego urazu, zaczął boleć przy wyciskaniu sztangi na płaskiej(i ogólnie rzecz biorąc największy dyskomfort doskwierał mi właśnie przy treningu klatki piersiowej). najpierw bagatelizowałem sprawę(byłem u masażysty i stwierdziłże to najpraw dopodobniej "zawianie") i ćwiczyłem bo byłem na cyklu odzywkowym i wszystko ładnie szło aż szkoda było przerwać co jednak i tak nastąpiło po czasie. następnie wybrałęm sie do rehabilitanta który ocenił mój bark na przetrenowany. po wizycie nastąpiła całkowita przerwa od siłowni i sportów na 5 tyg. plus ćwiczenia stabilizujące w domu. No i pomimo tego wszystkiego bark nadal boli zwykle po nocy w rejonie wyrostka u jego góry i jak co kolwiek próbuje zrobić(np. podciągnać sie na drążku) w przednim aktonie gdzieś w głębi. z tego wszytkiego wybrałęm sie do ortopedy który powiedział że wszystko jest ok i również ze na prześwietleniu nic nie widać, i ze jak będzie mnie dalej bolało no to czeka mnie usg, bądź rezonans. muszę przyznać ze poprawa jest ale pewnie jak założyłbym jakiś normalny ciężar an ławie prostej zaczęło by się od nowa, tymbardziej że " wyrostek barkowy" czuje przy normalnych czynnościach bez obciążenia
moje pytanie teraz brzmi tak: miał ktoś tak przewlekłe problemy z bólem barku? czy to rzeczywiście może być przetrenowanie? chciałbym wrócić na pake ale najpierw muszę się doleczyć. co byście radzili?
dodam jeszcze ze kombinowałem z maściami, kolagenem, nawet przeciwzapalne doustnie (4 dni olfen s75), ale to łagodziło jedynie ból objawowo
pozdrawiam i liczę na pomoc
#1
Napisany 06 kwiecień 2012 - 16:49

#2
Napisany 06 kwiecień 2012 - 16:53

Temat nadaję sie do działu zdrowie co my ci poradzimy albo co chcesz usłyszeć bierz nandrolon, musisz zrobić badania najpierw diagnoza,
potem leczenie w tej kolejności.
potem leczenie w tej kolejności.
Edytowany przez ~Gieksiarz, 06 kwiecień 2012 - 16:54 .
#3
Napisany 06 kwiecień 2012 - 16:57

no było już w dziale zdrowie i nie było odzewu. myślałem że może ktoś tutaj borykał się z podobnym problemem
#4
Napisany 06 kwiecień 2012 - 17:00

Ja mam tak non stop ,raz jeden bark raz drugi ,raz kolana a zeczeło się też od barku.
Prawdopodobnie masz młodzieńcze reumatoidalne zapelenie stawów jest nie wyleczalne póki co.
Ćwiczyć da radę,jak zaczyna boleć to trzeba zmniejszyć ciężar ,i ogólnie nie przetronowywać się.
Dieta musi być bogata w tłuszcze i kolagen,duże dawki witaminy c do każdego posiłku.
Żadne leki nie pomogą nie ma co brać ,najlepiej zajarać se marychy co jakiś czas .,najlepsze lekarstwo.
Trzeba się rozciągać codziennie ,dobrze też chodzić na basen przynajmniej raz w tygodniu,i spokojnie sobie pływać.
W diecie unikać pomidorów,można jeść ale rzadko nie mogą być w codziennej diecie.
Prawdopodobnie masz młodzieńcze reumatoidalne zapelenie stawów jest nie wyleczalne póki co.
Ćwiczyć da radę,jak zaczyna boleć to trzeba zmniejszyć ciężar ,i ogólnie nie przetronowywać się.
Dieta musi być bogata w tłuszcze i kolagen,duże dawki witaminy c do każdego posiłku.
Żadne leki nie pomogą nie ma co brać ,najlepiej zajarać se marychy co jakiś czas .,najlepsze lekarstwo.
Trzeba się rozciągać codziennie ,dobrze też chodzić na basen przynajmniej raz w tygodniu,i spokojnie sobie pływać.
W diecie unikać pomidorów,można jeść ale rzadko nie mogą być w codziennej diecie.
0 użytkowników czyta ten temat
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych użytkowników