Skocz do zawartości

Zdjęcie

Adaptogeny - dobór suplementów

- - - - -

  • Proszę się zalogować aby odpowiedzieć

#1
uzytkownik_263247

uzytkownik_263247

    Nowy na pokładzie

  • Nowi na forum
  • Pip
  • 40 postów

Witam  co jakiś czas z zoną wrzucamy sobie adaptogeny  przeważnie  wrzesień -kwiecień ( zmęczenie brak energii  i podatni na stres praca/dom    kiedyś  problemy  w pracy i  były ssri ale  już  jest ok  po odstawieniu  tryptofan ale  ten stres  robi swoje w  zyciu codziennym )   ostatnio   był to  Różeniec górski (Rhodiola rosea) , 500-1000mg ed  oprócz  tego  suplementu  przyjmujemy  witamine d3+mk7 20 tys ed  cały czas ponad 2 lata :)

Co myślicie  o takim zestawie  czy to nie  będzie za duża  bomba dla   neuroprzekaźników  etc 

Wit d3 20tys ed

Rhodiola rosea 500mg ed

ŻEŃ-SZEŃ KOREAŃSKI 500mg ed

PIPERINE ed

Gotu Kola ed

 

Co o tym sadzicie  na  badaniach    wszystkie suple są ok ale   może   proponujecie coś  innego .

 

 


  • 0

Doradca KFD

Doradca KFD
  • KFD pro

Siemka, sprawdź ofertę specjalną:




Poniżej kilka linków do tematów podobnych do Twojego:

#2
uzytkownik_440354

uzytkownik_440354

    Nowy na pokładzie

  • Nowi na forum
  • Pip
  • 1 postów

Polecam ashwagandę i cytryńca chińskiego w większych dawkach, bo mają działanie przeciwlękowe. Różeniec i żeńszeń mogą zwiększać lęki.


  • 0

#3
uzytkownik_135275

uzytkownik_135275

    Nowy na pokładzie

  • Nowi na forum
  • Pip
  • 16 postów

Witam  co jakiś czas z zoną wrzucamy sobie adaptogeny  przeważnie  wrzesień -kwiecień ( zmęczenie brak energii  i podatni na stres praca/dom    kiedyś  problemy  w pracy i  były ssri ale  już  jest ok  po odstawieniu  tryptofan ale  ten stres  robi swoje w  zyciu codziennym )   ostatnio   był to  Różeniec górski (Rhodiola rosea) , 500-1000mg ed  oprócz  tego  suplementu  przyjmujemy  witamine d3+mk7 20 tys ed  cały czas ponad 2 lata :)

Co myślicie  o takim zestawie  czy to nie  będzie za duża  bomba dla   neuroprzekaźników  etc 

Wit d3 20tys ed

Rhodiola rosea 500mg ed

ŻEŃ-SZEŃ KOREAŃSKI 500mg ed

PIPERINE ed

Gotu Kola ed

 

Co o tym sadzicie  na  badaniach    wszystkie suple są ok ale   może   proponujecie coś  innego .

 

Po co Ci taka końska dawka witaminy D3? Najpierw sobie zbadaj 25OH, bo za duży poziom tej witaminy we krwi jest toksyczny.

 

Co do adaptogenów to zrób sobie test Bravermana, który mniej więcej zasugeruje, które neuroprzekaźniki masz nisko. Jeżeli różeniec działał na Ciebie dobrze to tym razem połącz go z eleuthero - dobre synergistyczne działanie. Jeśli w teście wyjdzie Ci deficyt dopaminy to po cyklu na różeńcu i eleuthero zarzuć sobie urydyne ump, cdp-choline, omega3 i kompleks witamin z grupy B. To jest całkiem fajny miks na regeneracje układu dopaminergicznego. Różeniec podnosi poziom neuroprzekaźników w mózgu na czas brania, a urydyna powoduje uwrażliwienie receptorów i jest rozwiązaniem bardziej długoterminowym, które znacząco podnosi odporność na stres, motywacje i dodaje tej samej energii i świeżości, którą czujesz po różeńcu.

 

Polecam ashwagandę i cytryńca chińskiego w większych dawkach, bo mają działanie przeciwlękowe. Różeniec i żeńszeń mogą zwiększać lęki.

 

Piszesz bzdury. Każdy z tych adaptogenów może albo pomóc albo pogorszyć sprawę ze względu na indywidualną gospodarkę neuroprzekaźników danej osoby.


  • 0

#4
uzytkownik_961050

uzytkownik_961050

    Nowy na pokładzie

  • Nowi na forum
  • Pip
  • 18 postów

Na mnie różeniec górski działa niekorzystnie (efekty odwrotne do przypisywanych temu suplementowi) natomiast dobrze działa na mnie żeń-szeń koreański. 


  • 0

#5
uzytkownik_696197

uzytkownik_696197

    Zbanowany

  • Zbanowany
  • PipPip
  • 169 postów
Świetne pytanie. Bardzo fajnie, że poruszyłeś ten temat.
Myślę, że środki takie jak nootropiki czy adaptogeny zdecydowanie mogą być pomocne w naszych czasach. Jednak nie każdemu są potrzcebne. Przykład - adaptogeny świetnie sprawdzają się w sytuacji, gdy dana osoba ma bardzo stresujący okres w swoim życiu (egzaminy na studiach, parotygodniowy natłok pracy itp.), niedosypia, nie do końca dba o jakość spożywanego pokarmu (z braku czasu). Taka osoba może wynieść sporo korzyści z takiej suplementacji. Natomiast osoba, która ma zapewnioną odpowiednią podaż snu, odpowiednio się odżywia, nie ma przesadnie dużo stresu w swoim życiu, nie wykorzysta danego środka w 100%.
Mody w dietetyce zmieniają się dość szybko i co rusz pojawiają się nowe. Dodatkowo, często się powtarzają. Można to zauważyć na przykładzie diety niskowęglowodanowej. Od paru lat są okresy, gdy staje się bardziej popularna i okresy, kiedy to dieta wysokowęglowodanowa wraca do łask.
Podstawą jest nie uleganie modzie. Najważniejsze jest bazowanie na niskoprzetworzonych produktach i pilnowanie bilansu kalorycznego (gdy chcemy przytyć, musimy jeść więcej, niż potrzebuje nasz organizm i gdy chcemy schudnąć, musimy jeść mniej, niż wynosi nasze zapotrzebowanie). Ludzie wierzą, że magiczne suplementy zastąpią im całe starania. Tym samym wydają często po pareset złotych na środki, które mają wątpliwe działanie, a zapominają o odpowiednim spożyciu warzyw czy owoców.
Więcej o tej tematyce poczytacie sobie na stronie: https://swiatsupli.p...y-ranking-2020/

  • 0