
#1
Posted 04 November 2010 - 10:26 AM

Witam. Moj mąż jest uparty jak osioł! Nie chce iść na biopsje tarczycy. Lekarz mu kazal jakiś czas temu, a on dalej to odkłada. Ja uważam, że jak już po prześwietleniu USG tarczycy każą zrobić biopsję to musi być guzek. A jesli guzek to szybko będzie się rozwijało. Jak mam go przekonać ,żeby w końcu zebrał się i to zrobił?To jest bardzo wazne dla mnie, chce żeby zył i był zdrowy

#2
Posted 04 November 2010 - 12:24 PM

Hej. Biopsja tarczycy nie jest bolesna i szybko ją wykonują. wyniki sa na drugi dzień. Musisz chodzić za nim i przedstawiac mu argumenty za tym ,że biopsja to dobra sprawa. Ja osobiście w takim przypadku bym powiedzioała, ze i ja zrobie ,a wynikow mu nie pwoiem ,dopóki sam nie zrobi. Będzie sie stresowal za dwojke. Swoja bipsje i Twoją. Wtedy w końcu się złamie ;-)
#3
Posted 04 November 2010 - 18:40 PM

Biopsja tarczycy daje mnóstwo informacji, ktore szczegółowo przedstawią przebieg rozwoju guza. Nie musi sie to rowniez okazać guzem złośliwym.
Lekarze ze względu na procedury kierują na biopsję, nawet kiedy guz wyglada niegroźnie.
Jest mało przypadkow, kiedy guzy tarczycy okazuja sie byc złosliwe.
Lekarze ze względu na procedury kierują na biopsję, nawet kiedy guz wyglada niegroźnie.
Jest mało przypadkow, kiedy guzy tarczycy okazuja sie byc złosliwe.
0 user(s) are reading this topic
0 members, 0 guests, 0 anonymous users