Mam problem i chciałbym się poradzić. Kilka miesięcy temu miałem pryszcza na klatce piersiowej, wycisnąłem go i po jakims czasie pojawił się mały krwisty bąbelek, więc go przebiłem. Niestety nic to nie dało, bąbel się bardziej rozrastał i wypełniał krwią. Ignorowałem ten problem aż do dziś. Przez te wszystkie miesiące myślałem, że zniknie samoczynnie ale po kilkunastu próbach przebicia tego bąbla nie było żadnego efektu.. Chciałbym się dowiedzieć co w tej sytuacji robić? Czy powinienem iść do lekarza i dać mu wolną rękę by go jakoś usunął, czy mogę zrobic to w inny sposob?..
Dziękuje wszystkim z góry za pomoc.
wygląda to mniej więcej tak:
