
#1
Napisany 04 listopad 2010 - 09:28

Witam wszystkich. Chce sie od was dowiedzieć po co robi się biopsję tarczycy ?! Mi robiono już 2 razy w ciągu pół roku.Za drugim razem zauwazono guzki, które juz nie były takie małe - urosły o 6mm teraz mają 10mm. po drugiej biopsji napisali o wyniku tej biopsji, że mam koloid,histiocyty i rozproszone i w grupach normotypowe tyreocyty.guzki te sa też hypoechogeniczne.Obraz zmiany łagodnej. Czy na taka dolegliwość powinnam miec leki? Mój lekarz mi nic nie przypisuje. Endokrynolog bardzo często mnie oglada i robi badania, ale nie mam leków. Chce z tego nak najszybciej wyjść, zabiera to mój czas i energię

#2
Napisany 04 listopad 2010 - 12:53

Dzieki biopsji tarczycy wiesz,że masz guzki, która lekarze specjaliści moga szybko i sprawnie usunąć. Jesli tego nie zrobią będziesz miała sporo komplikacji, które odbiją się na Twoim zdrowiu. Nie martw się tak, bo nie jest źle;-) moze nie musisz byc leków, wytną ci guzki i będziesz zdrowa.
#3
Napisany 04 listopad 2010 - 19:27

Aby rozstrzygnąć problem czy operowac czy nie powtarzamy biopsję, czasami (przy innych objawach choroby nowotworowej) operujemy pacjenta pomimo braku rozpoznania procesu złośliwego w biopsji. Wbrew zdaniu niektórych lekarzy niediagnostyczny wynik biopsji tarczycy nie oznacza wcale niekompetencji wykonującego biopsję. Według mnie to zlosliwość. Wracajac do tematu to jestes pod opieka lekarza i napewno będzie dobrze.
0 użytkowników czyta ten temat
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych użytkowników